O szczęściarzach zwykło się mówić, że są w czepku urodzeni. Do tej grupy można zaliczyć także osoby mające gospodarstwo do 1 ha, które mogą się dobrowolnie ubezpieczyć w KRUS.
W zamian za symboliczne składki w przyszłości otrzymają emeryturę rolniczą. Jednak w życiu nie jest jak w bajce. Na każdą emeryturę wypłaconą przez KRUS muszą złożyć się podatnicy. Od kilku lat trwa nieprzerwana dyskusja o tym, że należy uszczelnić system ubezpieczeń rolniczych. Jednak na opowieściach się zawsze kończy. Może więc najwyższa pora, aby rolnikiem była wyłącznie osoba produkująca żywność. Natomiast dla osób biednych trzeba stworzyć specjalny system pomocy. Nie mogą jednak korzystać z niego cwaniacy, którzy kupując jednohektarowe gospodarstwo, jednocześnie zyskują prawo do emerytury.