Dwie paletki do ping-ponga nie wystarczą, aby obejść zakaz pracy w handlu w niedzielę, korzystając ze sposobu na wypożyczalnię sprzętu sportowego – uznał Sąd Najwyższy. Państwowa Inspekcja Pracy wykrywa coraz więcej nieprawidłowości w tym zakresie.

Wyrok Sądu Najwyższego potwierdzający słuszność zarzutów inspektorów pracy zapadł 13 września br. na skutek skargi kasacyjnej złożonej przez prokuratora generalnego. Zbigniew Ziobro uwzględnił wniosek głównego inspektora pracy o zbadanie przez SN wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie, który uniewinnił właściciela sieci sklepów alkoholowych.

Na wypożyczalnię sprzętu…

Inspektorzy pracy w połowie 2022 r. skierowali do sądu wniosek o ukaranie przedsiębiorcy za złamanie przepisów ograniczających możliwość pracy w placówkach handlowych przez większość niedziel w roku. Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 158) przewiduje jednak szereg wykluczeń z tego zakazu, w tym dla wypożyczalni sprzętu sportowego i rekreacyjnego.

W tym przypadku właściciel sieci wstawił do swoich sklepów regały, na których wyłożył kilkanaście różnych produktów, m.in. karty do brydża, paletki do ping-ponga z trzema piłeczkami i wędkę. Wcześniej rozszerzył swoją działalność na wypożyczanie i dzierżawę sprzętu rekreacyjnego i sportowego, co stanowi wyjątek zwalniający z zakazu pracy w handlu w niedziele. Po zmianach jego sklepy były otwarte przez siedem dni w tygodniu, a obsługą klientów w niedziele zajmowali się pracownicy na etatach.

Inspektorzy pracy zakwestionowali takie rozwiązanie, wyszli bowiem z założenia, że chodziło wyłącznie o ominięcie ustawy.

Sąd Rejonowy w Tarnowie, do którego trafił wniosek inspektorów, nałożył na przedsiębiorcę 5 tys. zł grzywny. Sędziowie uznali bowiem, że faktycznie prowadził on działalność handlową, niezwiązaną ze sportem czy z rekreacją. Innego zdania był tamtejszy sąd okręgowy, do którego trafiła apelacja przedsiębiorcy. Ten z kolei uznał, że ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele nie zawiera definicji działalności w zakresie kultury, sportu czy rekreacji, nie wymaga też, aby taka działalność miała przeważające znaczenie w działalności, jak po zmianie tych przepisów od 1 lutego 2022 r. przewidziano w odniesieniu do placówek pocztowych, wprowadzając do ustawy regulację, że z zakazu są wyłączone tylko te placówki, w których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych. SO uniewinnił więc przedsiębiorcę.

Jednak Sąd Najwyższy rozstrzygnął kasację na niekorzyść właściciela sklepów. Jak informuje PIP, z ustnego uzasadnienia do tego orzeczenia wynika, że SN zgodził się z argumentacją inspekcji. Oznacza to, że sprawa wróci teraz do Sądu Okręgowego w Tarnowie do ponownego rozstrzygnięcia.

– Istotne jest to, czy taka interpretacja przepisów potwierdzi się w kolejnych orzeczeniach SN – zauważa Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu. – Większość sklepów otwartych w niedziele niehandlowe działa na podstawie regulacji, w myśl której w takim dniu za kasą może stanąć właściciel sklepu lub osoby z jego bliskiego rodzinnego grona. To, że jest to zgodne z przepisami, potwierdziły liczne wyroki sądów powszechnych. W ten sposób ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele w obowiązującym kształcie jest korzystna dla właścicieli małych placówek handlowych. Pozwala im konkurować z dużymi sieciami sklepów, które silnymi działaniami marketingowymi starają się przekierować ruch klientów na piątki i soboty. Z tej perspektywy pozytywnie oceniamy obecne regulacje w tym zakresie, a ich utrzymanie w niezmienionym kształcie jest korzystne dla mniejszych przedsiębiorców – dodaje prezes.

…i na dworzec

– W przeszłości głośne były również inne przypadki obchodzenia ograniczeń w niedzielnym handlu. Sklepy udawały np., że są wypożyczalniami książek itp. Jeden z marketów w Cieszynie, mieszczący się w pobliżu przystanku autobusowego, ogłosił, że jest dworcem, i prowadził handel w niedziele. SN orzekł, że takie praktyki są sprzeczne z prawem. – Mam nadzieję, że teraz te skandaliczne przykłady bezczelnego omijania przepisów się skończą. Każdy trzeźwo myślący człowiek wie, czym się różni sklep od dworca czy biblioteki. Szkoda, że niektórym pracodawcom musi tę oczywistą sprawę wyjaśniać SN – zaznacza Alfred Bujara, szef handlowej S.

W ocenie Solidarności konsekwencją orzeczenia SN powinny być wzmożone kontrole Państwowej Inspekcji Pracy w każdą niehandlową niedzielę.

– Mandaty karne, które może nałożyć inspekcja, są bardzo niskie. Dlatego część pracodawców uznała, że łamanie przepisów po prostu im się opłaca. Jednak inspektorzy mogą, zamiast nałożyć mandat, skierować sprawę do sądu, a sąd może nałożyć grzywnę nawet do 100 tys. zł. Liczę, że w świetle orzeczenia SN inspekcja będzie się częściej decydować na drogę sądową, co powinno skutecznie zniechęcić nieuczciwych pracodawców do prób omijania prawa – wskazuje Bujara.

Z informacji przedstawionych przez PIP na prośbę DGP wynika, że te kontrole już się toczą. W 2022 r. w ramach oceny przestrzegania ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni inspektorzy pracy skontrolowali łącznie 2,8 tys. placówek handlowych. W pierwszej kolejności sprawdzano placówki, w których uprzednio stwierdzono naruszenia przepisów. Nasilenie kontroli nastąpiło po wejściu w życie noweli z 14 października 2021 r. o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele (Dz.U. poz. 1891), która uszczelniła te przepisy, ograniczając możliwości nadużywania przez sklepy statusu placówki pocztowej. W pierwszym półroczu 2023 r. inspektorzy przeprowadzili 602 kontrole placówek handlowych.

W ich wyniku okazało się, że wykrywa się coraz więcej naruszeń w tym zakresie. O ile w 2022 r. nieprawidłowości stwierdzono w co piątej kontrolowanej placówce, to w tym roku wykryto je już w co trzecim sklepie. ©℗

opinia

Przedsiębiorcy testowali wyjątki od zakazu handlu

ikona lupy />
Katarzyna Łażewska-Hrycko główny inspektor pracy / Dziennik Gazeta Prawna

Przedsiębiorcy na dużą skalę korzystają z możliwości, jakie dają wyjątki od zakazu handlu określone w art. 6 ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 158). Po wyeliminowaniu przez ustawodawcę z dniem 1 lutego 2022 r. możliwości korzystania przez sklepy ze statusu placówki pocztowej zaczęli poszukiwać nowych sposobów korzystania z wyjątków od zakazu handlu w niedziele. Jak się wydaje, od tej daty sklepy testowały podejście inspekcji do wyłączenia dotyczącego placówek handlowych w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku. Dotyczy to przede wszystkim większych placówek, na których powierzchni daje się wydzielić czytelnie i wypożyczalnie. Inspektorzy pracy od początku kwestionowali takie praktyki, dlatego zanotowaliśmy znaczący wzrost odsetka kontroli, w toku których stwierdzono naruszenie zakazu powierzania pracownikom lub zatrudnionym pracy w handlu lub przy wykonywaniu czynności związanych z handlem. Jednak sądy karne nie zawsze podzielały nasze stanowisko. Orzecznictwo w tym zakresie było niejednolite, a – co więcej – to, co sądy akceptowały na terenie niektórych okręgowych inspektoratów pracy, było niedopuszczalne na terenie innych. Mam nadzieję, że interpretacja przyjęta przez Sąd Najwyższy wyeliminuje wątpliwości i pozwoli na skuteczne i jednolite egzekwowanie przepisów dotyczących zakazu handlu w niedziele i święta, a także skłoni przedsiębiorców do zaniechania zakwestionowanych praktyk. ©℗