Kwestie dotyczące jakości w ochronie zdrowia, Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych oraz niektórych zawodów medycznych były wczoraj rozpatrywane przez senacką komisję zdrowia. Zajmowała się ona ustawą o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, ustawą o niektórych zawodach medycznych oraz ustawą o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw.

Kontrowersje wokół jakości

Nie słabną kontrowersje wokół kolejnej odsłony ustawy o jakości. Ponownie, podobnie jak podczas prac Sejmu, powracała kwestia współczynników, które mają być podstawą oceny jakości opieki zdrowotnej zapewnianej w szpitalach.

Wiele wątpliwości budzi to, że wskaźniki jakości ma określać minister zdrowia w drodze rozporządzenia. Zastrzeżenia do tego pomysłu zgłaszała zarówno Alicja Chybicka, senator KO, jak i przedstawiciele środowisk lekarzy. W ich ocenie ustawa w obecnym kształcie nie reguluje bezpośrednio kluczowych kwestii, a o tym, na czym ma polegać jakość, będzie decydował samodzielnie minister. Zdaniem ekspertów – bez wiedzy na temat tego, jak ostatecznie zostaną ukształtowane kryteria oceny jakości, trudno w ogóle oceniać ostateczny kształt ustawy i jej wpływ na funkcjonowanie szpitali. Przedstawiciele samorządu lekarskiego apelują o wprowadzenie zmian, które zagwarantują, że minister będzie musiał ustalać współczynniki w porozumieniu z ekspertami reprezentującymi samorządy zawodowe zawodów medycznych.

Podmiotem kontrolującym zarówno kwestie związane z autoryzacją, jak i finansowaniem świadczeń ma być Narodowy Fundusz Zdrowia. Agnieszka Gorgoń-Komor, senator KO, zastanawiała się, czy nie powinna zająć się tym niezależna instytucja. Wojciech Konieczny (SLD) zwrócił z kolei uwagę na aspekt finansowy, pytając, skąd szpitale mają brać pieniądze na poprawę jakości, skoro ustawa nic nie mówi o jej finansowaniu. Ponadto w ocenie Alicji Chybickiej obecna ustawa to fragment tej uprzednio odrzuconej przez komisję senacką i Senat, a w efekcie tego przez Sejm.

– Ta ustawa jest podobnie zła jak tamta – wskazała.

Wśród zastrzeżeń zgłaszanych przez stronę społeczną pojawiały się postulaty dotyczące składu rady akredytacyjnej. Radca prawny dr Maciej Berek reprezentujący Krajową Izbę Diagnostów Laboratoryjnych podnosił, że w radzie akredytacyjnej powinna być zapewniana reprezentacja wszystkich przedstawicieli samorządów zawodów medycznych, które są istotne z punktu widzenia jej funkcji.

– Jest przewidziane, że w składzie rady będą trzej przedstawiciele osób wykonujących zawody medyczne. To jest za mała liczba, żeby objąć wszystkie samorządy zawodowe, nie ma też żadnych kryteriów, według których te trzy osoby będą dobrane – argumentował dr Berek.

Zawody medyczne i prawa pacjenta

Wczoraj komisja zdrowia pochyliła się także nad ustawą o niektórych zawodach medycznych. Tu również nie obyło się bez kontrowersji związanych zarówno z listą zawodów nią objętych, jak i z zakresem przyznanych kompetencji. Wątpliwości nie budziły natomiast poprawki zgłoszone przez Biuro Legislacyjne, które zwracało uwagę na to, że jawny charakter informacji o przyczynach odebrania uprawnień do wykonywania zawodu medycznego jest niekonstytucyjny.

W odniesieniu do Funduszu Kompensacyjnego Biuro Legislacyjne uznało za niekonstytucyjne różnicowanie dostępu do tej możliwości dochodzenia roszczeń z uwagi na rodzaj świadczeń i źródło finansowania. Pacjenci powinni mieć możliwość dochodzenia roszczeń tą drogą również w przypadku świadczeń pozaszpitalnych i finansowanych ze środków prywatnych. To stanowisko spotkało się z aprobatą komisji.

Wyniki głosowań

Komisja zdrowia opowiedziała się przeciw ustawie o jakości w obecnym kształcie. W kwestii ustawy o niektórych zawodach medycznych członkowie komisji wstrzymali się od głosu, natomiast pozytywnie zaopiniowali nowelizację ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, po przegłosowanych poprawkach. ©℗