Zmiany w programach zdrowotnych mają poprawić wykrywalność nowotworów, na które najczęściej zapadają kobiety. Te, które już zostaną zdiagnozowane, będą mogły natomiast liczyć na skuteczniejsze i bardziej kompleksowe leczenie.

Dziś wchodzi w życie rozporządzenie ministra zdrowia z 5 października 2023 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu programów zdrowotnych (Dz.U. 2023 r. poz. 2167). Jego głównymi celami są zwiększenie dostępności do programów profilaktyki raka piersi i raka szyjki macicy oraz poprawa jakości świadczeń w tym zakresie.

Od momentu wejścia w życie nowych regulacji dotychczas przeprowadzaną biopsję cienkoigłową piersi zastąpi biopsja gruboigłowa. To realizacja postulatu od dawna zgłaszanego przez ekspertów. Chociaż biopsja gruboigłowa jest bardziej inwazyjna, może przynieść więcej korzyści pacjentce zakwalifikowanej do etapu pogłębionej diagnostyki nowotworu piersi. Wprowadzone zmiany pozytywnie ocenia Joanna Frątczak-Kazana, wicedyrektorka i menedżerka ds. programów pomocowych fundacji onkologicznej Alivia.

– Biopsja gruboigłowa, w przeciwieństwie do cienkoigłowej, pozwala na pobranie fragmentu tkanki i wykonanie badań, które w większości przypadków pozwolą określić dokładny rodzaj i stopień zaawansowania choroby. Wykonanie biopsji gruboigłowej, jako metody pierwszego wyboru, pozwala na szybsze postawienie diagnozy i rozpoczęcie planowania leczenia – wyjaśnia ekspertka.

o 23,8 proc. wzrosła w latach 2000–2020 liczba zachorowań na raka piersi

Najpoważniejsza zmiana w programie nastąpi na mocy nowego rozporządzenia od 1 listopada. Z cytologii będą mogły korzystać kobiety od 25. do 64. roku życia, a nie jak dotąd do 59. roku życia, natomiast mammografię będą mogły wykonać panie w wieku od 45 do 74 lat, zamiast jak dotychczas w wieku od 50 do 69 lat. Na mammografię będą mogły się zgłosić również pacjentki po pięciu latach od zakończenia leczenia raka piersi, czyli po zakończeniu monitorowania leczenia. Jak zaznacza Joanna Frątczak-Kazana, rozszerzenie populacji objętej profilaktyką jest zgodne z najnowszymi rekomendacjami np. amerykańskiego National Comprehensive Cancer Network oraz zaleceniami Rady Unii Europejskiej.

– Biorąc pod uwagę to, że w Polsce 43 proc. ogółu zachorowań na raka piersi to diagnozy powyżej 65. roku życia, rozszerzenie populacji ma poważne uzasadnienie – wskazuje.

Program profilaktyki raka szyjki macicy ma być w ujęciu dwuletnim adresowany do ok. 835,2 tys. pacjentek w wieku 25–64 lata. Natomiast z programu profilaktyki raka piersi będzie mogło skorzystać w ciągu dwóch lat 3,3 mln osób w wieku 45–74 lata. Szacunkowy koszt zmian w programie w ciągu dwóch lat wyniesie dla raka szyjki macicy ok. 49,9 mln zł, natomiast dla profilaktyki raka piersi ok. 334 mln zł. Jednak koszty leczenia i społeczne zachorowań są dużo wyższe, a lepszy dostęp do bezpłatnej diagnostyki poprawia rokowania pacjentek co do przeżycia i wyleczenia. Wicedyrektorka fundacji onkologicznej Alivia nie ma zatem wątpliwości, że zaproponowane zmiany to krok w dobrym kierunku.

– W Polsce wyniki pięcioletniego przeżycia są znacznie niższe niż w większości krajów Unii Europejskiej. Szybka diagnostyka i wdrożenie odpowiedniego leczenia mają kluczowe znaczenie dla poprawy tego wskaźnika – kwituje. ©℗