Dla mnie, człowieka, który skorzysta z niej najwcześniej za 30 lat, to nie jest jeszcze realny problem. W przeciwieństwie do tych, którzy niedługo będą odchodzić na emeryturę, a zapisali się do OFE, wierząc, że ich świadczenia będą wyższe. Tak duże straty będą oznaczać dla nich niższą emeryturę. Dlatego wszyscy - rząd, KNF i eksperci powinni wyciągnąć wnioski z ostatniego, dramatycznego dla OFE roku. Powinny też zająć się tym same fundusze. Wciąż powtarzają, że są tanie, skuteczne, a oszczędzanie jest długoterminowe. Pobierają jednak maksymalne prowizje od klientów. Problem w tym, że po prawie dziewięciu latach (to chyba dosyć długo) zarobiłem 10 proc. (to chyba dość mało).
Polak - jeszcze pracownik(2008-11-06 10:53) Zgłoś naruszenie 00
Ludzie byli przymuszani do wejścia w O.F.E. Bardzo wielu z nich chciało być tylko w ZUS ale byli szantażowani. W przypadku jeśli ktoś nie wskazał konkretnego O.F.E. wówczas losowo wybierany był dla klienta nie pytając go o zgodę
Odpowiedz