Paradoksalnie przepis chroniący przed zwolnieniem pracowników, którym brakuje cztery lata do emerytury, może ich dyskryminować na rynku pracy przedsiębiorcy nie chcą zatrudniać osób, których nie będą mogli zwolnić przez długi okres.
To zrozumiałe, szczególnie w trudnych czasach kryzysu gospodarczego. Skrócenie czy likwidacja okresu ochronnego nie spowoduje, że każdemu 50-latkowi łatwiej będzie znaleźć pracę. Ale może naruszyć zasadę, że z dwóch osób o takich samych lub zbliżonych kwalifikacjach często wybierana jest młodsza, bo pracodawca zakłada, że starszy i chroniony pracownik może pracować mniej wydajnie, nie bojąc się zwolnienia z pracy. Warto więc, aby rząd zmienił przepis o ochronie, mimo sprzeciwu związków zawodowych. Wymaga to jednak odwagi.