Ostatnio swój transfer do Narodowego Banku Polskiego ogłosił Artur Soboń, były wiceminister finansów. Zagwarantował sobie tym samym skok wynagrodzenia. Ile można zarobić w NBP? Odpowiadamy.

Artur Soboń przekazał niedawno na platformie X, że został powołany na członka zarządu Narodowego Banku Polskiego. To nie pierwszy taki transfer. Wcześniej Piotr Patkowski zatrudniony w resorcie finansów przejął fotel prezesa w Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego.

Nowa posada, w przypadku Sobonia, będzie wiązała się ze znacznym wzrostem wynagrodzenia.

Zarobki w Narodowym Banku Polskim

Informację o wysokości wynagrodzeń brutto publikuje Narodowy Bank Polski w Biuletynie Informacji Publicznej. Stawki dla prezesa, członków zarządu, dyrektorów można prześledzić już od 1995 roku.

I tak prezes NBP prof. Adam Glapiński w 2022 roku zarobił łącznie ponad 1,3 mln zł brutto, czyli średnio prawie 110 tys. zł brutto miesięcznie. Wiceprezes NBP i pierwszy zastępca w ciągu roku zebrał na koncie 1,07 mln zł brutto, co daje średni miesięczny wynik w wysokości 89,5 tys. zł brutto. Podobna stawka dotyczy następnego wiceprezesa.

Członkowie zarządu mogli liczyć na roczną pensję w wysokości średnio 733,96 tys. zł brutto, a miesięcznie – 61,13 tys. zł brutto. Tyle też będzie zarabiał Soboń w Narodowym Banku Polskim.

Pensje na dyrektorów oddziałów okręgowych wynoszą natomiast średnio niespełna 31 tys. zł brutto miesięcznie, dyrektorzy departamentów otrzymują średnio ponad 46 tys. zł brutto miesięcznie, a doradcy prezesa – niespełna 29 tys. zł brutto miesięcznie.

Transfery polityków Prawa i Sprawiedliwości

Z resortu finansów odszedł nie tylko Artur Soboń, wcześniej o transferze innego polityka Prawa i Sprawiedliwości Piotra Patkowskiego, poinformowała Polska Agencja Nadzoru Audytowego, gdzie Patkowski obejmie fotel prezesa.

Było to o tyle zaskakujące, że do marca przyszłego roku miała trwać kadencja poprzedniego szefa – Marcina Obronieckiego, który zrezygnował z pełnienia funkcji przed czasem.

Jak informowaliśmy w Gazecie Prawnej, PANA to instytucja, która od 1 stycznia 2020 r. pełni rolę organu nadzoru publicznego nad biegłymi rewidentami i firmami audytorskimi. Zastąpiła Komisję Nadzoru Audytowego. Urząd ma duże uprawnienia, bo może m.in. pozbawić firmę audytorską możliwości badania sprawozdań finansowych.