Wyrok Sądu Najwyższego dotyczący tzw. ustawy dezubekizacyjnej i emerytur funkcjonariuszy służb PRL jest haniebny - ocenił w czwartek w Warszawie prezes IPN Jarosław Szarek na uroczystości w 81. rocznicę agresji ZSRS na Polskę. Niepodległa Polska przegrała - podkreślił.

Izba Pracy Sądu Najwyższego orzekła w środowej uchwale, że kryterium służby na rzecz totalitarnego państwa powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka.

"Wczoraj niepodległa Polska przegrała. Wyrok Sądu Najwyższego - haniebny wyrok - jest przegraną w niepodległej Polsce. Wyrok, który łamie wszelkie standardy, nawet dobrego obyczaju i przyzwoitości, bowiem na czele składu orzekającego stał człowiek, który orzekał we własnej sprawie" - powiedział Szarek.

Uchwałę siedmiu sędziów SN uzasadniał w środę prezes Izby Pracy sędzia Józef Iwulski, który - jak wynika z materiałów IPN - w 1976 r. odbył przeszkolenie wojskowe w ramach Szkoły Oficerów Rezerwy (SOR) w Ośrodku Szkolenia Wojskowej Służby Wewnętrznej w Mińsku Mazowieckim im. Feliksa Dzierżyńskiego. Następnie jako podchorąży w stopniu sierżanta odbył praktykę w Wydziale Prewencji Oddziału WSW w Krakowie.

Wojskowa Służba Wewnętrzna w latach 1957-90 była jednym z organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego; była wojskową służbą specjalną, odpowiedzialną m.in. za kontrwywiad wojskowy; wywodziła się z Głównego Zarządu Informacji WP.

Z materiałów archiwalnych IPN wynika też, że Józef Iwulski jako sędzia sądów wojskowych w 1982 r., czyli w okresie stanu wojennego w Polsce, orzekał w sprawach dotyczących działaczy opozycji niepodległościowej.

Uroczystość w 81. rocznicę agresji Związku Sowieckiego na Polskę odbyła się przy stołecznym Pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, gdzie odsłonięta została tablica upamiętniająca śp. Wojciecha Ziembińskiego - wieloletniego działacza antykomunistycznego, współzałożyciela KOR-u, członka ROPCiO, który był inicjatorem budowy znajdującego się tam monumentu w postaci wagonu deportacyjnego z krzyżami, symbolizującego konsekwencje sowieckiej agresji.