Wnioski o rentę wdowią miałyby być składane tylko elektronicznie. Powinny zostać określone reguły, jak stosować nowe przepisy, gdy dana osoba ma prawo do renty rodzinnej oraz jeszcze do innych świadczeń emerytalno-rentowych. Trzeba też wskazać, które z nich liczą się do ustawowego limitu świadczeń ustalonego jako trzykrotność przeciętnej emerytury. Poza tym w grę wchodzi też rozszerzenie katalogu uprawnień, do których będą stosowane przepisy o rencie wdowiej.

Takie zmiany w obywatelskim projekcie nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach w celu wprowadzenia renty wdowiej zaproponowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w czasie wczorajszego posiedzenia komisji sejmowej.

Potrzebę zmian w projekcie sygnalizował posłom dr hab. Sebastian Gajewski, podsekretarz stanu w resorcie pracy. Wskazał również, że koszty wypłaty renty wdowiej początkowo wyniosą 8–10 mld zł rocznie. W pierwszej kolejności wiceminister Gajewski podkreślił potrzebę przeanalizowania, czy w procedowanym projekcie są wpisane wszystkie uprawnienia emerytalno-rentowe, które powinny się w nim znaleźć. Katalog tych uprawnień odnosi się do tego, które świadczenia będą pozostawać w zbiegu w ramach uprawnienia do renty wdowiej lub emerytury wdowiej (zasadniczo chodzi tu o zbieg renty rodzinnej z innymi świadczeniami emerytalno-rentowymi). Tym samym można się spodziewać, że ze strony posłów zostanie jeszcze zgłoszona poprawka rozszerzająca ten ustawowy katalog.

Przedstawiciel resortu wskazał również na potrzebę dookreślenia szczegółowych zasad stosowania nowych przepisów, w sytuacji gdy dana osoba ma kilka uprawnień. Chodzi o przypadek zbiegu prawa do renty rodzinnej i prawa do co najmniej dwóch świadczeń emerytalno-rentowych. Jak zauważył wiceminister Gajewski, projekt przewiduje ograniczenie świadczeń w zbiegu do trzykrotności miesięcznej kwoty przeciętnej emerytury. W ocenie resortu niezbędne jest więc wprowadzenie szczegółowych reguł określających, które świadczenia liczą się do limitu – a zwłaszcza czy wlicza się tu także świadczenia zagraniczne, a także dodatki do świadczeń emerytalno-rentowych (np. dodatek kombatancki czy pielęgnacyjny).

Warto byłoby też uregulować kwestię postępowania w razie przekroczenia tego limitu w przypadku prawa do świadczeń z kilku systemów, np. emerytury powszechnej i renty rodzinnej wypłacanej przez Biuro Emerytalne Służby Więziennej – gdy oba przekraczają limit, to które z nich ścinamy w pierwszej kolejności. Ponadto należy też wpisać zasady zmniejszania świadczeń w razie osiągania przez uprawnionego określonego przychodu (jak zmniejszać to, które wypłaca się w wysokości 50 proc.). W przepisach warto też przesądzić, że każde świadczenie pozostające w zbiegu ma być wypłacane przez organ dla niego właściwy.

– Dzisiaj w ZUS mamy 600 tys. zbiegów emerytury z rentą rodzinną. Jedno z tych świadczeń jest zawieszone ze względu na to, że jest mniej korzystne. Należy założyć, że większość osób, które mają świadczenia w zbiegu, będzie składać wnioski o podjęcie wypłaty drugiego – tego, które jest dzisiaj zawieszone – i będzie się to dziać w krótkim czasie po wejściu w życie ustawy – wskazywał Sebastian Gajewski. ©℗