Rząd chce, aby w przyszłym roku gwarantowana minimalna podwyżka świadczeń dla seniorów wyniosła 50 zł.
Waloryzacja emerytur i rent przeprowadzana jest co roku w marcu. Ma to umożliwić zachowanie realnej wartości wypłacanych świadczeń w stosunku do inflacji. Kluczową sprawą jest w tym wypadku wskaźnik waloryzacji, czyli średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług w poprzednim roku zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.
Rząd zaproponował, aby w przyszłym roku wskaźnik ten był określony na poziomie gwarantowanym ustawowo, co odpowiada inflacji powiększonej o 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2020 r.
Oznacza to, że emerytury nominalnie wzrosną prawdopodobnie o 3,84 proc. To jednak na razie tylko prognozy i trudno powiedzieć, ile dokładnie będzie wynosić podwyżka świadczeń, bo wszystkie wskaźniki (tj. inflacja oraz realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia) będą znane najwcześniej w lutym przyszłego roku.
Przypomnijmy, że w ostatnich latach waloryzacja była procentowo-kwotowa. Oznacza to, że ustawodawca gwarantował świadczeniobiorcom minimalny wzrost ich świadczeń (ostatnio było to 70 zł), jeśli podwyżka wynikająca z zastosowania wskaźnika procentowego byłaby niższa od tej właśnie minimalnej kwoty.
Cały czas ważyły się jednak losy gwarancji przyszłorocznej minimalnej podwyżki dla seniorów. W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawił się jednak właśnie projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, który przesądza tę kwestię. Wynika z niego, że gwarantowana podwyżka świadczeń emerytalno-rentowych wyniesie 50 zł.
Wzrosną też minimalne świadczenia. I tak do 1250 zł (obecnie 1,2 tys. zł) wzrosną najniższe emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinne i renty socjalne. Najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wyniesie z kolei 937,50 zł (obecnie 900 zł).
Etap legislacyjny
Projekt opublikowany w wykazie prac rządu