Rada Służby Cywilnej będzie mogła kierować swoich przedstawicieli do obserwacji procesu naboru na stanowisko kierownika jednostki podległej premierowi. Taką poprawkę Senatu do ustawy o Służbie Cywilnej przyjął Sejm. Nowa ustawa likwiduje m.in. państwowy zasób kadrowy, włącza wyższe stanowiska do Służby Cywilnej (SC) i przywraca stanowisko szefa Służby Cywilnej.
Na stanowiska dyrektorów generalnych oraz dyrektorów departamentów i ich zastępców nie będą już powoływane osoby z zasobu kadrowego, ale kandydaci wybierani w trakcie otwartego i konkurencyjnego naboru, który ma mieć charakter konkursowy.
Premier będzie powoływał i odwoływał szefa Służby Cywilnej spośród urzędników SC. O stanowisko to będzie mogła ubiegać się osoba, która jest obywatelem polskim, posiada co najmniej 5-letnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym w administracji rządowej i nie była przez ostatnie pięć lat członkiem partii politycznej.
Wszyscy pracownicy i urzędnicy SC będą podlegali ocenie okresowej w okresie. Dokonywał jej będzie bezpośredni przełożony. Zostaną nią objęci dyrektorzy i ich zastępcy w urzędach.
Wynagrodzenia w urzędach nie będą już zależały od liczby etatów ustalonych w ustawie budżetowej. Obecnie co roku określa ona maksymalną liczbę etatów dla urzędów. Od tego zależy z kolei wysokość środków na wynagrodzenia.
O niektóre stanowiska w Służbie Cywilnej, poza obywatelami polskimi, będą mogli się starać obywatele UE i innych państw, które na podstawie umów międzynarodowych i przepisów prawa wspólnotowego mogą podejmować pracę w Polsce.
Ustawa z 21 listopada o Służbie Cywilnej trafiła do podpisu prezydenta. Ma wejść w życie trzy miesiące od dnia ogłoszenia.
ja(2009-01-04 12:30) Zgłoś naruszenie 00
Największym problemem Polski AD 2009 jest arogancja i bezduszność władzy (…). Nie ma nic gorszego, niż złośliwy cymbał na urzędzie" – pisze na swoim blogu w Onet.pl Janusz Wojciechowski. Zdaniem eurodeputowanego, " władza w Polsce jednym dowolnym pociągnięciem pióra potrafi zrujnować człowiekowi całe jego życie"." Doprowadzić do bankructwa dobrze prosperującą firmę, zabrać majątek, zniszczyć marzenia i plany, odebrać wolność, zdrowie, a bywa, że i życie" – podkreśla Janusz Wojciechowski. "Nie ma nic gorszego, niż złośliwy cymbał na urzędzie. Taki zrobi wszystko, co w jego mocy, a nawet jeszcze więcej, żeby człowiekowi zaszkodzić. Bywa, że jest to w dodatku cymbał skorumpowany – zauważa Wojciechowski, dodając, że" przykładów takiego postępowania zna setki".
Odpowiedzczekający na ocenę(2008-11-24 15:44) Zgłoś naruszenie 00
te oceny TO WIELKA FIKCJA - WG.ZNAJOMOŚCI, PRZYNALEŻNOŚCI PARTYJNEJ I WZAJEMNYCH POWIĄZAN TOWARZYSKICH !!!
Odpowiedz