Wzrost nakładów na zdrowie i kwestie podwyżek – to niektóre z tematów piątkowego spotkania lekarzy rezydentów i kierownictwa Ministerstwa Zdrowia. Kolejne spotkanie – jak przekazał PAP resort - zaplanowano na 3 lutego.

Spotkanie zorganizowano w siedzibie ministerstwa z inicjatywy resortu zdrowia.

Tematem rozmów była realizacja zapisów porozumienia zawartego w lutym 2018 r. Po trwającym cztery miesiące proteście, rezydenci zawarli wówczas porozumienie z resortem zdrowia. Przewidywało ono m.in. podwyżki dla rezydentów, wzrost nakładów na zdrowie do 6 proc. PKB w 2024 r. i zobowiązanie do dalszego dialogu z przedstawicielami zawodów medycznych.

Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz przekazał PAP, że na piątkowym spotkaniu resort przedstawił realizację porozumienia w ciągu dwóch lat.

„Poinformowaliśmy, że w zakresie zwiększania nakładów na służbę zdrowia, zgodnie z zapisami porozumienia, plany zostały zrealizowane. Wskazaliśmy, że realne nakłady na służbę zdrowia w ub. roku przekroczyły nawet wartość zapisaną w porozumieniu, bo realnie było to 5,25 proc. PKB” – przekazał Andrusiewicz.

„Poinformowaliśmy, że nakłady na służbę zdrowia w tym roku rosną do 112 mld zł. (…) Poinformowaliśmy, że biorąc pod uwagę rosnące nakłady zapewne dojdziemy do 6 proc. PKB szybciej niż zostało to wskazane w porozumieniu w roku 2024. Poinformowaliśmy też, że w pełni zrealizowaliśmy porozumienie w zakresie płacowym” – dodał.

Andrusiewicz wskazał, że nakłady na wynagrodzenia dla lekarzy, w tym lekarzy rezydentów wzrosły. „W półtora roku nakłady na wzrost wynagrodzeń u lekarzy specjalistów to miliard zł. Wzrost nakładów na rezydentury jest prawie dwukrotny na przestrzeni 2017-2019. Za pierwsze trzy kwartały ub.r. osiągnęliśmy jeden miliard 400 mln nakładów na rezydentury” – podał.

Przekazał, że druga strona przedstawiła na spotkaniu roboczym swoje oczekiwania. „Na informację, że nakłady rosną szybko, partnerzy wskazali, że chcieliby, żeby rosły jeszcze szybciej. Na dane, że zrealizowaliśmy zapisy porozumienia w zakresie wynagrodzeń, partnerzy wskazali, że chcieliby większego wzrostu” – powiedział.

„Strony chcą dalej rozmawiać, także w zakresie zmian organizacyjnych w służbie zdrowia, szczególnie w aspekcie jakości. Kolejne rozmowy zaplanowano na 3 lutego” – poinformował.

Lekarze Rezydenci z OZZL ocenili na Twitterze, że „Ministerstwo Zdrowia nadal ma mylne wyobrażenie o rzeczywistości pacjentów; operuje liczbami, które miałyby udowodnić, że jest lepiej, choć nie jest!” „Na ile jest to mylne pojęcie? Na ile jest to manipulacja? Takie są główne wnioski i pytania po dzisiejszym spotkaniu” – napisali.

Artur Drobniak, zastępca sekretarza Naczelnej Rady Lekarskiej, biorący udział w spotkaniu jako obserwator z ramienia samorządu lekarskiego podkreślił w rozmowie z PAP, że spotkanie przebiegało w dobrej atmosferze, jednakże obie strony miały rozbieżne opinie dotyczące interpretacji zapisów porozumienia.

„Strona lekarska twardo stoi przy swoich interpretacjach dotyczących szczególnie nakładów finansowych na ochronę zdrowia ze środków publicznych” – powiedział.

Zaznaczył, że środowisko lekarskie w związku z pogarszającą się sytuacją w służbie zdrowia powraca do postulatu nakładów w wysokości 6,8 proc. PKB (liczonego danego roku) już w 2023 roku. W czasie spotkania poruszono także kwestie informatyzacji służby zdrowia, która według zapisów porozumienia powinna przebiegać szybciej oraz podniesienia jakości świadczonych usług poprzez dopłaty.

„Minister zdrowia wpadł na dobry pomysł – retaryfikację, czyli zwiększenie wyceny za świadczenia najwyższej jakości. W tej chwili wprowadzone są rejestry. Minister mówił o rejestrze zaćmy, protezoplastyk i trzech rejestrach kardiologicznych - to jest to, nad czym resort pracuje i obiecuje, że tego typu rejestrów i sprawozdawczości będzie więcej” – oznajmił.

Według lekarzy resort nie wywiązał się z 6 postulatów spośród 21 zawartych w porozumieniu. Niestety, jak wskazują, to są te kluczowe.

Także on zapowiedział, że strony spotkają się ponownie 3 lutego. Drobniak zaznaczył, że resort i lekarze obiecali sobie, że będzie ono merytoryczne i „spróbują znaleźć złoty środek”.