"Od 1 marca podpisałam nową umowę zlecenie, zredukowaną do 1/2 etatu. Za marzec została mi wypłacona pensja, ale od kwietnia szef złożył wniosek o świadczenie postojowe. W tym czasie firma funkcjonowała na innych zasadach niż do tej pory, ale pracowaliśmy w kwietniu również na 1/2 etatu. Postojowe otrzymaliśmy, ale szef nie chce wypłacić pensji za przepracowane 84 godziny. Czy należy nam się wypłata?" - pyta czytelniczka [zachowana oryginalna pisownia]. Ekspert odpowiada.

W przedstawionym przypadku wynagrodzenie za przepracowane godziny w kwietniu 2020r. powinno zostać wypłacone.

Jednym z celów tzw. tarczy antykryzysowej jest świadczenie postojowe, a więc finansowe wsparcie dla pracowników i samozatrudnionych.

By móc ubiegać się o postojowe należy spełnić takie warunki jak:

  • umowa cywilnoprawna zawartą przed 1 lutego 2020 r.;
  • przychód z umowy cywilnoprawnej uzyskany w miesiącu poprzedzającym miesiąc składania wniosku nie przekroczył kwoty wyliczonej jako 300 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału;
  • brak innego tytułu do ubezpieczeń społecznych;
  • zamieszkanie na terytorium Polski i obywatelstwo RP lub prawo czasowego lub stałego pobytu na terytorium RP;
  • brak możliwości wykonania umowy cywilnoprawnej w całości lub w części z powodu przestoju w prowadzeniu działalności.

W przypadku czytelniczki, wskutek pandemii wykonywanie umowy zlecenia było ograniczone od marca 2020 r. (z tym, że umowa zlecenia nie mogła zostać zredukowana do 1/2 etatu jak wskazuje czytelniczka, ponieważ to umowa zlecenie, a nie umowa o pracę). Umowa zlecenie zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego jest to umowa zawierana na czas określony, a jej przedmiotem najczęściej konkretna usługa. Charakterystycznymi elementami dla powyższej umowy są: duża swoboda i samodzielność pracowników w zakresie organizowania pracy, brak określenia godzinowego wymiaru czasu pracy, brak kierownictwa ze strony zlecającego pracę, obowiązek zachowania minimalnej stawki godzinowej.

Świadczenie postojowe wypłacone zostało na wniosek pracodawcy za czas, przez który czytelniczka nie mogła wykonywać umowy zlecenia z przyczyn niezależnych. W związku z tym, że umowa zlecenia została ograniczona do mniejszej liczby godzin niż przed pandemią, można wnioskować, że pracująca na umowie zleceniu powinna otrzymać część wynagrodzenia za faktycznie wykonaną pracę, ponieważ jak wyżej wskazano świadczenie postojowe jest należne w przypadku braku możliwości wykonywania umowy cywilnoprawnej, a w tym przypadku możliwe było jej częściowe wykonanie. Zlecenie zrealizowano w wymiarze 84 godzin, za które należy się wynagrodzenie.

Skoro czytelniczka pisze o zredukowaniu umowy do 1/2 "etatu" to może znaczyć, że wykonuje swoje obowiązki na zasadach przyjętych dla umowy o pracę. W praktyce często zdarza się, że pracownik, mimo nawiązania umowy zlecenia realizuje elementy umowy o pracę. O rodzaju zawartej umowy decyduje nie tylko jej nazwa, lecz także cel i decyzja podjęta przez obie strony umowy.

Jeżeli umowa zlecenia, którą wykonuje autorka zapytania, wyczerpuje znamiona i cechy umowy to przysługuje jej ustalenie stosunku pracy w wymiarze 1/2 etatu oraz ustalenie stosunku pracy wstecz w pełnym wymiarze godzin, a więc pełny etat.

radca prawny Wojciech Uchman, Kancelaria Prawna Prospectrum w ramach akcji Prawnicy Pro Bono