Preferencje dla wysoko wykwalifikowanych pracowników z deficytowych branż, wydawanie zezwoleń pobytowych na dłuższy okres czy zachęcanie do osiedlania na stałe w Polsce – tak rząd chce zachęcać obcokrajowców do przyjazdu nad Wisłę. Zdaniem ekspertów to jednak za mało

Do konsultacji społecznych trafił właśnie długo wyczekiwany dokument, który ma nie tylko rozwiązać problemy związane z migracją, lecz także być odpowiedzią na problem niżu demograficznego. Chodzi o projekt „Polityki Migracyjnej Polski – kierunki działań 2021–2022” przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ma on być swojego rodzaju uzupełnieniem do opublikowanej w połowie czerwca „Strategii demograficznej” autorstwa resortu rodziny.
– Zwiększanie dzietności w Polsce i oferowanie pomocy państwa w partycypowaniu w kosztach wychowania kolejnych pokoleń jest bardzo ważne, ale na efekty trzeba czekać latami. Natomiast polskim firmom już teraz brakuje rąk do pracy – mówi Jerzy Romański, wiceprezes Ogólnopolskiej Federacji Małych i Średnich Przedsiębiorców.
I dodaje, że nawet jeżeli dziś rząd uruchomiłby np. świetny program odbudowy edukacji zawodowej na wzór chociażby niemieckiego systemu, to wykwalifikowanych pracowników także będziemy mieli dopiero za kilka lat. – Dlatego tak ważne jest sięganie po cudzoziemców. Obecnie firmy mierzą się z wieloma formalnymi przeszkodami. Brakuje spójnego systemu, który wychodziłby naprzeciw ich potrzebom – dodaje Romański.
To dopiero trailer
– Dokument przygotowany przez MSWiA można uznać za swoistą mapę drogową. Koncepcje, założenia, zadania, cele, tylko konkretów brak. Dlatego też trudno jest oceniać wagę przedstawionego dokumentu. W terminologii kinematografii właśnie otrzymaliśmy trailer. Trudno tylko ocenić, czy widz będzie usatysfakcjonowany – ocenia Michał Podulski, dyrektor ds. sprzedaży THR Group, Pracodawcy RP.
Eksperci: Dokument przygotowany przez rząd to zaledwie mapa drogowa. Są w nim koncepcje, założenia i cele, ale brakuje konkretów
W jego ocenie dobrze, że w strategii migracyjnej ministerstwo zauważyło m.in. temat nostryfikacji dyplomów migrantów.
– Dawno już mogliśmy wesprzeć naszą służbę zdrowia personelem choćby z Ukrainy, ale niestety nasze procedury związane z uznawaniem kwalifikacji to koszmar – wskazuje Podulski. Ponadto podkreśla, że system uzyskiwania zezwoleń na pracę wymaga usprawnienia i przede wszystkim unifikacji.
– Błędem jest pozostawianie tego w rękach urzędów wojewódzkich. Powiatowe urzędy pracy (PUP) powinny takie zezwolenia wydawać i tylko brak odpowiedniej legislacji to uniemożliwia. Co więcej, znam przypadki, kiedy PUP niejako wypożyczał swoich pracowników urzędowi wojewódzkiemu, żeby rozładować kolejki oczekujących cudzoziemców. Ponadto uważam, że niepotrzebnie obawiamy się dużej, otwartej migracji. Według mojej oceny nasz rynek pracy ma tak wielkie potrzeby, że spokojnie wchłonąłby 100 proc. więcej obcokrajowców niż obecnie, szczególnie te branże, gdzie dramatycznie brakuje rąk do pracy – podkreśla ekspert.
Ostatnia sprawa, na którą wskazuje Podulski, to kwestia agencji zatrudnienia.
– W projekcie oczywiście zauważono ich rolę, ale chciałbym, aby nasze służby skupiły się bardziej na jednoosobowych firmach otwieranych przez obcokrajowców i pseudoagencjach, które wykorzystują przyjezdnych pracowników, zatrudniając ich na czarno czy zaniżając im wynagrodzenia. Niestety obawiam się, że służby skupią się na rzetelnych firmach, które mają biura i struktury, i będą szukały dziury w całym zamiast likwidować realne patologie – ostrzega Michał Podulski.

opinia

Potrzebne są instrumenty, które pozwolą konkurować na globalnym rynku pracy
Paweł Kaczmarczyk dyrektor Ośrodka Badań nad Migracjami, Uniwersytet Warszawski
Dobrze, że w końcu projekt strategii migracyjnej został upubliczniony i skierowany do konsultacji społecznych. Problemem tego dokumentu jest to, że nie odnajdziemy w nim wizji ani długofalowego podejścia do procesów migracyjnych, w których uczestniczy Polska. Skupia się tylko na krótkiej perspektywie, czyli latach 2021/2022. Co więcej, mimo tak krótkiej perspektywy czasowej, w projekcie brakuje konkretnych rozwiązań. Są wskazane tylko kierunki działań, często zresztą sformułowane w postaci postulatów i pomysłów, które mogłyby być ewentualnie przedmiotem dalszej analizy. Nie ma w nim również określonych priorytetów działań polskiego rządu w kwestiach migracyjnych. Jest to zaskakujące, ponieważ dyskusja na ten temat trwa od dłuższego czasu i mam świadomość bardzo dużego zasobu wiedzy, jakim dysponuje administracja publiczna w tym względzie. Oczywiście znajdziemy w projekcie wartościowe postulaty, z którymi trudno się nie zgodzić, np. że musimy zmierzać do lepszego wykorzystania potencjału cudzoziemców w Polsce oraz że należy dostosować metody działania do zmieniających się trendów migracyjnych. W mojej ocenie to jednak zdecydowanie zbyt mało, szczególnie biorąc pod uwagę otoczenie zewnętrzne i wyzwania, jakie stoją przed Polską. Jeśli za jeden z priorytetów uznamy zachęcanie do przyjazdu wykwalifikowanych pracowników, to potrzebne są nie tylko konkretne pomysły, ale także na tyle innowacyjne rozwiązania, które pozwolą nam konkurować na niezwykle trudnym globalnym rynku pracy.
Czas na zmiany
Podobne zdanie na temat projektu strategii migracyjnej ma Jerzy Romański. Wskazuje, że potrzebne są rozwiązana, które ułatwią zatrudniania cudzoziemców, ale pod pewnymi warunkami.
– Polityka otwartych drzwi to słuszna koncepcja, jednak cudzoziemcy, którzy przyjeżdżają do Polski, powinni być sprawdzani. Potrzebujemy przede wszystkim osób chętnych do pracy oraz wysoko wykwalifikowanych pracowników – informatyków, pielęgniarek, lekarzy. To właśnie im trzeba w pierwszej kolejności oferować ułatwienia w otrzymaniu zezwoleń na pobyt czy inne preferencje. Chodzi o to, żeby osoby te chciały zostać nad Wisłą i się asymilować. Powinniśmy też stawiać na długotrwałe zatrudnienie – uważa Romański.
Projekt strategii migracyjnej odnosi się również do innego rządowego dokumentu – Krajowego Planu Odbudowy (KPO). To tam są opisane szczegółowe rozwiązania, które mają ułatwić zatrudnianie cudzoziemców. KPO zakłada m.in. pełną elektronizację procedur związanych z uzyskaniem zezwolenia na pracę dla cudzoziemców, ograniczenie formalności czy zmniejszenie obecnie dominującej migracji krótkoterminowej i cyrkulacyjnej na rzecz średnio-, długoterminowej i ciągłej. Regulacje prawne, które wprowadzą te propozycje, mają zostać wdrożone do końca 2022 r.
Firmy Pracownicy Studenci Migranci Instytucje
■ Pracodawcy uzyskają łatwiejszy dostęp do zezwoleń na zatrudnienie pracownika, skrócony zostałby też czas ich wydania. Wiąże się to z cyfryzacją wydawania zezwoleń. ■ Uwzględnienie preferencji geograficznych przy zatrudnieniu pracowników dla krajów sąsiedztwa wschodniego.■ Wydłużenie okresu, na jaki są wydawane zezwolenia na pobyt i pracę w Polsce.■ Ograniczenie umów o dzieło. Poprawa ściągalności składek na ubezpieczenia społeczne cudzoziemców. ■ Zapewnienie stabilności i odpowiedniego standardu zatrudnienia oraz ochrona przed nadużyciami wobec cudzoziemców zatrudnianych za pośrednictwem agencji zatrudnienia oraz nielegalnych i nieformalnych pośredników.■ W przypadku zwiększonego zapotrzebowania konkretnych branż na pracę robotników wykwalifikowanych zawieranie międzyrządowych porozumień dotyczących współpracy na rynku pracy. ■ Zwiększenie liczby cudzoziemców wykonujących zawody deficytowe, w tym medyczne.■ Dostęp cudzoziemców do rynku pracy powinien być w większym niż obecnie stopniu selektywny pod względem ich kwalifikacji (nie tylko tych wysokich, ale również obejmujących wykwalifikowaną pracę fizyczną) oraz sektorów, w których występują największe deficyty. ■ Wprowadzenie rozwiązań, które ułatwią uzupełnianie kwalifikacji cudzoziemców pracujących w Polsce.■ Wspieranie przedsiębiorczości cudzoziemców w Polsce. ■ Przyciąganie do Polski cudzoziemców studiujących na kierunkach istotnych z punktu widzenia polityki rozwojowej państwa, w tym na technicznych i informatycznych. ■ Rozwój programów stypendialnych.■ Zachęcanie do pozostania w Polsce cudzoziemców kończących studia na polskich uczelniach. Stworzenie zachęt dla cudzoziemców, będących absolwentami polskich studiów stacjonarnych, np. poprzez zmiany w prawie pobytu lub umożliwienie rejestracji jako osoba bezrobotna. ■ Ułatwienia w dostępie do rynku pracy dla absolwentów studiów niestacjonarnych.■ Usprawnienie procesu uznawania kwalifikacji oraz zagranicznych świadectw, dyplomów i stopni naukowych.■ Umożliwienie podejmowania studiów podyplomowych bez uprzedniej nostryfikacji zagranicznych dyplomów. ■ Integracja cudzoziemców planujących dłuższy pobyt w Polsce.Kluczowymi elementami programów powinny być nauka języka polskiego (przy czym metodyka nauczania i certyfikowania znajomości języka powinna uwzględniać specyfikę pracy z cudzoziemcem) oraz szeroko rozumiana wiedza o Polsce. Programy powinny być realizowane na zasadzie dobrowolności i zaangażowania cudzoziemca (co do zasady również finansowego).■ Upowszechnienie modelu centrów integracji cudzoziemców, działającego na zasadzie one stop shop. Oznacza to, że cudzoziemiec w jednym miejscu może otrzymać wszelkie niezbędne informacje ważne z jego punktu widzenia, załatwić sprawy urzędowe lub uzyskać specjalistyczną pomoc. ■ Poprawie dostępności do mieszkań dla imigrantów i reemigrantów sprzyjać będzie wprowadzenie do prawodawstwa instytucji społecznych agencji najmu w celu wynajmowania mieszkań osobom spełniającym kryteria społeczne określane przez gminę z możliwością dopłaty do czynszów. ■ Wskazane jest uwzględnienie w opracowywanych programach integracyjnych i kursach adaptacyjnych elementów dotyczących polskiego porządku prawnego, obowiązujących zasad i reguł społecznych oraz polskich obyczajów.■ Planowane jest podjęcie działań informacyjnych, mających na celu uświadomienie cudzoziemcom konsekwencji nielegalnego wyjazdu do innego państwa UE w toku prowadzonego postępowania o udzielenie ochrony międzynarodowej. ■ Rozwijanie systemów teleinformatycznych, w tym budowa rozwiązań zapewniających organom kompleksowy dostęp do danych cudzoziemców, a także rozwój biometrycznych narzędzi identyfikacji, dążenie do możliwie pełnej elektronizacji procedur legalizacji pracy i pobytu w celu pracy oraz interoperacyjności baz danych funkcjonujących w różnych resortach. ■ Utrzymane byłoby w dalszym ciągu wydawanie zezwoleń na pobyt czasowy i pracę przez urzędy wojewódzkie, ale rozważone zostaną zmiany w zasadach wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemca.■ Wzmocnienie działań służb kontrolnych, zwłaszcza w dużych aglomeracjach miejskich.■ Umożliwienie Straży Granicznej nakładania grzywny w drodze mandatu karnego za powierzanie cudzoziemcowi nielegalnego wykonywania pracy czy rozszerzenie kręgu podmiotów podlegających kontroli Państwowej Inspekcji Pracy.■ Zapobieganie zagrożeniom związanym z dostępem cudzoziemskich pracowników i studentów do ekskluzywnej wiedzy, technologii, obiektów istotnych z punktu widzenia państwa.Minimalizowaniu ryzyka posłuży usprawnienie procesu sprawdzania i opiniowania cudzoziemców przez uprawnione do tego służby (z uwzględnieniem narzędzi elektronicznych) oraz procesu cofania czy unieważniania tytułów pobytowych osobom uznanym za zagrożenie dla bezpieczeństwa.