Przez wiele lat kolejne rządy przekonywały Polaków, że ich podstawowym celem jest poprawa bezpieczeństwa obywateli. Dopiero ekipa Donalda Tuska postanowiła zaoszczędzić na policyjnych rentach i emeryturach.
Od 1 stycznia 2011 r. policjanci po raz pierwszy wstępujący do Policji będą musieli służyć przez 20 lat i dopiero wtedy będą mieć prawo do wcześniejszej emerytury. Kiedy związki zawodowe zgodziły się na nowe rozwiązania, okazało się, że rząd chce, aby policjant miał prawo do wcześniejszej emerytury dopiero po ukończeniu 55 roku życia. Nowa propozycja zgłoszona przez ministra Michała Boniego wywołała oburzenie związkowców, którzy grożą akcjami protestacyjnymi. W takiej sytuacji uszczelnienie systemu rentowego może zakończyć się fiaskiem.