Już w marcu prawie 10 mln osób otrzymujących świadczenia emerytalno-rentowe otrzyma podwyżkę. Wyniesie ona około 4 proc.

Wysokość i częstotliwość podwyższania wszystkich świadczeń objętych waloryzacją zależy od tego w jaki sposób są podwyższane emerytury i renty, które wypłaca ZUS. To dlatego, że podwyższanie świadczeń innych grup zawodowych (np. funkcjonariuszy służb mundurowych) i innych świadczeniobiorców (np. osób otrzymujących renty socjalne czy zasiłki przedemerytalne) zależy od sposobu podwyższania świadczeń wypłacanych przez ZUS.

Dla kogo podwyżka

Marcowa podwyżka będzie więc dotyczyć:

• 7,5 mln osób otrzymujących emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy i renty rodzinne,
• 245 tys. osób otrzymujących z ZUS renty socjalne,
• 160 tys. osób otrzymujących z ZUS zasiłki i świadczenia przedemerytalne,
• 1,45 mln osób otrzymujących emerytury i renty z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego,
• około 350 tys. świadczeniobiorców tzw. służb mundurowych tj.:
- żołnierzy i ich rodzin,
- funkcjonariuszy i ich rodzin, m.in. funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej
- funkcjonariuszy służby więziennej i ich rodzin






W sumie podwyżki świadczeń w marcu otrzyma 9,8 mln osób.



Jaki mechanizm

Przepisy regulujące częstotliwość waloryzacji świadczeń przesądzają, że podwyżka odbywa się co roku w marcu. Podwyższane są wszystkie świadczenia należne ostatniego dnia lutego. Skala podwyżki zależy od wysokości wskaźnika waloryzacji. A ten uwzględnia:

• wzrost cen z poprzedniego roku - chodzi o podawany co roku przez Główny Urząd Statystyczny średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług ogółem lub, jeśli jest wyższy, wskaźnik cen towarów i usług dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów,
• co najmniej 20 proc. realnego (po odliczeniu inflacji) wzrostu przeciętnego wynagrodzenia z poprzedniego roku,
• ewentualnie tzw. zwiększenie ponad 20 proc. wzrostu płac. To jest przedmiotem negocjacji w Komisji Trójstronnej. W marcu, to już przesądzone, wyniesie właśnie 20 proc.

Ile w 2010 roku

Marcowa podwyżka uwzględni więc inflację i 20 proc. wzrostu płac z 2009 roku. Wskaźnik zostanie obliczony na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego:

• w styczniu GUS poda ile wyniesie średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w tym roku,
• do 10 lutego GUS poda z kolei ile wyniesie realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w 2009 roku.

Rząd zakłada, że wskaźnik waloryzacji, który uwzględni te dwie wartości, wyniesie 104,1 proc. Może się to jeszcze nieco zmienić, ale świadczenia powinny wzrosnąć o około 4 proc.

Przez wskaźnik waloryzacji zostaną pomnożone wszystkie świadczenia emerytalno-rentowe przysługujące ostatniego dnia lutego. Wyższe świadczenia osoby otrzymają we własnych terminach płatności w marcu 2010 roku. Na przykład w ZUS przypadają one, jeśli chodzi o emerytury ze starego systemu na 1, 5, 10, 15, 20 oraz 25 dzień każdego miesiąca. Od lutego tego roku ZUS wypłaca też nowe świadczenia kapitałowe oraz emerytury mieszane. Są wypłacane 6. dnia każdego miesiąca.
Podwyżka o 4,1 proc. spowoduje, że osoba otrzymująca z ZUS przeciętną emeryturę, wynoszącą 1615 zł zyska w marcu 66 zł brutto. Dla osoby otrzymującej 2000 zł brutto zysk ten wyniesie 82 zł brutto. Z kolei osobna otrzymująca najniższą emeryturę zyska 28 zł.