Rozwój gospodarki wymusza konieczność udoskonalania elastycznych form zatrudnienia. Dlatego też niezbędne jest dopasowanie obowiązujących regulacji ustawy o zatrudnieniu pracowników tymczasowych do obecnych realiów.
Jest to tym bardziej potrzebne, że coraz więcej bezrobotnych wraca na rynek pracy dzięki temu zatrudnieniu. Szacuje się, że aż 41 proc. obecnych pracowników tymczasowych wcześniej było długotrwale bezrobotnymi. Choć rynek pracy tymczasowej rozwija się obecnie dość prężnie, bez liberalizacji zasad takiego zatrudnienia może zatrzymać się w miejscu. Zarówno rząd, jak i posłowie, zdają się dostrzegać to zagrożenie. Nie chcą ponadto wypuścić z rąk takiej kury znoszącej złote jajka, skoro - zgodnie z szacunkami - w ciągu dziesięciu kolejnych lat, dzięki zatrudnieniu tymczasowemu, może powstać 10 mln nowych miejsc pracy.