Żołnierze, którzy z własnej inicjatywy podnoszą swoje kwalifikacje, będą otrzymywali zwrot poniesionych kosztów; to zachęta dla wszystkich żołnierzy do inwestowania we własny rozwój i podnoszenie kwalifikacji - mówił szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.

W czasach obowiązkowej służby zasadniczej mężczyzn liczbę kierowców i kierowców zapasowych na kompaniach osiągano organizując własne kursy prawa jazdy. Pamiątką wielu osób z "zety" były właśnie uprawnienia na samochody ciężarowe. Po likwidacji służby okazało się, że kierowców brakuje. Teraz chętni mają otrzymywać zwrot za uprawnienia zdobyte w cywilu.

"Podjąłem decyzję, aby żołnierze którzy z własnej inicjatywy podnoszą swoje kwalifikacje otrzymywali zwrot poniesionych kosztów. To zachęta dla wszystkich żołnierzy do inwestowania we własny rozwój i podnoszenie kwalifikacji, które przydadzą się zarówno w Wojsku Polskim, jak i w codziennym życiu" - napisał na platformie X szef MON.

Minister do wpisu załączył grafikę dotyczącą dodatkowych świadczeń motywacyjnych dla szeregowych i podoficerów. Zgodnie z przestawionym obrazem, żołnierze będą mogli uzyskać zwrot kosztów za uzyskanie prawa jazdy:

  • kategorii C (6,5 tys. zł);
  • kategorii C+E, jeśli kandydat już wcześniej miał kategorię C (6,1 tys. zł);
  • kategorii C+E, jeśli wcześniej nie miał prawa jazdy kategorii C (9,3 tys. zł).