Trzy pytania do ... TADEUSZA JANA ZAJĄCA, głównego inspektora pracy - Zamierza pan bardziej niż dotychczas propagować działania profilaktyczne zamiast represyjnych. Czy taka zmiana wizerunku inspektora pracy nie spowoduje, że pracodawcy łamiący prawo będą czuli się bezkarni?
- Nie chcemy, aby inspekcja pracy była postrzegana wyłącznie jako urząd, który tylko nakłada kary. Ci pracodawcy, którzy szanują pracowników i przestrzegają przepisów prawa pracy, mogą liczyć na pomoc PIP. Nasz urząd ma być przyjazny dla pracodawców. Chcemy, aby przedsiębiorcy sami zgłaszali się do inspektorów z różnego rodzaju problemami dotyczącymi stosowania prawa pracy lub jego interpretacją. Nie mogą się obawiać, że zostaną ukarani, a następnego dnia w ich firmach zostanie przeprowadzona kontrola. Będziemy jednak zwracać większą uwagę na notorycznie łamiących przepisy.
• Czy wobec nich będą stosowane wyższe kary?
- Takie rozwiązanie będzie brane pod uwagę. Nie może być tak, że co roku, w tych samych branżach podczas kontroli inspektorzy wykrywają naruszenia tych samych przepisów. Kolejne wizyty w przedsiębiorstwie muszą spowodować poprawę warunków pracy i przestrzegania prawa, a tak obecnie nie jest. Pracodawcy często nie stosują się do zaleceń inspektorów. Kara grzywny też ich nie odstrasza. Chcę to zmienić. Okręgowi inspektorzy pracy mają zbadać sytuacje na ich terenie. Na tej podstawie ma powstać ogólnopolska lista przedsiębiorców - recydywistów. Będę chciał przeprowadzić z nimi rozmowy dotyczące tego, co przeszkadza im w przestrzeganiu prawa. Jeśli i to nie przyniesie skutku, wówczas zastanowimy się nad tym, czy nie należałoby częściej niż dotychczas wystawiać właścicielom firm decyzji nakazujących zaprzestania działalności. W ubiegłym roku inspektorzy nałożyli 27 takich decyzji.
• Inspektorów może jednak ubywać ze względu na niskie wynagrodzenia, które znacząco nie wzrosną. Czy w pracy będą mieli możliwość dodatkowego zarobkowania?
- W moim przekonaniu, po uzyskaniu zgody głównego inspektora pracy, będą mogli prowadzić, na przykład działalność szkoleniową. Powstanie jednak ogólnodostępna lista osób, którzy nabędą prawo do dodatkowego zarobkowania. Warunkiem dostania się na taką listę będzie fakt wykazania się wysokimi kompetencjami oraz predyspozycjami do prowadzenia szkoleń. Zaznaczam jednak, że taka działalność nie będzie mogła być podejmowana podczas urlopów wypoczynkowych pracowników inspekcji pracy. Nie będzie mogła być też wykonywana u tych pracodawców, u których w firmach inspektor prowadził działania kontrolne, albo jest w jakikolwiek zawodowy sposób związany z takim przedsiębiorcą.