Prezydent podpisał wczoraj ustawę z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (Dz.U. poz. 195). I choć nowe świadczenie powinno być zwolnione z egzekucji komorniczej, to okazuje się, że przepisy nie chronią dostatecznie tych środków przed zajęciem.
Zgodnie z nową ustawą wynoszące 500 zł świadczenie będzie wypłacane rodzicom do momentu skończenia przez każde drugie i kolejne dziecko 18 lat. Natomiast na pierwsze dziecko w rodzinie, o ile spełnione zostanie kryterium dochodowe, wynoszące 800 zł lub 1200 zł, gdy jej członkiem jest potomek niepełnosprawny. Wspomniana ustawa nowelizuje też brzmienie art. 833 par. 6 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.). Przepis ten wymienia rodzaje form pomocy finansowej, które nie podlegają egzekucji. Należą do nich m.in. świadczenia rodzinne, integracyjne, z pomocy społecznej i Funduszu Alimentacyjnego oraz same alimenty. Natomiast od 1 kwietnia 2016 r. katalog ten zostanie poszerzony o świadczenie wychowawcze (oraz dodatek dla rodzin zastępczych).
Tyle że nawet jeśli komornik z mocy prawa nie będzie mógł zająć 500 zł na dziecko, to nie oznacza to, że w praktyce tak się nie stanie.
– Mieliśmy już wiele przypadków, gdy osoby pobierające różne świadczenia zgłaszały nam, że po przekazaniu pieniędzy na ich konto bankowe zostały z niego ściągnięte – wskazuje Danuta Bojarska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stargardzie.
Dodaje, że mają potem problemy z odzyskaniem należnych pieniędzy i ze względu na brak środków do życia zwracają się o przyznanie dodatkowego wsparcia, np. zasiłku celowego.
– Osoby, które mają zadłużenie, zabezpieczają się w ten sposób, że świadczenia są im wypłacane do ręki. Podobnie postępować będą pewnie rodzice uprawnieni do 500 zł na dziecko, chociaż będą musieli co miesiąc przychodzić po pieniądze na dzieci – podkreśla Anna Kwaśniewska, dyrektor MOPR w Koninie.
Monika Janus, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej, wyjaśnia, że taka sytuacja jest spowodowana tym, iż komornik, zajmując konto bankowe, nie przejmuje nad nim kontroli i nie wie, jakie środki na nie wpływają. Dlatego dłużnik, który chce ustrzec pieniądze wolne z mocy prawa od egzekucji, powinien jak najszybciej złożyć u niego wniosek o zwolnienie wraz z uzasadnieniem i dokumentem świadczącym o tym, że rachunek jest zasilany przez takie środki. Może nim być np. historia konta za okres trzech miesięcy.
– W razie zaniedbania tej kwestii nie można skutecznie dochodzić od komornika zwrotu kwot wyegzekwowanych poprzez prawidłowe zajęcie z rachunku bankowego – potwierdza Monika Janus.
Z kolei Ministerstwo Sprawiedliwości wskazuje, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego (np. uchwała z 26 lutego 2015 r., sygn akt III CZP/14) oraz sądów powszechnych zajęcie konta nie może obejmować środków pochodzących ze źródeł, które nie podlegają egzekucji. Dodaje jednak, że zdarzają się sytuacje, że ani bank, ani komornik nie znają pochodzenia pieniędzy na koncie. Resort zapowiada, że ten problem zostanie poddany analizie przez specjalny zespół, który powołano, aby opracować zmiany w zakresie usprawnienia egzekucji i funkcjonowania instytucji komornika sądowego.
3,7 mln dzieci może otrzymać świadczenie wychowawcze
Etap legislacyjny
Wejdzie w życie 1 kwietnia 2016 r.