Opozycja przekonuje, że przekształcenia szpitali w spółki prawa handlowego to największe zło, jakie może przytrafić się polskiemu systemowi ochrony zdrowia.
Jej prawo, zwłaszcza gdy walczy o wzrost poparcia społecznego, które łatwo pozyskać, strasząc pacjentów zamkniętymi szpitalami, odpłatnymi operacjami czy uzależnieniem dostępu do świadczeń od grubości portfela. Daleka jestem od twierdzenia, że propozycje rządowe dotyczące przekształceń szpitali są idealne. Nie są. Nie znaczy to jednak, że sytuacja pacjentów się poprawi, jeżeli w ogóle nic się nie zmieni w systemie ochrony zdrowia. 60 szpitali działa już w formie spółek. Może warto zapytać ich pacjentów, czy wiedzą, że ich szpital to spółka. Większość z nich nie ma zapewne o tym zielonego pojęcia, bo są leczeni na takich samych zasadach jak pacjenci szpitali publicznych.