- W ciągu trzech lat pracownik tymczasowy będzie mógł pracować u jednego pracodawcy 18 miesięcy, a nie 12 jak obecnie. Zgodę na to będzie musiała wyrazić organizacja związkowa.

Zmiana prawa - W ciągu trzech lat pracownik tymczasowy będzie mógł pracować u jednego pracodawcy 18 miesięcy, a nie 12 jak obecnie. Zgodę na to będzie musiała wyrazić organizacja związkowa.
Związki zawodowe będą mogły skrócić do sześciu miesięcy czas pracy pracownika tymczasowego u pracodawcy użytkownika. Takie rozwiązanie zakłada przygotowywany przez resort pracy projekt noweli ustawy z 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych (Dz.U. nr 166, poz. 1608 z późn. zm.).
W trakcie prac nad projektem w Komisji Trójstronnej partnerzy społeczni mieli zamiar wprowadzić regulację dotyczącą wydłużenia czasu pracy pracownika z 12 do 24 miesięcy w ciągu kolejnych 36.
W opinii Andrzeja Radzikowskiego, wiceprzewodniczącego OPZZ, taka możliwość mogłaby jednak być wykorzystywana do obejścia kodeksu pracy. Tymczasem związkowcom zależy na tym, żeby pracownik z agencji, jeśli sprawdzi się w danej firmie, mógł być w niej zatrudniony na stałe, a nie tylko tymczasowo.
W projekcie znalazł się więc postulat organizacji związkowych, żeby w tych firmach, w których działają reprezentatywne związki zawodowe, ich przedstawiciele decydowali (na mocy ustalonego z pracodawcą porozumienia) o skróceniu do sześciu miesięcy lub wydłużeniu do 18 czasu pracy pracownika tymczasowego u danego przedsiębiorcy.
Eksperci Związku Agencji Pracy Tymczasowej podkreślają, że taka regulacja sprawi największe problemy w tych firmach, w których nie działają związki zawodowe. Przedstawiciele agencji podkreślają jednak, że nie to jest największym problemem. Zdecydowanie bardziej uciążliwa jest biurokracja.
- Specyfiką pracy tymczasowej jest duża rotacja pracowników i przerwy w zatrudnieniu. Tymczasem nieprzystosowane przepisy wielu ustaw, które muszą być stosowane do zatrudnienia tymczasowego, zobowiązują agencje do produkowania olbrzymiej ilości dokumentów, nawet kiedy nie jest to uzasadnione dobrem pracownika - podkreśla Monika Ulatowska ze Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.
Przykładem jest obowiązek wystawiania świadectw pracy czy wykonywania wstępnych badań lekarskich i odnawialności szkoleń BHP za każdym razem, gdy występuje przerwa w pracy danego pracownika tymczasowego - nawet u tego samego pracodawcy użytkownika.
- Agencje zaczynają już wynajmować osobne pomieszczenia przeznaczone na archiwa. Muszą przez 50 lat przechowywać akta pracownicze nawet wtedy, gdy dany pracownik był zatrudniony tylko jeden dzień. Jest to bardzo uciążliwe i znacznie podnosi koszty działalności i tworzenia miejsc pracy - podkreśla Monika Ulatowska.
1002 agencje pracy tymczasowej działały w Polsce w 2005 roku
1570 takich agencji funkcjonowało w Polsce do września 2007 roku
IZABELA RAKOWSKA-BOROŃ