• Resort pracy przygotował projekt ustawy o równym traktowaniu. Czy kobiety są w gorszej sytuacji niż mężczyźni na rynku pracy?



- Tak. A dzieje się tak, mimo że kobiety nie ustępują mężczyznom pod względem wykształcenia. Większość z nich jest jednak wciąż zatrudniona na stanowiskach wymagających niższych kwalifikacji i oferujących niższą płacę. Pracodawcy uważają też, że szkolenie kobiet czy ich kształcenie ustawiczne nie jest opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia. Co więcej, w 27 krajach UE kobiety średnio zarabiają o 15 proc. mniej niż mężczyźni. W Polsce jest podobnie.
Co jest najpoważniejszym problemem kobiet pracujących zawodowo?
- Według danych Komisji Europejskiej kobiety ciągle mają poważne kłopoty z godzeniem życia zawodowego i rodzinnego. Jest to szczególnie widoczne, jeśli badamy, ile kobiet, w jakim wieku pracuje zawodowo. Stopa zatrudnienia kobiet w wieku 20-49 lat mających dzieci spada aż o 15 proc. w stosunku do średniej. Według danych Eurostatu w Polsce ponad 24 proc. kobiet w wieku 24-54 lata jest poza rynkiem pracy, z czego aż połowa z powodów rodzinnych. A tam, gdzie państwo umożliwia rodzinie zapewnienie niedrogiej i dobrej jakości opieki nad dziećmi, wskaźniki zatrudnienia kobiet są wysokie. Dzieje się tak na przykład w Belgii, Holandii, Danii czy Finlandii.
Często polscy pracodawcy funkcjonują tak, jakby pracujące u nich kobiety nie miały rodzin.
- W Polsce sprawa godzenia życia rodzinnego i zawodowego jest uważana za indywidualną sprawę pracownika. Jeśli kobieta chce być matką i pracować, to jest to tylko jej i jej najbliższych sprawa, jak ułoży sobie życie. Trzeba zmienić to podejście. W Polsce coraz mniej osób płaci składki do FUS. Rozważane jest wydłużenie okresu aktywności zawodowej kobiet, ale nie widać działań umożliwiających powrót na rynek pracy. A w krajach UE kobiety coraz częściej podejmują pracę. Według danych Komisji Europejskiej od chwili rozpoczęcia realizacji strategii lizbońskiej w 2000 roku kobiety zajęły sześć z ośmiu milionów utworzonych w Europie miejsc pracy. Obecnie 56,3 proc. kobiet w UE jest zatrudnionych (70,9 proc. mężczyzn). W strategii lizbońskiej założono, że w 2010 roku już 60 proc. kobiet powinno pracować. Nie wiadomo, kiedy podobne efekty osiągniemy w Polsce.