Ponadtrzydziestoletni mężczyzna, który nigdy nie pracował zawodowo, a naukę zakończył w szkole podstawowej, złożył do ZUS wniosek o przyznanie renty socjalnej. Z dołączonej dokumentacji wynikało, że zainteresowany od roku leczy się psychiatrycznie. ZUS odmówił przyznania świadczenia, bowiem zdaniem komisji lekarskiej ubezpieczony nie jest całkowicie niezdolny do pracy.
Zainteresowany odwołał się od decyzji. Sąd I instancji poprosił o ocenę stanu zdrowia biegłych specjalistów. Ich zdaniem występujące u wnioskodawcy zaburzenia umysłowe powodują, że jest on całkowicie niezdolny do pracy. Ponieważ niezdolność powstała po ukończeniu przez niego 18. roku życia, nie ma więc prawa do renty socjalnej.
Ubezpieczony złożył apelację. Jednak sąd apelacyjny podtrzymał wcześniejszy wyrok, odmawiając mu prawa do świadczenia z ZUS. Zainteresowany złożył kasację do Sądu Najwyższego 9SN). Dokument ten przygotował już pełnomocnik ubezpieczonego. SN ją uwzględnił, uchylając zaskarżony wyrok i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania.
Sędziowie SN uznali, że zarówno sąd I, jak i II instancji, oceniając prawo zainteresowanego do renty socjalnej, wzięły pod uwagę wyłącznie fakt, że rok temu rozpoczął leczenie psychiatryczne. Biegli sądowi nie badali innej dokumentacji medycznej dotyczącej jego choroby, bowiem sam zainteresowany ze względu na jego upośledzenie umysłowe nie wiedział o konieczności poinformowania o tym. Z tego też powodu SN uznał, że sprawa wymaga zbadania i sprawdzenia.
SN zgodził się także z pełnomocnikiem ubezpieczonego, że biorąc pod uwagę jego stan zdrowia oraz ograniczoną możliwość komunikowania się, obowiązkiem sądów było poinformowanie go o prawie do ustanowienia pełnomocnika z urzędu. SN wskazał, że sądy powinny z urzędu podjąć inicjatywę dowodową mającą umożliwić ustalenie, kiedy faktycznie ubezpieczony zachorował.
Wyrok Sądu Najwyższego z 26 lipca 2011 r. Sygn. akt I UK 6/11
Marek(2012-09-05 12:03) Zgłoś naruszenie 00
Sądzę,że nikt nie siedzi w drugim człowieku i ocena poprzez to ,że ktoś funkcjonuje jest bardzo niesprawiedliwa,jak rencista to powinien leżeć i czekać na śmierć takie jest nasze spojrzenie na życie.Człowiek człowiekowi "wilkiem"Nie oceniajmy nikogo ,bo los jest mściwy żebyśmy sami nie doznali losu tego co przeszedł człowiek i jakie było jego życie skoro wychował go poprawczak ( zryta bania na 100 %)Człowiek powinien sam ocenić własną syuację !
OdpowiedzBarbara(2012-11-14 09:42) Zgłoś naruszenie 00
CZY przy ZUSIE nie powinna być pomoc prawna (chociaż oni by płacili i działał by na ich rzecz ) petent by nie skorzystał
OdpowiedzSOFFI(2011-11-13 06:42) Zgłoś naruszenie 00
Mam sąsiada jest zdrowy i ma rentę socjalną ma 58 lat,ma siostrę miieszka obok,budują się, i dużo rodziny w tej miejscowości dobrze sytuowanej, Nie jest głupi. Wyksztalcenie podstawowe w poprawczku - gwałt, czasami popija ale pomaga rodzinie w najcięższych pracach,Nie pracował w nagrodę eenta przyznana przez Sąd, na stałe, Gdzie jest sprawiedliwość, Ludzie chorzy,pracowali nie dostaną i w tym samym wiek u!!!Na utzymaniu mają dzieci samotnie wychowujące dzieci, bez żdadnuch dochodów . Trzeba dobrze wuchować!!! Gdzie jest sprawiedliwosc !!! Inni mogą się przkwalifikowć a tan tYP nie n=może, zwłaszcz a że jest zdrowy jak ryba niczym bie obciążony!!! ZNAKOMOSCI
OdpowiedzAgnieszka(2011-11-16 14:31) Zgłoś naruszenie 00
Moja córka jest od urodzenia niepełnosprawna nie ma palców lewej dłoni . wcześniej dostała świadczenie przez rok a teraz jej nie przyznali i w orzeczeniu napisali że nie potrzebuje pomocy drugiej osoby mimo tego że w tamtym roku tego napisali że potrzebuje . palce jej nie urosły i nie urosną miała znaczny stopień niepełnosprawności a ma teraz umiarkowany i na 5 lat takie orzeczenie dali . pisałam odwołanie od komisji i czekam
OdpowiedzAlina(2011-12-29 14:26) Zgłoś naruszenie 00
Alina
OdpowiedzMoja bratanica ma 34 lata , od urodzenia jest upośledzona umysłowo,ma Dauna i wymaga stałej opieki.Najpierw zmarła matka potem ojciec i została sama,po wielkich trudach załatwiłam jej rentę po zmarłym bracie ( który był na wcześniejszej emeryturze ze względu na chorobę córki).Musiałam jeżdzić po specjalistach,psychiatrach i psychologach,(dziewczyna nie umnie pisać,czytać,samej nie można jej wypościć )pomimo,że od urodzenia miałam skompletowane dokumenty dostała rentę tylko na 3 lata.