W razie ogłoszenia mobilizacji, stanu wojennego oraz w czasie wojny dotychczasowe uposażenia zasadnicze wojskowych mają wzrosnąć na niektórych stanowiskach prawie dwukrotnie. Ma to być rekompensata za brak wielu świadczeń, które są wypłacane w czasie pokoju – wyjaśnia resort obrony narodowej.

W art. 302 ustawy z 11 marca 2022 r. o obronie ojczyzny (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2305 ze zm.) przewidziane jest dla Rady Ministrów upoważnienie do wydania rozporządzenia określającego stawki uposażenia zasadniczego żołnierzy zawodowych, inne należności, ich wysokość oraz stawki dodatku wojennego. W wykazie prac rządu pojawiła się zapowiedź ze strony resortu obrony narodowej, że w II kw. tego roku zostaną określone wysokości stawek uposażenia zasadniczego oraz dodatku wojennego. Te stawki mają przysługiwać żołnierzom zawodowym. W tym dokumencie mają być też określone terminy i tryb wypłacania należności.

W projekcie rozporządzenia stawki uposażenia zasadniczego mają wynosić od 8100 zł brutto dla szeregowego do 27 400 zł brutto dla czterogwiazdkowego generała. Autorzy projektu przyznają, że te stawki będą wyższe od tych ustalanych na czas pokoju. Obecnie uposażenia zasadnicze dla tych stopni wojskowych wynoszą odpowiednio od 4960 zł brutto do 18 150 zł brutto. Wyższe zarobki mają wynikać z zawieszenia w tym okresie wypłaty wielu świadczeń przysługujących żołnierzom zawodowym w czasie pokoju, chodzi np. o dodatkowe uposażenia roczne, nagrody jubileuszowe, gratyfikację urlopową. Z uzasadnienia do zmian możemy wyczytać, że istotą wojennego systemu wynagradzania jest bowiem jego maksymalne uproszczenie, wobec czego do uposażenia zasadniczego włączono równowartość świadczeń wypłacanych żołnierzom zawodowym w czasie pokoju.

– System wynagradzania żołnierzy nie powinien być skomplikowany ani w czasie wojny, ani w czasie pokoju. Wiele dodatków należy włączyć do uposażenia zasadniczego – mówi gen. Roman Polko, były dowódca GROM. – Wojskowi powinni też zarabiać godnie już w czasie pokoju, a sama mobilizacja czy wojna nie powinna wiązać się z dodatkowymi pieniędzmi. Osobiście jeśliby do niej doszło, jestem gotów służyć bez oglądania się na jakiekolwiek uposażenie – zapewnia Polko.

Niezależnie od tych zmian zaproponowano także nową wysokość dodatku wojennego, który ma wynosić 30 proc., a nie jak obecnie 20 proc. uposażenia zasadniczego przysługującego żołnierzowi. Co więcej, ten wyższy dodatek może być dodatkowo zwiększony o 30 proc. tego uposażenia (obecnie od 10 proc. do 40 proc.).

Więcej dowiesz się z książki "Wynagrodzenia 2023. Rozliczanie płac w praktyce" dostępnej w Sklepie INFOR - Reklama własna