Zgodnie z zapowiedziami premiera Donalda Tuska w najbliższym czasie rząd chce znowelizować przepisy, które przesądzają dziś o możliwości zakupu pigułki wyłącznie na receptę. „Istota projektowanych rozwiązań sprowadza się do uchylenia przepisu, który wprowadził nadmiarowe ograniczenie, przywracając w ten sposób stan sprzed lipca 2017 r.” – czytamy w założeniach do projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo farmaceutyczne opublikowanego w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

– Po kilku rozmowach wewnątrz koalicji rządowej zdecydowaliśmy, że jako rząd wspólnie zaproponujemy zmianę tej ustawy dokładnie w tym punkcie, dzięki czemu tego typu środki antykoncepcyjne będą dostępne bez recepty – deklarował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier.

Chodzi o uchylenie ust. 1a w art. 23a ustawy z 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (tj. Dz.U. z 2022 r. poz. 2301 ze zm.), który wszedł w życie 23 lipca 2017 r. Stanowi on, że produkty lecznicze dopuszczone do obrotu i wskazane w charakterystyce produktu leczniczego do stosowania w antykoncepcji można nabywać wyłącznie na receptę.

„Było to więc rozwiązanie, które w sposób odgórny, siłowy, niekorespondujący z już funkcjonującymi pozwoleniami na dopuszczenie do obrotu produktu leczniczego oraz dotyczącą tej procedury dokumentacją wymusiło kategorię dostępności «wydawane z przepisu lekarza – Rp» dla wszelkich ww. środków antykoncepcyjnych, pomimo że potencjalnie niektóre z nich mogłyby bez tego rodzaju ingerencji pozostawać dostępne w sprzedaży odręcznej (tj. bez przepisu lekarza), gdyż w taki sposób zostały dopuszczone do obrotu” – argumentuje Ministerstwo Zdrowia i dodaje, że kwestie bezpieczeństwa stosowania leku są badane przez ekspertów podczas procedury jego dopuszczenia do obrotu.

Rząd planuje przyjąć projekt nowelizacji w I kw. 2024 r. ©℗