Odpowiadała na zarzuty posłów PiS, którzy na posiedzeniu Komisji Zdrowia przedstawili wniosek o jej odwołanie.
Minister zdrowia podkreśliła, że obejmowała resort w trudnym momencie, jednak pod jej kierownictwem sytuacja w systemie ochrony zdrowia znacznie się poprawiła. "Warto zapoznać się z faktami, projektami już złożonymi i tymi, które są w planie prac na drugie półrocze" - powiedziała Kopacz.
Dodała, że ustawy obecnie procedowane w Sejmie mają ukrócić dziką prywatyzację, która ma miejsce obecnie, poprawić dostępność do świadczeń zdrowotnych oraz sprawić, że szpitale będą sprawnie zarządzane, a ich pracownicy będą dobrze zarabiali.
Komentarze (16)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNawet jeśli to nieprawda (minister Ewa Kopacz chce zabiezpieczyć szpitale przed dziką prywatyzacją oddając je w ręce samorządów), to wierchuszce PO przed oczami stanęła wizja polityków PiS rozjeżdżających ich za "kręcenie lodów" w służbie zdrowia. Nic dziwnego, że reagują nerwowo.
To wszystko jest bardzo nieetyczne, wręcz skandaliczne powiązanie biznesowo-towarzyskie - mówi Julia Pitera. Kiedy dowiaduje się, że tak postępują jej partyjni koledzy, długo nie może w to uwierzyć. (..)
Kopacz gadanina jest bez pokrycia.
"Nowy wiceminister zdrowia Marek Haber przekonywał , że jego doświadczenie w kierowaniu szpitalem będzie dużym atutem w pracy w resorcie. Chwaliła go też minister zdrowia Ewa Kopacz. Tymczasem nowy wiceszef resortu zostawił swój szpital z 20-milionowym długiem. Cztery miliony to tak zwany dług wymagalny - który należy zapłacić natychmiast."(..)
Posłanka Sawicka wiedziała co mówi, gdy stwierdziła, że "biznes w służbie zdrowia będzie robiony"?
Jeden z posłów PO, którzy zgłosili w Sejmie projekt ustawy o ZOZ-ach, prywatnie jest udziałowcem firmy handlującej długami szpitali.
Sam skorzysta na przepisach, które forsuje.Młody poseł ma wspólnie z żoną 48 proc. udziałów w firmie Progres, kierowanej przez jego ojca, notabene działacza PO na Dolnym Śląsku.Ale na tym związki polityczno-biznesowe się nie kończą. Dyrektorem działu umów w Progresie jest członkini rady powiatu Barbara Schmidt (PO). Jej mąż z namaszczenia Platformy Obywatelskiej został dyrektorem miejscowego szpitala. Były dyrektor lubińskiego szpitala, miał usłyszeć krótki komunikat: "Jest wola polityczna, pan musi ustąpić". Miesiąc później na stanowisku zastąpił go Edward Schmidt. Marek Balickii sugeruje, że ustawa szykowana przez PO umożliwi wierzycielom przejmowanie za długi.
A to oznacza, że taka spółka może np. szybko doprowadzić '(..)
Pacjent sie nie liczy, wiec sensownej odplatnosci /tak jak w Belgii/ za uslugi medyczne i leki sie nie wprowadzi, to P. Minister gwarantuje.
Ciekaw jestem czy jeśli by ci za to groziło długoletnie więzienie czy tak chętnie brałabyć za to odpowiedzialność. Załosna deklaracja
Pełną tzn: jaką moralna , polityczną, karna , majatkową
Przestań kobito gadać głupoty, bo jeśli spartolisz "reformę", to nawet przepraszam nie usłyszymy.
1. bezpiecznik w razie sp...nia pacjenta w swojej prywatnej... (zawsze można go przyjąć i leczyć w publicznej - jeśli się sp... w prywatnej).
2. świetna reklama, pacjen wiedząc o sytuacji jw. wybiera tego lekarza kóry ma "fuchę" w publicznej, bo w razie czego ma dodatkową gwarancję ewentualnej pomocy (naturalnie za dodatkową opłatą),
3. w tej publicznej - PANOWIE doktorzy żyją jak w feudaliźmie - MY władza/posiadacze/rozkazujący... a reszta niech słuzy (o przepraszam - pracuje) za niewielką miesięczną jałmużnę...