W samorządach nie mogą pracować pracownicy, którzy byli skazani za przestępstwo umyślne. Dotyczy to również tych, którzy w momencie zatrudnienia nie musieli spełniać takiego wymogu.
ORZECZENIE
Wójt gminy musi zwolnić pracownika samorządowego zatrudnionego na stanowisku urzędniczym, który został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, nawet wtedy, gdy przepisy nie określały takiego wymogu w trakcie jego zatrudnienia. Trybunał Konstytucyjny orzekł wczoraj, że art. 2 ust. 1 i 2 w związku z art. 1 pkt 1 lit. a) ustawy z 25 sierpnia 2006 r. o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych jest zgodny z art. 2 konstytucji. Nowelizacja ustawy o pracownikach samorządowych nałożyła na pracodawcę samorządowego obowiązek rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem zatrudnionym na stanowisku urzędniczym skazanym prawomocnie za przestępstwo umyślne.
Oznacza to, że wszyscy urzędnicy, którzy przed wejściem w życie nowelizacji byli skazani prawomocnym wyrokiem, musieli zostać niezwłocznie zwolnieni z pracy za wypowiedzeniem.
Wątpliwości dotyczące zgodności tych przepisów z konstytucją miał Sąd Rejonowy w Chełmie, który zwrócił się z pytaniem prawnym do TK.
- Przepis art. 2 ustawy z 25 sierpnia 2006 r. o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych ma charakter przejściowy. Jego celem było dostosowanie sytuacji prawnej wszystkich pracowników do nowych wymogów związanych z niekaralnością - mówi Mirosław Granat, sędzia sprawozdawca.
Dodaje, że rozwiązanie umowy z takimi pracownikami miało na celu ujednolicenie standardów zatrudnienia w samorządach. Tłumaczy, że rozwiązanie stosunku pracy na podstawie art. 2 nowelizacji nie następowało z mocą wsteczną. Pracownik nie traci żadnych uprawnień i nie jest mu odbierane np. wynagrodzenie za okres, w którym był skazany prawomocnym wyrokiem. TK wskazał, że uznanie niekonstytucyjności tych przepisów spowodowałoby, że pracownicy skazani nadal mogliby pracować, a nowo zatrudnieni musieliby spełniać wyższe standardy związane z niekaralnością.
Zdaniem TK doprowadziłoby to do uprzywilejowania grupy osób, co byłoby naruszeniem równego traktowania wszystkich pracowników. Zdanie odrębne w stosunku do wyroku zgłosił Bohdan Zdziennicki, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem, weryfikacja pracowników pod względem spełniania wymogów formalnych na zajmowanym stanowisku nie powinna być weryfikowana z mocą wsteczną. Przekonuje, że żadna z pragmatyk pracowników Służby Cywilnej, Najwyższej Izby Kontroli i Państwowej Inspekcji Pracy nie przewiduje takiej weryfikacji.
Przekonuje, że ustawodawca nie powinien wkraczać w stosunek pracy między pracodawcą a pracownikiem. Zwraca też uwagę, że pracodawca, na podstawie kodeksu pracy, ma możliwość rozwiązania umowy z pracownikiem, jeżeli popełni on przestępstwo umyślne.
Sygn. akt: P 40/07