Projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, który ma wprowadzić tzw. urlop dla przedsiębiorców, wpłynął już do Sejmu. Tym samym znamy już efekt ustaleń Rady Ministrów w tej sprawie (po zaakceptowaniu go przez rząd projekt nie został bowiem od razu upubliczniony).

Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej zorganizowanej po przyjęciu projektu przez rząd wskazywał, w jaki sposób przedsiębiorcy będą mogli zawnioskować o nowe, jednomiesięczne zwolnienie od składek.

– Będzie można korzystać z tzw. urlopu dla przedsiębiorców na podstawie wniosku wysłanego do ZUS. Nie trzeba czekać na decyzję administracyjną – nikt nie będzie podejmował żadnej decyzji za przedsiębiorcę. Wysłanie bardzo prostego wniosku drogą elektroniczną będzie oznaczało automatycznie taką decyzję – mówił wówczas szef rządu.

Teraz, gdy projekt wpłynął do Sejmu i znamy efekt rządowego procesu legislacyjnego, możemy zweryfikować tę wypowiedź premiera. Sugeruje ona bowiem zmianę w stosunku do poprzednich wersji proponowanych regulacji – w postaci automatycznego działania wniosku, bez żadnej decyzji.

Nie znajduje to jednak potwierdzenia w projekcie, a sama wypowiedź – być może będąca zbyt dużym skrótem myślowym – może wprowadzać przedsiębiorców w błąd. Z najnowszej wersji projektu wynika bowiem, że wniosek nie zadziała automatycznie. Nie można też uznać, że nikt nie będzie podejmował żadnej decyzji za przedsiębiorcę. Wniosek będzie bowiem podlegał weryfikacji przez ZUS i jakaś decyzja – bardziej lub mniej formalna – zostanie podjęta. W sytuacji gdy będzie ona całkowicie pozytywna dla wnioskującego, wówczas organ rentowy rozstrzygnie o zwolnieniu bez wydawania decyzji administracyjnej. I poinformuje o tym płatnika składek za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, czyli PUE ZUS.

Idąc dalej, ZUS może również zająć stanowisko negatywne dla przedsiębiorcy. Jeśli uzna, że płatnik nie spełnia warunków do przyznania ulgi, to wyda decyzję administracyjną. Tak samo postąpi również wtedy, gdy nie uwzględni wniosku w całości lub uwzględni go w części. Decyzja administracyjna zostanie wydana także wtedy, gdy dopiero w związku z przeprowadzonym postępowaniem wyjaśniającym lub kontrolą ZUS stwierdzi, że płatnik składek nie spełnia warunków do przyznania mu urlopu składkowego.

Przedsiębiorcy nie mogą zatem – bazując na słowach Donalda Tuska – poprzestać na samym złożeniu wniosku, by zaraz potem o nim „zapomnieć”. Nie powinni być też zdziwieni, gdy ZUS doręczy im jakieś pismo przez PUE ZUS. Projekt przewiduje bowiem, że wszelkie pisma w sprawie wakacji składkowych będą przesyłane wyłącznie elektronicznie na profil informacyjny wnioskodawcy. Informacja o umieszczeniu na nim pisma zostanie przesłana na wskazany w nim adres e-mail lub numer telefonu. ©℗