Premier, zapowiadając przesunięcie niektórych projektów na późniejszy okres, jako przykład podał "projekt sześciolatkowie do szkoły". "Mieliśmy go rozpocząć w roku 2009, a rozpoczniemy pilotażem i takim przygotowaniem, które zagwarantuje, że rzeczywiście nie zabraknie pieniędzy, wtedy rzeczywiście sześciolatki do szkół pójdą" - powiedział premier.
"A więc środek ciężkości przesuniemy najprawdopodobniej na rok 2010" - dodał.
Tusk powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż to "przeniesienie niektórych projektów, płatności, szukanie gwarancji i poręczeń by nie powiększać deficytu przyniesie rezultat o jakim myśleliśmy - że te 17 mld zł zapasu zbudujemy".