We wtorek rząd zajmie się projektem ustawy o emeryturach pomostowych oraz propozycjami zmian w KRUS.

Projekt ustawy o emeryturach pomostowych, przygotowany przez resort pracy, zakłada, że przysługiwałyby one osobom pracującym co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych lub wykonującym prace o szczególnym charakterze.

Zgodnie z projektem na emeryturę pomostową można byłoby przejść na pięć lat (w kilku przypadkach na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni). Warunkiem byłby też odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn). Będzie ona wynosić 100 proc. emerytury obliczonej dla osoby w wieku 60 lat i waloryzowana według tych samych zasad co emerytury i renty z FUS.

Według rządowych założeń, pomostówki będą kosztować ok. 600 mln zł rocznie. Nie otrzyma ich część zawodów, które dotychczas korzystały z przywilejów. Prawo do wcześniejszych emerytur mają stracić m.in. artyści, dziennikarze, część kolejarzy i nauczycieli.

Już po raz kolejny w programie obrad posiedzenia rządu znajduje się projekt noweli ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników

Rząd chce, by ustawa o emeryturach pomostowych została uchwalona i następnie podpisana przez prezydenta do końca roku tak, aby mogła wejść w życie 1 stycznia 2009 r., zastępując wygasające przed tym dniem przepisy ustawy o wcześniejszych emeryturach.

Ostatnia, zeszłotygodniowa tura negocjacji w Komisji Trójstronnej w sprawie pomostówek nie zakończyła się porozumieniem; nie spisano nawet protokołu rozbieżności. Przez cały okres prac Komisji podstawowe spory dotyczyły pracy zmianowej, listy prac o szczególnym charakterze i ich definicji. Podczas ostatniej tury rozmów związkowcy zaproponowali znaczne rozszerzenie tej listy m.in. o wszystkich nauczycieli, kolejarzy, pracowników kanałów, kierowców tirów, ochroniarzy, pracowników służby zdrowia mających kontakt z pacjentami, pracujących w porze nocnej. Postulat ten odrzucili rząd i pracodawcy.

Już po raz kolejny w programie obrad posiedzenia rządu znajduje się projekt noweli ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, dotyczący zmian w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Ministrowie nie rozpatrzyli tego projektu na posiedzeniach przed tygodniem i dwa tygodnie temu z powodu nieobecności ministra rolnictwa Marka Sawickiego.

Projekt, przygotowany w resorcie rolnictwa, zakłada zróżnicowanie składki na ubezpieczenie rolników w zależności od wielkości gospodarstwa. Chodzi o gospodarstwa powyżej 50 hektarów ziemi. Rolnicy posiadający gospodarstwa mniejsze niż 50 hektarów będą płacić najniższą składkę na KRUS 63,6 zł miesięcznie; najwyższa składka (dla gospodarstw powyżej 300 hektarów) ma wynosić 305 zł miesięcznie.

KRUS ocenia, że liczba ubezpieczonych, którzy zostaną objęci podwyższoną składką, nie przekroczy 15,5 tys. osób (jest to ok. 1 proc. ubezpieczonych). W KRUS jest ubezpieczonych blisko 1,6 mln rolników.

Ministrowie mają przyjąć rozporządzenie w sprawie listy spółek o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego

Projekt zmian w KRUS nie podoba się koalicyjnej PO. W połowie września premier Donald Tusk ocenił, że projekt ten to pierwszy, choć nadal niewystarczający etap. Według premiera docelowo wysokość składki powinna zależeć od wysokości dochodów, a nie od wielkości gospodarstwa. Kilka dni wcześniej wicepremier Waldemar Pawlak (PSL) podkreślał, że nie sądzi, by PO odrzuciła projekt reformy KRUS przygotowany przez Sawickiego; zaznaczył też, że projekt spełnia jego oczekiwania.

We wtorek ministrowie rozpatrzą ponadto projekty zmian w ustawach: o ochronie przeciwpożarowej, o podatku akcyzowym, o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Ministrowie mają przyjąć rozporządzenie w sprawie listy spółek o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego. Zajmą się także projektem uchwały w sprawie udziału Polski w Światowej Wystawie EXPO 2010 w Szanghaju.

T.B.,(PAP)