"Najpierw musimy zobaczyć, jakie ruchy są tutaj do zrobienia" - mówił Boni we wtorek w radiu Tok FM. Jak przypomniał, dziś 20 proc. składki emerytalnej płacą sami kapłani różnych wyznań i kościołów. "Dopłaty jest 80 procent. Wypłata następuje z ZUS i w tym sensie jest mówione, że to i tak jest w systemie powszechnym. Dotyczy to 17 tysięcy osób, koszt roczny - około 90 mln zł. Budżet na 2012 r. przewiduje tu 96 mln zł" - dodał.
Minister uważa, że trzeba się zastanowić nad systemem i nad tym, jak go z czasem zmienić. "Ale musi to być pakiet całościowy różnych rzeczy i na pewno w najbliższym czasie go przygotujemy. Nie jest to suma znacząca; te propozycje zmian przygotujemy w ramach porządkowania systemu. Nie jest to kwestia żadnych oszczędności i trzeba do tego podejść bardzo spokojnie. Ja będę chciał najpierw dokładnie się przygotować, aby przedstawić te propozycje różnym stronom kościelnym" - podkreślił.
Boni zgodził się z postulatem, by państwo miało wpływ na to, kto w publicznych szkołach zatrudniany jest jako katecheta - opłacany potem z publicznych pieniędzy. "Powinna być ocena jakościowa jego pracy i z tego wyciągane realne wnioski" - przyznał minister wskazując, że to zadanie przede wszystkim dla resortu edukacji.
Spytany, czy rząd zgodzi się na proponowany przez Kościół rzymskokatolicki wariant, by na kościół przekazywać dodatkowy 1 proc. z podatków, Boni przypomniał, że przeciw temu rozwiązaniu wypowiedział się już minister finansów Jacek Rostowski. "Myślę więc, że nie - co nie zmienia faktu, że temat ten pewnie się pojawi i jeśli zostanie zgłoszony, będziemy o tym dyskutowali i przedstawiali argumenty" - dodał.
Obecnie emerytury części duchownych są finansowane z Funduszu Kościelnego
Niedawno z pomysłem likwidacji Funduszu wystąpił Episkopat, proponując możliwość odpisu podatkowego na rzecz Kościoła. Fundusz miał być rekompensatą za zabrane kościołowi szpitale, szkoły, ośrodki pomocy społecznej i budynki sakralne.
Premier Donald Tusk powiedział w piątkowym expose, że potrzebna jest dyskusja nad emerytalnym zabezpieczeniem duchownych, którzy powinni być objęci powszechnym systemem ubezpieczeń społecznych. Dodał, że chodzi o świadczenia, obecnie finansowane przez państwo za pomocą Funduszu Kościelnego. "Ustały przesłanki dla tego dzisiejszego rozwiązania i duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych" - powiedział premier.
"Ten fundusz był konstruowany patologicznie. (...) Należy szukać innych rozwiązań. Są różne modele w Europie. Są kraje, w których religia jest religią państwową. To są np. kraje skandynawskie, Wielka Brytania. To przecież nie są kraje drugiej kategorii. U nas szokuje, że większość Polaków przynależy do Kościoła katolickiego. Państwo, które jest w służbie społeczeństwa, powinno znajdować takie rozwiązania, które służą temu społeczeństwu, a nie państwu" - mówił PAP kilka dni temu abp Henryk Hoser. Jego zdaniem pieniądze przekazywane z Funduszu Kościelnego na emerytury duchownych w skali kraju są niewielkie i symboliczne.
Metropolita lubelski i były sekretarz Episkopatu abp Stanisław Budzik powiedział w sobotę PAP, że jako przewodniczący kościelnej komisji konkordatowej deklaruje wolę dialogu z rządem na temat przekształcenia Funduszu Kościelnego, który hierarcha uznaje za instytucję anachroniczną postulując jego przekształcenie, co nie będzie nawet wymagało zmiany konkordatu. "Najbardziej rozsądna jest praktykowana w wielu krajach możliwość odpisu części podatku na jeden ze związków wyznaniowych" - mówił abp Budzik.
Fundusz Kościelny powstał w 1950 r. jako rekompensata za przejęcie przez państwo dóbr kościelnych na rzecz Skarbu Państwa, które po 1999 r. uznano za bezprawne. Z funduszu, finansowanego z budżetu państwa, pokrywane są ubezpieczenia duchownych, którzy nie mają umów o pracę, m.in. misjonarzy i zakonników zakonów kontemplacyjnych.
teral(2011-11-22 21:44) Zgłoś naruszenie 00
Może jeszcze z pokolenie minie to katabasów odstawią od cycka państwowego ale to muszą wyginąć tacy fanatycy jak Niesiołowski
OdpowiedzMarcusso(2011-11-22 16:45) Zgłoś naruszenie 00
Minister Boni jak bredził tak nadal bredzi, w dodatku w kwestii która NIE JEST w jego kompetencji. O utrzymanie ulgi internetowej czy obiecywany od lat przez Partię Oszustów bezpłatny powszechny dostęp do Internetu by się upomniał, zgodnie z tym do czego go pełnione stanowisko i mandat społeczeństwa zobowiązują, ale ten woli swoje...
OdpowiedzA co do funduszu kościelnego to w pełni popieram proponowane zmiany pod warunkiem że będą przeprowadzone praworządnie tzn. albo księża dostaną wypracowaną przymusowymi składkami (czyli i tak niewysoką) emeryturę w wieku 65 lat, albo odpowiednio mniejsze składki będą płacić jeśli mają, tak jak dotychczas, przechodzić na emeryturę w wieku 75 lat (przy średniej długości życia mężczyzn niecałych 72 lat). Osobiście jako, mówiąc nowomową red. Żakowskiego, katol o wiele bardziej obawiałbym się nadawania czy choćby przywracania dawnych przywilejów duchowieństwu, tak jak to robiło SLD, niż kolejnych prób rządu szkodzenia im. Wszak Kościół nigdy tak szybko nie wzrastał jak w czasach katakumbowych, a i dziś najlepiej się rozwija w takich krajach jak Chiny czy Wietnam, a więc tam gdzie największe retorsje go spotykają, majątek jest rekwirowany, a klerycy uczą się na tajnych kompletach. Tak trzymać tuskownio!
klakier(2011-11-22 20:29) Zgłoś naruszenie 00
Pan Boni już NAROBIŁ głupot w OFE,które powinien ZLIKWIDOWAĆ całkowicie, a tak jako członek Zarządu 2-óch OFE, miał ZAWSZE kasę, a co tam głupole emeryci,którym zawsze coś się "beknie" o kryzysie i już !. Tzn...po co On tam był ?, od pierdzenia w stołek, czy MYŚLENIA . A teraz "fachowiec" od KONKORDATU i całkowitych dopłat do kościołów- tj ok. 20mld/rok. POWINIEN całkowicie ZLIKWIDOWAĆ finansowanie kościoła w Polsce przez Państwo. Polska jest Państwem ŚWIECKIM, tak mówi KONSTYTUCJA. A co mamy ??-nawet legalnych SZPIEGÓW Watykanu w rzadzie i ...WSZYSCY w Sejmie, Senacie czy nawet w rządzie, głupowato się CIESZĄ, chodząc po poradę do konfesjonału. A czy ABW też chodzi do kościoła -proboszcza, pytać się czy mogą coś "robić',oprócz spowiadania sie plebanowi. Pan BONI już się wypalił i powinien ODEJŚĆ z rządu.
OdpowiedzAndrzej(2011-11-23 01:05) Zgłoś naruszenie 00
Majątek przejęty bezprawnie jest zwracany w naturze lub w formie rekompensaty na mocy szeregu ustaw regulujących stosunki państwa ze związkami wyznaniowymi. Majątek przejęty zgodnie z prawem komunistycznym pozostaje własnością państwa i to on tworzy Fundusz Kościelny. Z tego funduszu dotowane są składki emerytalne co jest zgodne z celem na jaki został przejęty majątek związków wyznaniowych. W 1999 roku nie zaszło nic co miałoby doniosłość prawną a dotyczyło majątku związków wyznaniowych. Oczywiście można deklaratywnie stwierdzić bezprawność systemu komunistycznego w tym grabieży majątku ale jak na razie nie stanowi to podstawy do jego restytucji. Dobrze by było wiedzieć o czym się pisze i przynajmniej zapoznać się z ustawami które dotyczą tematu. Wreszcie tytuł do czegoś zobowiązuje.
Odpowiedz