Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie może domagać się od sądu, żeby ten pozbawił ubezpieczonego prawa do emerytury, powołując się na okoliczność, którą znał, podejmując decyzję o nieprzyznaniu świadczenia.
W 2005 roku ZUS odmówił kobiecie wcześniejszej emerytury z tytułu opieki nad chorym dzieckiem. Taki rodzaj świadczenia jest przewidziany w rozporządzeniu Rady Ministrów z 15 maja 1989 r. w sprawie uprawnień do wcześniejszej emerytury pracowników opiekujących się dziećmi wymagającymi stałej opieki (Dz.U. nr 28, poz. 149 z póź. zm.). Zdaniem zakładu świadczenie nie należało się jej, bo pozostawała w zatrudnieniu, tymczasem rozporządzenie określa, że może je uzyskać osoba, która zwolni się z pracy, żeby opiekować się chorym dzieckiem.
Ubezpieczona odwołała się od decyzji ZUS do sądu. Ten przyznał jej wcześniejszą emeryturę pod warunkiem, że rozwiąże stosunek pracy. Kiedy wydawał wyrok, była bowiem pracownikiem. Orzeczenie uprawomocniło się, bo ani ZUS, ani ubezpieczona nie wnieśli od niego apelacji. Kobieta nie zrezygnowała jednak z pracy, pobierając świadczenie. Z tego powodu (kontynuacja zatrudnienia) po kilku latach zakład postanowił jednak odebrać jej emeryturę.

4,98 mln osób pobiera emeryturę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

W 2009 roku złożył do sądu okręgowego wniosek o wznowienie postępowania i oddalenie odwołania ubezpieczonej. Sąd postanowieniem odmówił twierdząc, że ZUS nie wskazał podstawy wznowienia sprawy w rozumieniu kodeksu postępowania cywilnego. Zakład wniósł zażalenie na to postanowienie do sądu apelacyjnego. Ten uchylił je i stwierdził, że ZUS ma prawo do kwestionowania prawomocnych wyroków na podstawie art. 114 ust. 2 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.).
Sprawa wróciła więc do sądu okręgowego, który uznał, iż kobiecie nie należy się emerytura, bo nadal pracuje, pobierając świadczenie. Tak samo stwierdził sąd apelacyjny. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego po wniesieniu do niego skargi kasacyjnej przez ubezpieczoną.
Sąd Najwyższy uznał tak samo jak sądy I i II instancji, że ubezpieczona nie nabyła prawa do wcześniejszej emerytury, bo pozostawała w zatrudnieniu. Mimo tego, zdaniem sądu, ZUS nie może odebrać pobieranego przez nią świadczenia w trybie art. 114 ust. 2 pkt 2 ustawy o FUS. Przepis ten stanowi, iż ZUS występuje do sądu z wnioskiem o wznowienie postępowania, gdy w sprawie pojawiły się nowe dowody lub okoliczności istniejące przed wydaniem przez niego decyzji. W rozpoznawanej sprawie tak nie było. ZUS wiedział przecież, że ubezpieczona pozostawała w zatrudnieniu i dlatego odmówił jej prawa do wcześniejszej emerytury. Nie może więc po kilku latach domagać się wznowienia postępowania, wskazując na okoliczność, która nie jest nowa, a zgodnie z art. 114 ust.2 pkt 2. musi mieć przecież taki charakter.
Wyrok Sądu Najwyższego z 13 września 2011 roku, sygn. akt I UK 124/11