Nowe świadczenie nie będzie wliczane do kryterium dochodowego. Dotyczy to m.in. dodatków mieszkaniowych i Funduszu Alimentacyjnego.
Obowiązki gmin związane z 500 zł na dziecko / Dziennik Gazeta Prawna
Przekazany do kolejnego etapu uzgodnień projekt ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci zawiera dwie istotne zmiany w porównaniu z jego pierwszą wersją. Wynoszące 500 zł świadczenie będą mogły otrzymywać rodziny zastępcze i będzie im przysługiwać na każdego małoletniego, który znajduje się pod ich opieką. Ponadto potwierdziły się nasze informacje dotyczące tego, że uzyskanie tego typu wsparcia będzie neutralne w stosunku do innych rodzajów pomocy finansowej, którą mogą otrzymywać osoby mające dzieci. Nowe świadczenie nie będzie stanowiło dochodu przy ustalaniu do niej uprawnień, mimo że takie rozwiązanie budzi wiele zastrzeżeń.
Promocja bierności
Taka sytuacja będzie możliwa, ponieważ nowa wersja projektu wprowadza zmiany w ustawie z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 163 ze zm.) oraz ustawie z 21 czerwca 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 966 ze zm.). W obydwu zmodyfikowane mają być przepisy zawierające katalog dochodów, które nie są wliczane do kryterium, w taki sposób, że zostanie on poszerzony o świadczenie wychowawcze. Co więcej, w związku z tym, że przepisy dotyczące liczenia dochodu z pomocy społecznej są wykorzystywane również przy ubieganiu się o stypendia szkolne, to uzyskanie 500 zł nie spowoduje ich utraty lub braku możliwości uzyskania.
Z kolei w przypadku ustaw, na podstawie których przyznawane są: zasiłek rodzinny oraz świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego (FA), zastosowano odwrotny mechanizm. O ile początkowo projekt 500 zł na dziecko zakładał, że świadczenie wychowawcze będzie na ich potrzeby traktowane jako dochód, to z jego obecnego brzmienia te regulacje zostały wykreślone.
Nowa propozycja jest korzystna dla rodzin o najniższych dochodach, ponieważ to właśnie dla nich otrzymanie świadczenia wychowawczego oznaczałoby pozbawienie innych form wsparcia. W konsekwencji na jego wprowadzeniu nie zyskiwałyby tak bardzo jak osoby o wyższych zarobkach. Jednak takie rozwiązanie zdaniem ekspertów jest kontrowersyjne i ryzykowne, bo może promować niezaradność życiową.
– Takie niebezpieczeństwo dotyczy zwłaszcza pomocy społecznej, która ma inny charakter niż świadczenia rodzinne czy Fundusz Alimentacyjny. Jej celem jest to, aby rodziny nie żyły na garnuszku państwa, tylko stawały się samodzielne. Po uzyskaniu 500 zł, często na kilkoro dzieci, trudno będzie znaleźć do tego motywację – wskazuje Barbara Śmiełowska, zastępca dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej w Raciborzu.
Piotr Spiżewski, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPS w Puławach, potwierdza, że łączna kwota pobieranego przez rodziców wsparcia będzie tak duża, że często będzie przewyższać dochód osób pracujących. A to na pewno nie będzie zachęcać do aktywizacji zawodowej.
Dodatek wychowawczy
Nowe brzmienie projektu zawiera też zmiany dotyczące ustawy z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 332 ze zm.). Sprowadzają się one do wprowadzenia nowej formy wsparcia dla rodzin zastępczych oraz prowadzących rodzinne domy dziecka. Będzie to świadczenie podobne do tego, które mają otrzymywać rodzice biologiczni. Wynoszący 500 zł miesięcznie dodatek wychowawczy ma być wypłacany na podopiecznego do ukończenia przez niego 18 lat. Obecnie ich podstawowe świadczenie na pokrycie kosztów utrzymania małoletniego wynosi 660 zł miesięcznie dla rodzin zastępczych spokrewnionych oraz 1000 zł dla zawodowych, niezawodowych i rodzinnych domów dziecka.
– Jest to pozytywna dla opiekunów propozycja, a pod pewnymi względami nawet lepsza niż dla rodzin biologicznych, bo one nie zawsze uzyskają 500 zł na pierwsze dziecko, w związku z tym, że bez kryterium dochodowego ma przysługiwać dopiero na drugie i kolejne dziecko – podkreśla Magdalena Kuźnicka, zastępca dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wrocławiu.
Aby uzyskać dodatek wychowawczy, też trzeba będzie złożyć wniosek, a środki na jego wypłatę powiaty otrzymają z budżetu państwa (co do zasady świadczenia z pieczy zastępczej finansują z własnych pieniędzy).
– Będzie to dla nas zadanie zlecone, a nie są przewidziane środki na pokrycie kosztów obsługi. Zawiadamianie rodzin, przyjmowanie wniosków, wydawanie decyzji oraz podejmowanie innych czynności dotyczących nowego świadczenia będzie dodatkowym obowiązkiem dla pracowników – zauważa Magdalena Kuźnicka.
Etap legislacyjny
Konsultacje projektu ustawy