Zarząd organizacji związkowej być może trzeba będzie wybrać na nowo. Argument, że wybory utrudniały epidemia i stan zagrożenia epidemicznego, przechodzi bowiem do lamusa. A jeśli pracodawca uważa, że możliwość głosowania była wcześniej, może próbować udowodnić, że wydłużoną ochroną związkowcy nadużywali prawa.

Możliwość wydłużenia kadencji, a co za tym idzie, również szczególna ochrona przed zwolnieniem, wynikała z art. 14i ust. 2 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (dalej: ustawa o COVID-19). Zgodnie z nim, jeżeli w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 lub do 30 dni po jego odwołaniu upływa kadencja organu statutowego związku zawodowego, związku lub organizacji przedsiębiorców, związków pracodawców, ich federacji i konfederacji lub społecznego inspektora pracy i w związku z obowiązywaniem tego stanu nie mają oni możliwości przeprowadzenia wyborów, kadencja tych organów ulega przedłużeniu. Kadencja ta ulega przedłużeniu to do czasu wyboru organu statutowego związku zawodowego, związku lub organizacji przedsiębiorców, związków pracodawców, ich federacji i konfederacji lub SIP na nową kadencję, jednak nie dłużej niż do 90 dni od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii.

Jak widać, przepis ten nie wydłużył automatycznie trwania kadencji organów związków zawodowych ani mandatów społecznych inspektorów pracy (SIP). Uzależnił jedynie taką możliwość od spełnienia warunku, jakim jest brak możliwości przeprowadzenia wyborów z uwagi na obowiązujący odpowiednio stan epidemii lub zagrożenia epidemicznego – zarówno w trakcie ich trwania, jak i 30 dni po ich ustaniu.

Ponadto wydłużenie kadencji będzie miało jeszcze jeden skutek – wydłużeniu ulegnie ochrona działaczy związkowych i SIP przed zwolnieniem. Trwać będzie ona maksymalnie do 28 września 2024 r. W tym kontekście pojawia się również pytanie, czy maksymalne takie wydłużanie wydłużenie kadencji przez organizacje związkowe, gdy miały one możliwość przeprowadzenia wyborów, nie jest nadużyciem prawa.

Maksymalnie o 90 dni

Zatem na podstawie przepisów ustawy o COVID-19 należy uznać, że o ile zostały spełnione warunki, kadencje organów związków zawodowych i SIP, które upływałyby najpóźniej do 30 lipca 2023 r., ulegają wydłużeniu – nie więcej jednak niż o 90 dni, licząc od ustania stanu zagrożenia epidemicznego, to jest do 28 września 2023 r.

Jeśli więc poszczególne organizacje związkowe zdecydowały się na wydłużenie kadencji swoich organów statutowych lub działających u pracodawców społecznych inspektorów pracy, powinny niezwłocznie przeprowadzić wybory zgodnie z przepisami ustawy o związkach zawodowych oraz ustawy o społecznej inspekcji pracy.

Nieprzeprowadzenie wyborów w ustawowym terminie będzie skutkować wygaśnięciem kadencji dotychczasowych działaczy i mandatu SIP oraz brakiem ich następców, jeśli ich kadencje kończyłyby się w normalnym trybie, czyli przed 31 lipca 2023 r.

Ochrona przed zwolnieniem

Wydłużenie kadencji organów związków zawodowych i społecznych inspektorów pracy na podstawie przepisów ustawy o COVID-19 wpłynęło nie tylko na czas pełnienia przez nich swoich funkcji, lecz także na wiążący się z tym ściśle okres szczególnej ochrony przed zwolnieniem.

Stan epidemii nie wpłynął bowiem na przepisy ustawy o związkach zawodowych, zgodnie z którymi pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej nie może wypowiedzieć czy rozwiązać umowy ze wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem ani zmienić jednostronnie warunków zatrudnienia na jego niekorzyść. Są tutaj jednak dwa wyjątki – przypadek ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także sytuacja, gdy dopuszczają to przepisy odrębne.

Co najważniejsze w kontekście przepisów covidowych, ochrona ta przysługuje przez okres określony uchwałą zarządu, a następnie, po jego upływie – dodatkowo przez czas odpowiadający połowie okresu określonego uchwałą, nie dłużej jednak niż jeden rok po jego upływie.

Podobnie przepisy ustawy o społecznej inspekcji pracy przewidują, że zakład pracy nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę z pracownikiem pełniącym funkcję SIP w czasie trwania mandatu oraz w okresie jednego roku po jego wygaśnięciu. Wyjątkiem jest zaistnienie przyczyn uzasadniających rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia. W takim jednak wypadku wymaga to uprzedniej zgody statutowo właściwego organu zakładowej organizacji związkowej.

W tym samym okresie pracodawca nie może wypowiedzieć społecznemu inspektorowi pracy warunków pracy i płacy na jego niekorzyść, chyba że stanie się to konieczne ze względu na:

  • wprowadzenie nowych zasad wynagradzania dotyczących ogółu pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy lub tej ich grupy, do której SIP należy lub
  • stwierdzoną orzeczeniem lekarskim utratę zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy albo niezawinioną przez SIP utratę uprawnień koniecznych do jej wykonywania.

Tym samym na skutek wydłużenia ustawą o COVID-19 kadencji organów związków zawadowych oraz mandatu społecznego inspektora pracy odpowiedniemu wydłużeniu – maksymalnie do 28 września 2024 r. ulec mógł w określonym przypadku okres szczególnej ochrony działaczy związkowych oraz społecznych inspektorów pracy przed ich definitywnym zwolnieniem lub pogorszeniem ich warunków zatrudnienia.

Jest to istotna okoliczność dla pracodawców, zwłaszcza tych planujących zmiany organizacyjne, które mogą wiązać się z redukcją zatrudnienia lub ze zmianami zasad wynagradzania, pociągającymi za sobą konieczność wypowiedzenia dotychczasowych warunków zatrudnienia.

Czy zawsze skuteczna

Odrębną kwestią jest to, czy – biorąc pod uwagę realia ostatnich miesięcy – uzasadnione było w ogóle powoływanie się na brak możliwości przeprowadzenia wyborów władz związku zawodowego lub SIP ze względu na stan epidemii lub zagrożenia epidemicznego i dalsze wydłużanie czasu pełnienia tych funkcji na podstawie przepisów szczególnych. Od dłuższego czasu warunki, w jakich żyjemy i pracujemy, w niemal 100 proc. wróciły do stanu sprzed pandemii i o większości wprowadzonych restrykcji zdążyliśmy już zapomnieć.

W okresie ścisłych obostrzeń problem mogło stanowić to, że większość statutów związków zawodowych oraz regulaminów wyborów SIP nie przewidywało możliwości przeprowadzenia wyborów w formie zdalnej lub obiegowej. Jednak argument ten stracił na znaczeniu co najmniej od odwołania stanu epidemii i wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego.

Co więcej, biorąc po uwagę art. 14i ust. 2 ustawy o COVID-19, należy stwierdzić, że w przepisie tym chodzi o obiektywny i rzeczywisty brak możliwości przeprowadzenia nowych wyborów organu związku lub SIP. Zatem sztuczne wydłużanie kadencji działaczy związkowych oraz mandatu SIP, gdy nie ma faktycznych przeszkód do przeprowadzenia nowych wyborów, może być ocenione jako nadużycie.

Skutki dla pracodawców

Okoliczności te są więc szczególnie istotne dla pracodawców, u których na podstawie przepisów ustawy o COVID-19 doszło do wydłużenia mandatu społecznego inspektora pracy lub organów zakładowych (a także ponadzakładowych) organizacji związkowych, mimo że istniały obiektywne warunki do przeprowadzania nowych wyborów w okresie trwającego jeszcze stanu epidemii lub zagrożenia epidemicznego. Wykorzystywanie narzędzi prawnych wynikających z ustawy o związkach zawodowych oraz ustawy o SIP do nieuzasadnionego wydłużenia ochrony może być w niektórych przypadkach jako nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 8 kodeksu pracy. Tym samym może być postrzegane jako sprzeczne z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem i zasadami współżycia społecznego. W takiej sytuacji nie powinno więc zasługiwać na ochronę prawną.

W praktyce oznacza to, że w razie konieczności rozwiązania umowy o pracę lub pogorszenia warunków zatrudnienia członkowi organu zakładowej organizacji związkowej lub SIP, których ochrona stosunku pracy została wydłużona w sposób obiektywnie nieuzasadniony, pracodawca powinien mieć możliwość powoływania się na upływ okresu tej ochrony, jeśli na zasadach ogólnych upłynąłby okres jej obowiązywania, a do ponownych wyborów zarządu ZOZ lub społecznego inspektora nie doszło mimo istnienia ku temu obiektywnych warunków.

Jeśli więc działanie pracodawcy w takim przypadku będzie się opierać na dogłębnej analizie warunków do przeprowadzenia wyborów w standardowym trybie wynikającym z ustawy o związkach zawodowych i ustawy o SIP, jego działanie nie powinno zostać ocenione w kategoriach utrudniania działalności związkowej. Zwłaszcza, jeśli na innych polach działająca u niego organizacja związkowa funkcjonuje normalnie – z pominięciem obostrzeń epidemicznych. Ponadto pracodawca powinien zatem monitorować okres kadencji działających u nich organizacji związkowych oraz mandatów społecznych inspektorów pracy, a także to, czy zostały one wydłużone na podstawie przepisów szczególnych. Gdy tak się stało, powinien sprawdzić, czy istniały warunki do takiego działania i czy w związku z zakończeniem obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego organizacje związkowe podjęły niezbędne działania.

Jest to również istotne w kontekście tego, czy członkowie zarządu organizacji związkowej i SIP posiadają nadal legitymację do skutecznego działania i realizowania swoich zadań (w tym do reprezentowania związku zawodowego) wobec pracodawcy. ©℗