Impas w sprawie przewodnictwa w Radzie Dialogu Społecznego (RDS) i lustracji jej członków wciąż trwa, ale wchodzi w nowy etap
NSZZ „Solidarność” oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) wystąpiły wspólnie do Prezydenta RP o podjęcie inicjatywy legislacyjnej w sprawie zmiany ustawy z 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 430 ze zm.). Nowe przepisy miałaby jednoznacznie określić zasady składania oświadczeń lustracyjnych przez obecnych i przyszłych członków RDS.
– To oczywista sprawa. Naszym zdaniem już na podstawie obecnych regulacji członkowie RDS są zobowiązani do składania oświadczeń, bo zostali powołani na tę funkcję przez Prezydenta RP – tłumaczy Marek Lewandowski, rzecznik prasowy komisji krajowej NSZZ „Solidarność”.
Jego zdaniem lustracja nie powinna budzić wątpliwości. – Ma ona istotne znaczenie dla budowania prestiżu i zaufania do Rady – dodaje.
Już wcześniej obie organizacje (a także sama RDS) wystąpiły do Prezydenta RP z prośbą o dokonanie interpretacji obowiązujących przepisów (potwierdzenie, czy członkowie Rady muszą składać oświadczenia). W odpowiedzi na to pismo Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta poinformował, że Prezydent RP nie jest upoważniony do wiążącej wykładni prawa. Z nieoficjalnych informacji DGP wynika jednak, że kancelaria pozytywnie odnosi się do najnowszej inicjatywy Solidarności i ZPP. Tym samym potwierdzają się wcześniejsze doniesienia DGP o planowanych zmianach przepisów („Zlustrowany dialog społeczny”, DGP nr 214/2019 r.).
Ze sprawą lustracji powiązana jest kwestia wyboru nowego przewodniczącego Rady. W tym roku kierowanie powinni przejąć pracodawcy. Cztery z pięciu ich organizacji (reprezentowanych w RDS) porozumiało się co do tego, że szefem powinien zostać Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. Piąte zrzeszenie (ZPP) na to się nie zgodziło. Wcześniej (na początku tego roku) media informowały, że Andrzej Malinowski współpracował ze służbami PRL. Prezydent Pracodawców RP oficjalnie zaprzeczył tym doniesieniom. Po zakończeniu kadencji poprzedniej szefowej Rady (Doroty Gardias, przewodniczącej Forum Związków Zawodowych) faktycznie przejął on przewodnictwo, ale na piątkowym posiedzeniu Prezydium RDS zakwestionowało je ZPP.
– Zwróciłam uwagę, że nie akceptujemy takiego trybu wyboru przewodniczącego. I będziemy to podkreślać przy każdych kolejnych posiedzeniach – wskazuje Katarzyna Włodarczyk-Niemyjska, dyrektor departamentu prawa i legislacji ZPP.
Zaznaczyła, że wątpliwości co do wyboru nowego szefa RDS ma też strona rządowa. ZPP skierowało w tej sprawie pismo do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W odpowiedzi na nie Stanisław Szwed, wiceszef resortu, przyznał, że brak jednomyślności pracodawców może prowadzić do paraliżu prac Rady. Dlatego zasadne będzie znowelizowanie ustawy o RDS (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 2232 ze zm.).