Od dzisiaj osoby, którym ZUS wcześniej odmawiał ustalenia wysokości kapitału początkowego, mogą składać wnioski o jego obliczenie. Z takiej możliwości skorzystają pracownicy zatrudnieni przez mniej niż sześć miesięcy przed 1999 r. oraz osoby, które nie mogły udowodnić ubezpieczenia w kolejnych 10 latach w okresie od 1980 do końca 1998 r.
Takie ułatwienia zakłada ustawa z 28 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. nr 187, poz. 1112). Wchodzą one dzisiaj w życie.
Emerytura za składki
– Nareszcie! Pracodawca zapłacił za mnie składki ubezpieczeniowe, więc ZUS musi doliczyć mi je do mojej przyszłej emerytury – mówi Waldemar Gliński z Warszawy, który przed wejściem w życie reformy emerytalnej, czyli przed 1 stycznia 1999 r., pracował cztery miesiące.
ZUS, interpretując na niekorzyść przepisy ubezpieczeniowe, nie chciał bowiem liczyć kapitału początkowego osobom, które pracowały krócej niż 6 miesięcy.
Od dzisiaj możliwe będzie przyjęcie do obliczenia kapitału początkowego stażu pracy wyrażonego w dniach, a nie w pełnych latach.
– ZUS jest zobligowany do rozpatrzenia wniosku w tej sprawie bez względu na datę jego złożenia – mówi Przemysław Stobiński, radca prawny z CMS Cameron McKenna Dariusz Greszta Spółka Komandytowa.
Przeliczenie 10 lat
Nowelizacja ustawy emerytalnej zmienia także zasady wyliczania podstawy wymiaru kapitału początkowego. Dotychczas obowiązujący art. 174 ust. 3 ograniczał prawo świadczeniobiorcy do wybrania kolejnych 10 lat kalendarzowych tylko do okresu z lat 1980 – 1998. Z takiego dziesięciolecia nie mogły być wyłączone żadne okresy, także te, w których przyszły emeryt nie podlegał ubezpieczeniom społecznym.
Zmieniony przepis nie wskazuje daty początkowej, od której ZUS będzie uwzględniać okresy ubezpieczenia. W praktyce więc jeśli emeryt pracował np. od 1970 do 1985 roku, a później był bezrobotnym bez prawa do zasiłku, to teraz ZUS i tak obliczy mu za ten okres kapitał początkowy.
– Emeryt sam wybierze kolejne 10 lat z okresu, kiedy najlepiej zarabiał – mówi Kamil Mazur-Czerniecki, radca prawny.
Ustalenie takiego kapitału jest jednak możliwe, jeśli zainteresowany dostarczy do ZUS dokumenty potwierdzające wysokość wynagrodzenia (np. z lat 70.).
ZUS przeliczy wstecz
Eksperci zwracają uwagę, że prawo do przeliczenia kapitału początkowego mają także osoby już pobierające renty lub emerytury.
– Ponowne ustalenie kapitału początkowego nie oznacza jednak, że wyższa emerytura przysługuje zainteresowanemu wstecz za cały okres pobierania świadczenia lub od momentu złożenia pierwszego wniosku o przyznanie emerytury – mówi Przemysław Stobiński.
Choć ustawa wprowadzająca nowe przepisy nie reguluje tej kwestii wprost, to jednak należy tutaj stosować ogólne zasady obowiązujące przy ponownym ustaleniu prawa do emerytury. A zatem istotne będzie, kiedy świadczeniobiorca złoży wniosek o ponowne ustalenie kapitału początkowego, a nie nowej wysokości emerytury.
– W takim przypadku wypłata podwyższonego świadczenia nastąpi w najbliższym terminie jego płatności – tłumaczy Przemysław Stobiński.
Ubezpieczony, odbierając decyzję o ponownym ustaleniu wysokości kapitału początkowego, powinien sprawdzić, czy ZUS ją zwaloryzował.
Jeśli ZUS, wydając nową decyzję, naruszy zasady ustalania kapitału początkowego, to dopuszczalna jest skarga kasacyjna niezależnie od wartości przedmiotu sporu. Jeżeli ubezpieczony nie zgadza się z wysokością ustalonego kapitału początkowego, wówczas skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego przysługuje, gdy wartość przedmiotu sporu wynosi powyżej 10 tys. złotych (wyroki Sądu Najwyższego w sprawach II UK 294/03 i II UZ 38/10).
Nowe warunki renty
Od dziś wchodzą też w życie przepisy zmieniające warunki uprawniające do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy przez osoby, które skończyły 30 lat. Żeby ją uzyskać, wystarczy, że będą miały bardzo długie ubezpieczenie składkowe: kobiety – 30-letnie, mężczyźni – 35-letnie. Zdaniem Tomasza Rudyka, adwokata w DLA Piper Wiater, niewiele osób skorzysta z nowych przepisów, bo trudno będzie im legitymować się tak długim stażem.
Inaczej zmiany komentuje Marek Bucior, wiceminister pracy i polityki społecznej. Uważa on, że jest to dobre rozwiązanie dla osób, które pozostając w ostatnim czasie bez pracy w związku ze stosunkowo wysokim bezrobociem, nie mogą uzyskać prawa do renty.
Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przewiduje bowiem, że o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy mogą się starać osoby po ukończeniu 30. roku życia, jeśli w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed złożeniem wniosku o rentę lub przed powstaniem niezdolności do pracy mogą wykazać pięcioletni staż ubezpieczeniowy.
Łatwiej o zasiłek pogrzebowy
Nowelizacja wprowadza też ułatwienia dla osób, które ubiegają się o zasiłek pogrzebowy. Obecnie bliscy mają 12 miesięcy od dnia śmierci członka rodziny na złożenie wniosku do ZUS o jego wypłatę. Po zmianach będą mieli na to rok, ale licząc od dnia pogrzebu. To ważne zwłaszcza dla tych osób, których bliscy zmarli za granicą, a oni dowiedzieli się o tym np. półtora roku później. Jeżeli więc sprowadzą zwłoki do Polski, zorganizują pogrzeb, to wciąż będą mieli rok na ubieganie się o zasiłek.
– Nowe rozwiązanie nie przyczyni się do wyłudzania zasiłków, bo warunkiem ich otrzymania jest przedstawienie odpowiednich dokumentów – mówi Aleksandra Wiktorow, była szefowa ZUS, a obecnie ekspert Rady Gospodarczej przy premierze.
Komentarze (22)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeprzed 1948 r.Ich zmiana ustawy o emeryturach nie obejmuje.Jak to się ma do równości obywateli wobec prawa? Co na to Rzecznik Praw Obywatelskich?
Odbyła się rozprawa w Sądzie przy ZUS w Łodzi to nawet nie otrzymałem wyroku.
Nie mam nic przeciwko tak jest w Niemczech ,Austrii,Szwajcarii itd.Tam są po prostu kwoty wolne od podatku bardzo duże np w Niemczech jest to 7,5 tys Euro czyli ponad 32 tys zl
i zmniejszyć emeryturę o 45% oczywiście
Sorki
Pozdrawiam ulka
2. Nowe emerytury są o ok. 45% niższe niż te "stare" przy tych samych latach pracy i tym samym wynagrodzeniu.
3. A swoja drogą pokażcie mi taki drugi naród, który by sobie pozwolił wydłużyć wiek emerytalny o 5 lat i zmniejszyć emeryturę o 5 lat???
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt II SAB/Wa 193/11 i 187/11) prezydent przegrał proces o zatajenie informacji o ekspertyzach, które pozwoliły mu podpisać ustawę o reformie systemu emerytalnego. Każda sfera działalności władzy publicznej jest informacją publiczną, a więc ekspertyzy również. Jawna jest nie tylko ich treść, ale także ich autorzy oraz wysokość honorariów, które pobrali.
Tak wiec panowie postanowili zamiast zmiany ustawy o przedszkolach zalatwic sobie, w ostatnim dniu sejmu, blokade dostepu obywateli do tego co z nimi robiią, razem z PSL.Ocencie wyborcy.
Rok temu unia miala pretensje do rzadu Tuska o niewykonywanie dyrektywy unii przez ten rzad o szerokim dostepie obywateli Polski do informacji publicznych instytucji panstwa.Tak wiec ta blokada łamie dyrektywe unii, bo rzadzacy nie maja prawa ukrywać informacji przed obywatelem, ktore mają dla niego istotne znaczenie i sa przejrzystością działania władzy i jej kontroli...
Wybierając PO juz kompletnie niczego sie nie dowiemy a nasze dzieci i wnuki zaplaca ogromną cenę obecnych rzadow tuskolandii, bo jak mozna straszyc PISem obecnie obiecujac srodki z unii , ktorych nie ma ..gdy PO w ciagu 4 lat obecnych rządow marnują realne srodki z unii ok.250 mld zl, wywalczone przez rząd nie PO, a rząd PIS..marnuje PO i zle wykorzystuje..o czym mowi Tusk na spotkaniach, a co robil jego rzad 4 lata..zabral wszystko..a ograniczanie naszych praw to juz szczyt cynizmu , pychy i lekcewazenia wyborcow, ale nie sadzmy ze prezydent nas broni, to udawanie, bo jak widac wyzej, razem ustalona taktyka ma pozwolic urzedom panstwa ukrywac swoje dzialania przed wyborcami, ktorzy im tą władzę powierzyli, ale w interesie dobra i działania na ich korzyść i Polski.
Natomiast, jeżeli chodzi o kwotę bazową, to ZUS wykombinował „teorię, że nie regulują tego zagadnienia Art.19; 19a; 20, lecz wyrwana z kontekstu Ustawy treść „ostatnio przyjęta do obliczenia świadczenia”. ZUS wmawia (interpretuje), że fraza ta jest datą ustanowienia prawa do otrzymywania emerytury. Najsmutniejszym jest fakt, że ludzie wykształceni: prawnicy, urzędnicy oraz – zazwyczaj bardzo dociekliwi dziennikarze – biorą tendencyjną i krzywdząca interpretację za obowiązujący fakt ustawowy.