Nasz pracownik dysponował kartą paliwową. Niedługo kończy mu się okres wypowiedzenia, ale dotychczas nie rozliczył się z pobranych środków i spodziewamy się, że tego nie zrobi. Co miesiąc przekraczał limit, w sumie o niemal 3 tys. zł. Czy jeśli nie zwróci tych pieniędzy, możemy skierować sprawę do sądu?

W opisywanej sytuacji pracownik dysponował (i nadal jeszcze dysponuje) kartą paliwową, na której przekroczył przyznany limit zakupu paliwa, a perspektywy uregulowania tego zadłużenia przez pracownika z własnej inicjatywy lub na wezwanie pracodawcy są niewielkie. W tych okolicznościach pracodawca powinien przede wszystkim wezwać pracownika do zapłaty zaległości, kierując do niego stosowne pismo. Brak reakcji pracownika stwarza podstawę do zainicjowania stosownego postępowania sądowego. W tym zakresie podstawę złożenia pozwu będzie stanowić art. 415 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.), z którego wynika, że kto ze swej winy wyrządził szkodę, jest zobowiązany do jej naprawienia.

!Odpowiedzialność deliktowa powstaje, gdy łącznie wystąpią trzy następujące przesłanki: zawinione i bezprawne działanie lub zaniechanie sprawcy; szkoda oraz normalny związek przyczynowy między bezprawnym i zawinionym zachowaniem sprawcy a szkodą.

Na kanwie tego przepisu w orzecznictwie sądowym akcentuje się, że odpowiedzialność deliktowa powstaje, gdy łącznie wystąpią trzy następujące przesłanki: zawinione i bezprawne działanie lub zaniechanie sprawcy; szkoda oraz normalny związek przyczynowy między bezprawnym i zawinionym zachowaniem sprawcy a szkodą. Co ważne, kolejność badania przez sąd tych przesłanek nie może być dowolna. W pierwszej kolejności konieczne jest ustalenie działania (zaniechania), z którego – jak twierdzi poszkodowany – wynikła szkoda, oraz dokonanie oceny jego bezprawności i zawinienia sprawcy, następnie ustalenie, czy w majątku poszkodowanego wystąpiła szkoda i jakiego rodzaju. Dopiero po stwierdzeniu, że obie te przesłanki zachodzą, możliwe jest zbadanie istnienia między nimi normalnego związku przyczynowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 29 grudnia 2017 r., sygn. akt I ACa 661/17). Z kolei w wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 7 czerwca 2017 r., sygn. akt I ACa 65/17, podkreślono, że przesłankami odpowiedzialności deliktowej są zaistnienie szkody, wystąpienie zdarzenia, za które ustawa czyni odpowiedzialnym określony podmiot, oraz związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym a szkodą w tej postaci, że stanowi ona jego zwykłe następstwo. Należy podnieść, że ciężar udowodnienia wszystkich tych okoliczności obciąża co do zasady poszkodowanego. Przy odpowiedzialności na zasadzie winy poszkodowany ma obowiązek wykazania okoliczności, które dadzą podstawę do postawienia zarzutu zawinionego działania lub zaniechania. Bezprawność w rozumieniu art. 415 k.c. nie musi mieć swojego źródła w naruszeniu przepisów prawa, wystarczy bowiem stwierdzenie, że zachowanie sprawcy było obiektywnie nieprawidłowe, co w konsekwencji doprowadziło do wyrządzenia szkody.

Zachowanie bezprawne

W kontekście podanego stanu faktycznego szczególnie pomocne będzie jednak stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu z 31 marca 2022 r., sygn. akt IV P 702/21. Sąd rozpatrywał zbliżony stan faktyczny, w którym pracownik również nie rozliczył się z korzystania zarówno z karty wydatkowej, jak i paliwowej, do których były przypisane odpowiednie limity na wykorzystanie środków. W ramach analizy prawnej sąd zwrócił uwagę na kilka istotnych kwestii. Uznał, że do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należy nie tylko zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, lecz także bezprawność działania lub zaniechania, wina, a ponadto szkoda i związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą. Zachowaniem bezprawnym jest zachowanie sprzeciwiające się porządkowi prawnemu jako całości, niezależnie od tego, czy jest ono zawinione, czy też niezawinione. Podkreślił przy tym, że wina, podobnie jak bezprawność, także nie ma swej ustawowej definicji. Obecnie przeważa teoria normatywna, według której wina oznacza możność postawienia danej osobie zarzutu, że nie zachowała się prawidłowo (czyli zgodnie z prawem i zasadami współżycia społecznego), chociaż mogła i powinna tak się zachować. Tradycyjnie wyodrębnia się dwa rodzaje winy. Pierwszym rodzajem jest wina umyślna, a drugim – nieumyślna. Ta druga oznacza niezachowanie należytej staranności i zachodzi zarówno wtedy, gdy sprawca miał świadomość, że jego zachowanie może okazać się bezprawne, ale lekkomyślnie przypuszczał, że żadna szkoda z tego zachowania nie wyniknie, jak i wówczas, gdy sprawca nie miał takiej świadomości, choć ją mieć powinien. Sąd wskazał także, że za szkodę odpowiada osoba, której zawinione zachowanie jest źródłem powstania tej szkody. Pod pojęciem szkody rozumie się uszczerbek majątkowy, tj. uszczuplenie majątku o pewną wartość, lub też utracone korzyści – różnicę miedzy oczekiwanym, hipotetycznym i bardzo prawdopodobnym stanem majątkowym a stanem rzeczywistym. Odnosząc się zaś do związku przyczynowego, należy wskazać, że za normalne (pozostające w związku przyczynowym) skutki działania i zaniechania uznaje się takie, które zwykle w danych okolicznościach następują.

Sąd doszedł do wniosku, że w podanej sprawie pracownik wyrządził szkodę, za którą ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 300 k.p., zaś jego czyn polegał na bezprawnym i zawinionym zaniechaniu zwrotu kwot pobranych przez pozwanego za pośrednictwem używanych przez niego kart, w tym karty paliwowej.

Podsumowanie

W opisywanej sytuacji w pierwszej kolejności należy wezwać pracownika do zapłaty zaległości, z których się nie rozliczył. Jeśli pracownik nie ureguluje należności, pracodawca może kierować sprawę na drogę sądową, wytaczając powództwo o zapłatę odszkodowania w postępowaniu upominawczym, opierając się na art. 415 k.c. ©℗