Taką zmianę przewiduje projekt rozporządzenia ministra edukacji i nauki zmieniający rozporządzenie w sprawie ogólnych celów i zadań kształcenia w zawodach szkolnictwa branżowego oraz klasyfikacji zawodów szkolnictwa branżowego.

Propozycja wprowadzenia do systemu edukacji nowej profesji – technika elektromobilności – wynika z rosnącej popularności pojazdów elektrycznych oraz hybrydowych, która jest spowodowana wzrostem świadomości społecznej dotyczącej konieczności ograniczenia szkodliwych emisji pochodzących z transportu.

– Badania brytyjskiego Instytutu Przemysłu Motoryzacyjnego dowodzą, że 97 proc. mechaników nie posiadało kwalifikacji ani wiedzy na temat serwisowania i naprawiania samochodów elektrycznych, a pozostałe 3 proc. pracowało w autoryzowanych serwisach poszczególnych marek – wskazuje Ministerstwo Edukacji i Nauki (MEiN).

Już teraz zakłady mechaniczne nie są w stanie obsługiwać klientów posiadających auta elektryczne ze względu na brak wykwalifikowanych pracowników.

– Dodatkowo pozbawione realnej konkurencji autoryzowane serwisy mogą dowolnie kształtować swoją politykę cenową, co znacząco wpływa na koszty serwisu oraz naprawy pojazdów – zauważa resort.

Polski rynek elektromobilności rozwija się w szybkim tempie, gwałtownie rośnie popyt na fachowców specjalizujących się w pojazdach elektrycznych. Mimo to w polskich szkołach brakuje takiego kierunku. Kształcą one przede wszystkim mechaników, którzy zdobywają wiedzę zwłaszcza o samochodach napędzanych silnikami zasilanymi paliwami konwencjonalnymi. Tymczasem na polskim rynku w bliskiej perspektywie powstanie większe zapotrzebowanie na techników elektromobilności potrafiących zdiagnozować oraz usunąć problem związany właśnie z awarią pojazdu wykorzystującego do napędu silnik elektryczny.

MEiN wskazuje, że absolwent, który uzyska kwalifikacje w zawodzie technik elektromobilności, będzie posiadał wiedzę i umiejętności w zakresie elektromechaniki pojazdów samochodowych, w tym elektrycznych, hybrydowych i wodorowych. W trakcie kształcenia zdobędzie również umiejętności dotyczące postępowania z wysokimi napięciami czy rozłączaniem typowych zabezpieczeń układów elektrycznych, z uwzględnieniem procedury bezpieczeństwa.

– Należy przewidywać, że wzrost udziału bateryjnych samochodów niskoemisyjnych i zeroemisyjnych w nadchodzących latach będzie skokowy i z każdym rokiem w Polsce będzie przybywać tego typu pojazdów, co będzie rodziło konieczność ich serwisu oraz napraw. Rynek pojazdów elektrycznych i hybrydowych obecnie znajduje się na początkowym stadium rozwoju, a popyt na tego typu pojazdy dopiero się kształtuje – podkreśla resort.

Proponowane zmiany mają wejść w życie 1 września 2024 r. ©℗