Na razie tylko do 30 czerwca br. zostanie przedłużony legalny pobyt Ukraińców w Polsce. Do tego czasu rząd ma wypracować nowe zasady dla uchodźców.

W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Przewiduje ona przedłużenie do 30 czerwca 2024 r. okresu, w którym pobyt ukraińskich uchodźców jest uznawany za legalny, a także ważności innych dokumentów (patrz: ramka).

Eksperci zauważają, że nowelizacja wprowadziła spore zamieszanie na rynku.

– Pracodawcy obawiają się dalszego odpływu ukraińskich pracowników do innych krajów, gdzie przepisy są bardziej stabilne. Po drugie, zastanawiają się, czy mogą zawrzeć umowę z cudzoziemcami na okres dłuższy niż do 30 czerwca 2024 br. – mówi Nadia Kurtieva, ekspertka ds. zatrudnienia Konfederacji Lewiatan.

Brakuje stabilności

Z kolei Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, zaznacza, że takie działanie rządu to zaprzeczenie idei prowadzenia stabilnie biznesu. Szczególnie że najpierw była mowa o wydłużeniu przepisów do 4 marca 2025 r., potem do 30 września br.

– Pobyt został przedłużony nieco o ponad trzy miesiące. Choć wiadomo, że ostatecznie zostanie wydłużony do 4 marca 2025 r., to pojawia się pytanie, kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie i na jakich warunkach. Rząd mówi przecież o kolejnej nowelizacji. To budzi niepewność wśród firm – zaznacza.

– Ale i wśród obywateli Ukrainy, którzy nie wiedzą, jaka czeka ich przyszłość w Polsce – dodaje Myroslava Keryk, prezes zarządu Fundacji Ukraiński Dom. Dlatego wielu obywateli Ukrainy wstrzymuje się ze zmianą pracy, wymagającą od nich podjęcia dodatkowych działań, z którymi mogą wiązać się koszty.

– Chodzi np. o nostryfikacje dyplomów, uczestniczenie w kursach języka polskiego. Przyjmują pozycję wyczekującą, na czym mogą tracić pracodawcy – dodaje.

Kolejne zmiany

Rząd zapewnia, że już prowadzi prace nad kolejną nowelizacją specustawy ukraińskiej, która zakłada przedłużenie popytu ukraińskich uchodźców do 4 marca 2025 r. W ciągu najbliższych tygodni ma trafić do Sejmu. Obecnie trwają konsultacje z wojewodami w sprawie kierunku zmian. Na pytanie DGP urzędy wojewódzkie odpowiadają jednym głosem: wciąż trwają prace analityczne związane z opracowaniem ewentualnych propozycji zmian legislacyjnych.

Prawnicy i eksperci od rynku pracy już jednak mają swoje przemyślenia co do ewentualnych kierunków nowelizacji. Wszyscy są zgodni co do tego, że powinna przetrwać uproszczona legalizacja pracy Ukraińców na podstawie powiadomienia.

– Polscy przedsiębiorcy nadal borykają się z brakiem rąk do pracy i bez Ukraińców trudno byłoby zapełnić im wakaty. Powiadomienia pozwalają zatrudnić ich bez czekania na jakikolwiek dokument legalizujący pracę. Przedsiębiorca musi tylko następczo w terminie 14 dni od zatrudnienia zawiadomić o tym urząd pracy. Likwidacja możliwości zatrudniania obywateli Ukrainy na podstawie powiadomień byłaby więc znaczącym utrudnieniem dla przedsiębiorców – zauważa Karolina Schiffter, partner, adwokat, PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz | Littler.

Ważne jest też utrzymanie rozwiązania, zgodnie z którym obywatele Ukrainy mogą wykonywać działalność gospodarczą w każdej z dostępnych form, w tym także jednoosobową działalność gospodarczą.

– To pozwala ukrócić rozwój szarej strefy na polskim rynku – zaznacza Myroslava Keryk.

Poza tym, zdaniem ekspertów, ważne jest pozostawienie dostępu do opieki zdrowotnej. Powody są dwa. Pierwszy to kwestia zapewnienia w ten sposób ogólnego bezpieczeństwa zdrowotnego w Polsce – zlikwidowanie dostępu do opieki medycznej może spowodować wzmożone rozprzestrzenianie się chorób.

– Poza tym jest to czynnik, który ma wpływ na podjęcie przez Ukraińców decyzji, czy przeprowadzić się do Polski, czy nie, choćby w celu poszukiwania pracy. Świadomość posiadania opieki zdrowotnej z pewnością ułatwia rodzinie ukraińskiej taką decyzję – twierdzi Karolina Schiffter.

Eksperci sugerują natomiast, że nie ma już potrzeby utrzymywania świadczenia pieniężnego dla podmiotów zapewniających obywatelom Ukrainy zakwaterowanie i wyżywienie (tzw. 40 zł za dzień). Uważają, że trzeba poza tym rozważyć likwidację jednorazowego świadczenia pieniężnego 300 zł na żywność, odzież, obuwie, środki higieny osobistej oraz opłaty mieszkaniowe tuż po przyjeździe.

– Osób, które przyjeżdżają do Polski po raz pierwszy w związku z wybuchem wojny, jest niewiele i wydaje się, że to świadczenie też już nie ma racji bytu – mówi Karolina Schiffter.

Nowe zasady

Obecnie specustawa przewiduje dostęp do świadczeń socjalnych dla obywateli Ukrainy, w szczególności do programu „Rodzina 800 plus” i innych. Te świadczenia budzą wiele kontrowersji. Mimo to, według ekspertów, warto je pozostawić, bo mają wpływ na atrakcyjność Polski na tle innych krajów UE w kontekście wyboru miejsca pracy, a poza tym dyrektywa i decyzja wymagają, żeby ogólnie zapewniać wsparcie finansowe.

– Warto jednak zastanowić się, czy nie zmienić jego formuły, np. nie przyznawać go osobom podejmującym pracę w Polsce, tj. pracującym legalnie, płacącym podatki w naszym kraju – uważa Karolina Schiffter.

Eksperci przyznają jednak, że nowelizacja ustawy to idealny moment na uregulowanie prawa pobytu Ukraińców niepracujących członków rodzin. Obecne przepisy umożliwiają Ukraińcom, którzy przybyli do Polski po wybuchu wojny, wnioskować jedynie o zezwolenie na pobyt czasowy, jeżeli pracują lub prowadzą działalność gospodarczą w Polsce.

– Pobyt członków rodziny opiera się na specustawie, która jest ważna tylko jeszcze przez kilka tygodni. Jest to powodem dużego niepokoju Ukraińców, których członkowie rodziny pozostają w niepewności co do swojego dalszego pobytu w Polsce – jest on uzależniony od rozwoju wydarzeń w Ukrainie oraz od szeregu działań legislacyjnych na poziomie unijnym i krajowym zmierzającym do przedłużenia ochrony. Dlatego ważne jest, aby pozwolić Ukraińcom objętym specustawą składać wnioski o każdy rodzaj zezwolenia na pobyt w Polsce, co umożliwi im planowanie przyszłości i pracy w naszym kraju po wygaśnięciu ochrony czasowej – zaznacza Karolina Schiffter.

Eksperci zauważają, że kolejne wydłużenie przepisów do 4 marca 2025 r. to też jest rozwiązanie czasowe. W Polsce nadszedł czas na opracowanie strategii migracyjnej, zwłaszcza że pracowników z innych krajów sukcesywnie przybywa.

– A w niej wszystkich kwestii związanych z zatrudnieniem cudzoziemców, tego kiedy nabywają prawa wynikające z polskiego kodeksu pracy, jak ich integrować. Specustawa wprowadza nierówności w tym zakresie, faworyzując jedną grupę na tle innych. To nie powinno mieć miejsca – dodaje Katarzyna Lorenc. ©℗

Co jeszcze przewidują nowe przepisy?

Nowelizacja specustawy ukraińskiej zakłada przedłużenie (do 30 czerwca br.) m.in. ważności udzielonej Ukraińcom wizy krajowej, zezwolenia na pobyt czasowy, terminu do opuszczenia terytorium Polski, kart pobytu, polskich dokumentów tożsamości, dokumentów „zgoda na pobyt tolerowany”, okresu, w którym pobyt obywatela Ukrainy jest uznawany za legalny na terytorium Polski na podstawie wizy Schengen. Ponadto nowelizacja przedłuża o 28 miesięcy (licząc od 24 lutego 2022 r.) okres, w którym można udzielić zgody na wykonywanie zawodu przez ukraińskich lekarzy, dentystów, pielęgniarki i położne. ©℗