Brak możliwości odwołania się do II instancji od postanowienia o wydaleniu żołnierza z armii jest naruszeniem ustawy zasadniczej. Tak twierdzi pełnomocnik byłego wojskowego w skardze kasacyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt SK 81/23).

Adwokat Krzysztof Wicher przekonuje, że obwinionego pozbawiono prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Zamknięto mu drogę sądową do dochodzenia naruszonych praw przez rozpoznanie sprawy w postępowaniu sądowym w jednej instancji. W sytuacji gdy zastosowanie ma najsurowsza kara dyscyplinarna w postaci usunięcia ze służby, przepisy powinny umożliwić rozpoznanie sprawy przez sądy dwóch instancji, co jest standardem konstytucyjnym – twierdzi adwokat.

– Nie ma wątpliwości, że rozpatrzenie sprawy w I instancji przez dowódcę jednostki nie jest rozpoznaniem sprawy przez niezawisły sąd. Tym samym nie sposób twierdzić, że sprawa została rozpoznana przez sądy dwóch instancji – wyjaśnia pełnomocnik byłego żołnierza zawodowego.

Zaznacza, że w postępowaniach dyscyplinarnych wobec wielu zawodów standardem jest rozpoznawanie spraw w dwóch sądowych instancjach – dotyczy to np. lekarzy, adwokatów, radców prawnych.

Skarżący wnioskuje więc do TK o zbadanie zgodności art. 52 ust. 5 ustawy z 9 października 2009 r. o dyscyplinie wojskowej (Dz.U. z 2019 r. poz. 1508 ze zm.) z ustawą zasadniczą. Ten akt prawny już nie obowiązuje, w 2022 r. zasady dotyczące dyscypliny wojskowej zostały nieco zmienione i włączone, jako odrębny rozdział, do ustawy z 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny (Dz.U. z 2022 r. poz. 2305 ze zm.). Cały tryb odwoławczy jest ujęty w art. 407 ustawy o obronie Ojczyzny.

W obecnym stanie prawnym żołnierzowi zwolnionemu ze służby w trybie przepisów dyscyplinarnych przysługuje prawo wniesienia skargi do sądu administracyjnego. Według pełnomocnika skarżącego ustawodawca, zmieniając w tym zakresie przepisy, dostrzegł, że zastosowanie najsurowszej kary, w postaci zwolnienia ze służby – inaczej niż przewidziano w uchylonej ustawie – wymaga dwuinstancyjnego postępowania sądowego – prowadzonego przed wojewódzkim sądem administracyjnym i Naczelnym Sądem Administracyjnym. ©℗