Choć polityka prorodzinna ma
niewątpliwie wpływ na decyzję
o posiadaniu dziecka, to nie należy oczekiwać,
że szybko doprowadzi do demograficznego boomu. Nie
stało się tak dotychczas w żadnym kraju.
Dają to biorę proste? proste, zarabiam 5600 na rękę, żona 3400 na ręke, 2 dzieci, należy się 500? należy, od kwietnia przerzucam się na Marlboro i lepsze wina do obiadu pozdrawiam tych którym się należy i współczuje tym którym się nie należy. Pozdroooo
Aby kobiety chętniej decydowały się na dziecko, musi się także zmienić podejście pracodawców do matek. Sama wiem, z jaką niechęcią spotkała się moja ciąża, choć nie chodziłam na zwolnienia i od razu wróciłam do pracy po 4-mc macierzyńskiego. Kobieta w ciąży albo mająca małe dzieci jest źle postrzegana, więc nie decyduje się na kolejne dziecko...
a jeśli pomysł 500 zł dzietności nie zwiększy?(2016-02-17 11:35)
Zgłoś naruszenie
210
Jeśli ktoś nie planuje kolejnych dzieci, bo już ma 2, 3, czy 10 to w jaki sposób te 500 zł. miałoby wpłynąć na dzietność???
Jeśli zarządzałbym państwem, to raczej nie chciałbym, aby dzieci rodziły się w rodzinach w których głównym motywem spłodzenia potomka jest 500 zł. z podatków współobywateli. Raczej stawiałbym na rodziny, które chcą mieć dziecko, nie jako źródło dochodu, ale z chęci posiadania potomka.
Największe prawdopodobieństwo spłodzenia dziecka dają młode rodziny bez dzieci lub z jednym dzieckiem. Warunkiem podjęcia takiej decyzji świadomie, jest dobra pozycja finansowa (ZAROBKI!!!!!!) i mieszkaniowa (stać ich przynajmniej na oddzielny pokoik dla dzieci). Tymczasem młodzi stali się płatnikami na tych, którzy mają już dzieci i pewnie kolejnych dla 500 zł nie zaplanują.
Co więcej młodego w warunkach obecnych albo nie stać choćby na jedno dziecko, albo jak będzie miał to jedno, to tak będzie ekonomicznie upupiony, że nie będzie mu się chciało kolejnego, nawet mając w perspektywie 500 zł. Dlatego 500 zł powinno przysługiwać każdemu, kto będzie miał dziecko po wejściu w życie ustawy. To stymulowałoby dzietność, szczególni wśród młodych małżeństw.
Argumentów przeciwko tej ustawie jest po prostu bez liku. I nie są to zarzuty przeciwko partii PIS. To są zarzuty w stosunku do projektu, który przyniesie w efekcie straty zarówno partii jak i nam rządzonym.
Jeśli już tak ktoś upiera się przy tym projekcie - to dajmy go na 3 lata. Jeśli w tym czasie dzietność się nie zwiększy to się z niego wycofajmy, zamiast marnować pieniądze.
Dla mnie, gdybym rodziła w obecnych czasach najważniejszy byłby zagwarantowany powrót do firmy po urlopie wychowawczym i zapewnienie miejsca dziecku w żłobku / przedszkolu. Obecnie na rynku działają agencje pracy tymczasowej, więc dla firm nie ma żadnego problemu zatrudnić nowego pracownika nim matka nie wróci do pracy. Drugim ważnym problemem w obecnych czasach jest zadłużenie kredytem mieszkaniowym / często na 30 lat / młodych małżeństw, który wynosi powyżej 1000 zł. Trzeci problem , to brak darmowej opiekunki , którą często spełniały babcie będąc na wcześniejszej emeryturze, gdy dziecko nie dostało się do przedszkola lub żłobka. Niedaleko mnie jest plac zabaw i większość pań opiekujących się dziećmi powyżej jednego roku , to niestety babcie, które zamiast odpocząć, to jeszcze pomagają młodym matkom w opiece nad wnukami, aby nie straciły miejsc pracy. Od kiedy wiek pracy dla kobiet jest systematycznie wydłużany, to pilna staje się potrzeba zagwarantowania wszystkim dzieciom miejsc w żłobkach i przedszkolach, bo trudno opiekować się wnukami po 60-tce.
ja pisze za darmo,,,,,,,,,,,,, dzieci narobia pewne ale nierobow i trzeba ich bedzie utrzymywac na socjalu, nie liczmy ze urodza sie osoby pracujace na emerytury dla nastepnego pokolenia
Dlaczego Polki nie chcą mieć dzieci? Z uwagi na kulturowy model rodziny. Sama mam pracę (na umowę, nie śmieciówka), ale w życiu nie zdecyduje się na dziecko. Dlaczego? Ponieważ oznacza to rezygnacje z pracy na co najmniej na 1,5 roku. Mężczyzna w domu rzadko pomaga przy dziecku, wiec cały kierat spada na kobietę. Żłobków i przedszkoli jest jak na lekarstwo.
Poza tym jeszcze jedno. Dość napatrzyłam się na moją mamę Matkę-Polkę wychowującą dzieci. W życiu nie dam sobie takiego chomąta nałożyć na kark. No way!
Mam jedno dziecko.
Ale tylko wg pisu. Naprawdę mam troje, ale dwoje właśnie skończyło 18 lat...
To nic, że uczą się w liceum i wybierają na studia - mam nadzieję, że szybko wyjadą z tego chorego kraju.......
A więc - mam jedno dziecko.
wg pis masz 3 dzieci, tylko na jedno przysługuje 500 zł, kiedyś i teraz studenci dorabiali aby sie utrzymać i nie obciążać zbyt budżetu rodzinnego, znam takie przypadki, ale jeszcze się tak inie urodził aby wszystkim dogodził
Zadziwiająca jest ta pewność autorów artykułu co do mechanizmu, który obliczony jest na wiele lat i co wazne nie zaczął jeszcze działać. Myślę, że należałoby postawić sprawę inaczej: czy program 500+ zmniejszy ilość dzieci? Z pewnością nie. Czy ma szanse zwiększyć ilość dzieci? Z pewnością - tak. A o ile zwiększy się ilość dzieci? Tego rzeczywiście nie wiadomo.
Działa albo nie działa to samochód czy komputer po złożeniu a i w takich przypadkach można coś poprawić. Zjawiska społeczne rządzą się innymi prawami niż statystyka. Przekonanie, że Polacy stali w blokach startowych do płodzenia dzieci i czekali tylko na 500 zł może wynikać z niewiedzy lub świadomego szkodnictwa.
Zachęta finansowa nie jest obliczana na wiele lat. To albo działa, albo nie działa. Po roku już powinno być widać w statystyce. Z tym, że powinno się również uwzględniać ewentualny wzrost migracji na zachód przez rodziny z jednym dzieckiem, bezdzietne lub ludzi w wieku rozrodczym, którzy nie założyli rodzin.
Działanie ma sens tylko jeśli prowadzi do celu. Zakładanie, że może za 20 lat coś się ruszy jak będziemy rozdawać pieniądze, nie ma sensu. Bo może akurat coś innego spowoduje wzrost dzietności.
moim zdaniem 500+ nie przełoży się na dzietność, bo przyczyny leżą: w braku stabilności w pracy, niskimi zarobkami zwłaszcza kobiet, własne m2 to dla wielu nadal marzenie, mało zawieranych jest ślubów - co jest wygodne dla mężczyzn, mężczyźni nie chcą zajmować się dziećmi i płacić alimentów
Do IwonaR : Jak trafisz na partnera , który zrozumie twoją chęć szybkiego powrotu do pracy , to się dogadacie. Znam kilka związków gdzie partner super się spełnia w opiece nad dzieckiem już od narodzin. Ten rok czy 1,5 roku na którym ewentualnie byłabyś w domu szybko minie i dalej możesz się realizować w pracy .Dziecko , to największy skarb, obyś tego nie zrozumiała po 40-tce. Życzę ci , abyś funkcjonowała w dobrym układzie partnerskim.
A skąd te teramądrości autorów? Nie ma się co dziwić, że boomu może nie być szybko, skoro sługusy kapitału zachodniego przez prawie 26 lat robili bardzo wiele, żeby Polacy nie chceli mieć dzieci ... Bo nie było według nich na to pieniędzy ... Potrzeba czasu na zmianę ...
Generalnie uważam, że program 500+ jest nietrafiony. O wiele lepiej i skutecznie zadziałałoby podniesienie najniższej polskiej krajowej z 1800 do 2800 zł. Nie dość, że poprawiłoby to sytuację finansową sporej części społeczeństwa, - przy tym nie obciążając budżetu państwa, - to również wpłynęłoby pozytywnie na gospodarkę krajową ...nie mówiąc już o przyroście naturalnym. ;) 😈
Minister socjalu(2016-02-17 08:27) Zgłoś naruszenie 3516
Dają to biorę proste? proste, zarabiam 5600 na rękę, żona 3400 na ręke, 2 dzieci, należy się 500? należy, od kwietnia przerzucam się na Marlboro i lepsze wina do obiadu pozdrawiam tych którym się należy i współczuje tym którym się nie należy. Pozdroooo
Pokaż odpowiedzi (8)OdpowiedzAs(2016-02-17 19:24) Zgłoś naruszenie 21
Postaraj się jeszcze o 1 to od kwietnia przerzucisz się na lepsze leki.
krok(2016-02-17 11:02) Zgłoś naruszenie 42
Wypowiedź typowa dla społecznej patologi i posiadaczy karty stałego klienta w Biedronce. Niech zgadnę, Śląsk?
zuza(2016-02-17 10:59) Zgłoś naruszenie 66
typowy platformiany inteligent (czyt. prostak)
żałosnyjesteś(2016-02-17 10:41) Zgłoś naruszenie 96
A do tej pory co piłeś ? Mamrota i paliłeś niedopałki - współczuję dzieciom.
czytelnik(2016-02-17 10:07) Zgłoś naruszenie 64
żeby ci te marlboro nie zaszkodziło na płuca, bo na głowę to już ci chyba nadmiar pieniędzy zaszkodził
kaszub(2016-02-17 09:52) Zgłoś naruszenie 72
Swetru...Ty tu też jesteś? Strach otwierać następną stronę
Minister socjalu(2016-02-17 09:07) Zgłoś naruszenie 115
20 zeta za wpis, w PiSie oferowałi mi 19,99 więc poszedłem na zarobek wiadomo. Pozdroo
z boku widac lepiej(2016-02-17 08:44) Zgłoś naruszenie 59
Ile teraz płaci PO za wpis
Matka(2016-02-17 10:32) Zgłoś naruszenie 290
Aby kobiety chętniej decydowały się na dziecko, musi się także zmienić podejście pracodawców do matek. Sama wiem, z jaką niechęcią spotkała się moja ciąża, choć nie chodziłam na zwolnienia i od razu wróciłam do pracy po 4-mc macierzyńskiego. Kobieta w ciąży albo mająca małe dzieci jest źle postrzegana, więc nie decyduje się na kolejne dziecko...
OdpowiedzPIOTR(2016-02-17 10:28) Zgłoś naruszenie 225
POWINNI ROBIĆ WSZYSTKO ,ŻEBY LUDZIE CHCIELI MIEĆ PIERWSZE DZIECKO I W OGÓLE DZIECI BO TE 500 ZŁ NIC NIE ZMIENI OPRÓCZ POWIĘKSZANIA DZIURY BUDŻETOWEJ
Odpowiedza jeśli pomysł 500 zł dzietności nie zwiększy?(2016-02-17 11:35) Zgłoś naruszenie 210
Jeśli ktoś nie planuje kolejnych dzieci, bo już ma 2, 3, czy 10 to w jaki sposób te 500 zł. miałoby wpłynąć na dzietność??? Jeśli zarządzałbym państwem, to raczej nie chciałbym, aby dzieci rodziły się w rodzinach w których głównym motywem spłodzenia potomka jest 500 zł. z podatków współobywateli. Raczej stawiałbym na rodziny, które chcą mieć dziecko, nie jako źródło dochodu, ale z chęci posiadania potomka. Największe prawdopodobieństwo spłodzenia dziecka dają młode rodziny bez dzieci lub z jednym dzieckiem. Warunkiem podjęcia takiej decyzji świadomie, jest dobra pozycja finansowa (ZAROBKI!!!!!!) i mieszkaniowa (stać ich przynajmniej na oddzielny pokoik dla dzieci). Tymczasem młodzi stali się płatnikami na tych, którzy mają już dzieci i pewnie kolejnych dla 500 zł nie zaplanują. Co więcej młodego w warunkach obecnych albo nie stać choćby na jedno dziecko, albo jak będzie miał to jedno, to tak będzie ekonomicznie upupiony, że nie będzie mu się chciało kolejnego, nawet mając w perspektywie 500 zł. Dlatego 500 zł powinno przysługiwać każdemu, kto będzie miał dziecko po wejściu w życie ustawy. To stymulowałoby dzietność, szczególni wśród młodych małżeństw. Argumentów przeciwko tej ustawie jest po prostu bez liku. I nie są to zarzuty przeciwko partii PIS. To są zarzuty w stosunku do projektu, który przyniesie w efekcie straty zarówno partii jak i nam rządzonym. Jeśli już tak ktoś upiera się przy tym projekcie - to dajmy go na 3 lata. Jeśli w tym czasie dzietność się nie zwiększy to się z niego wycofajmy, zamiast marnować pieniądze.
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzobserwator(2016-02-17 13:45) Zgłoś naruszenie 12
żeby dzieciom żyło się lepiej
Babcia(2016-02-17 10:58) Zgłoś naruszenie 180
Dla mnie, gdybym rodziła w obecnych czasach najważniejszy byłby zagwarantowany powrót do firmy po urlopie wychowawczym i zapewnienie miejsca dziecku w żłobku / przedszkolu. Obecnie na rynku działają agencje pracy tymczasowej, więc dla firm nie ma żadnego problemu zatrudnić nowego pracownika nim matka nie wróci do pracy. Drugim ważnym problemem w obecnych czasach jest zadłużenie kredytem mieszkaniowym / często na 30 lat / młodych małżeństw, który wynosi powyżej 1000 zł. Trzeci problem , to brak darmowej opiekunki , którą często spełniały babcie będąc na wcześniejszej emeryturze, gdy dziecko nie dostało się do przedszkola lub żłobka. Niedaleko mnie jest plac zabaw i większość pań opiekujących się dziećmi powyżej jednego roku , to niestety babcie, które zamiast odpocząć, to jeszcze pomagają młodym matkom w opiece nad wnukami, aby nie straciły miejsc pracy. Od kiedy wiek pracy dla kobiet jest systematycznie wydłużany, to pilna staje się potrzeba zagwarantowania wszystkim dzieciom miejsc w żłobkach i przedszkolach, bo trudno opiekować się wnukami po 60-tce.
Odpowiedznesca(2016-02-17 10:08) Zgłoś naruszenie 174
ja pisze za darmo,,,,,,,,,,,,, dzieci narobia pewne ale nierobow i trzeba ich bedzie utrzymywac na socjalu, nie liczmy ze urodza sie osoby pracujace na emerytury dla nastepnego pokolenia
Odpowiedzmaz(2016-02-17 10:00) Zgłoś naruszenie 160
500 zł daje Pis, za 4 lata przyjdą inni i nie wiadomo co będzie. A dziecko drodzy Państwo ma się na całe życie! Nie licytujmy , pożyjemy zobaczymy.
OdpowiedzIwonaR(2016-02-17 11:02) Zgłoś naruszenie 154
Dlaczego Polki nie chcą mieć dzieci? Z uwagi na kulturowy model rodziny. Sama mam pracę (na umowę, nie śmieciówka), ale w życiu nie zdecyduje się na dziecko. Dlaczego? Ponieważ oznacza to rezygnacje z pracy na co najmniej na 1,5 roku. Mężczyzna w domu rzadko pomaga przy dziecku, wiec cały kierat spada na kobietę. Żłobków i przedszkoli jest jak na lekarstwo. Poza tym jeszcze jedno. Dość napatrzyłam się na moją mamę Matkę-Polkę wychowującą dzieci. W życiu nie dam sobie takiego chomąta nałożyć na kark. No way!
OdpowiedzObytakdalej(2016-02-17 08:43) Zgłoś naruszenie 135
Ten artykuł propagandowy pisało 2 redaktorów gazeta prawną. Zacznijcie pisać w 4 będzie zabawniej
Odpowiedzczytelnik(2016-02-17 10:08) Zgłoś naruszenie 109
lepiej siedzieć i nic nie robić w tym kierunku, tylko krytykować i narzekać
Odpowiedzczarnacobra(2016-02-17 12:23) Zgłoś naruszenie 91
Duzym i napewno jednym z decedujacych jest brak swojego mieszkania.
Odpowiedzpjoter(2016-02-17 13:20) Zgłoś naruszenie 71
Mam jedno dziecko. Ale tylko wg pisu. Naprawdę mam troje, ale dwoje właśnie skończyło 18 lat... To nic, że uczą się w liceum i wybierają na studia - mam nadzieję, że szybko wyjadą z tego chorego kraju....... A więc - mam jedno dziecko.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzaaaa(2016-02-17 18:07) Zgłoś naruszenie 20
dzięki dwóm pierwszym masz 500 zł na trzecie, dobre i tyle
obserwator(2016-02-17 13:48) Zgłoś naruszenie 03
wg pis masz 3 dzieci, tylko na jedno przysługuje 500 zł, kiedyś i teraz studenci dorabiali aby sie utrzymać i nie obciążać zbyt budżetu rodzinnego, znam takie przypadki, ale jeszcze się tak inie urodził aby wszystkim dogodził
maszowski(2016-02-17 11:47) Zgłoś naruszenie 712
Zadziwiająca jest ta pewność autorów artykułu co do mechanizmu, który obliczony jest na wiele lat i co wazne nie zaczął jeszcze działać. Myślę, że należałoby postawić sprawę inaczej: czy program 500+ zmniejszy ilość dzieci? Z pewnością nie. Czy ma szanse zwiększyć ilość dzieci? Z pewnością - tak. A o ile zwiększy się ilość dzieci? Tego rzeczywiście nie wiadomo.
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzAs(2016-02-17 19:35) Zgłoś naruszenie 20
Działa albo nie działa to samochód czy komputer po złożeniu a i w takich przypadkach można coś poprawić. Zjawiska społeczne rządzą się innymi prawami niż statystyka. Przekonanie, że Polacy stali w blokach startowych do płodzenia dzieci i czekali tylko na 500 zł może wynikać z niewiedzy lub świadomego szkodnictwa.
albo jest skutek albo go nie ma(2016-02-17 14:36) Zgłoś naruszenie 20
Zachęta finansowa nie jest obliczana na wiele lat. To albo działa, albo nie działa. Po roku już powinno być widać w statystyce. Z tym, że powinno się również uwzględniać ewentualny wzrost migracji na zachód przez rodziny z jednym dzieckiem, bezdzietne lub ludzi w wieku rozrodczym, którzy nie założyli rodzin. Działanie ma sens tylko jeśli prowadzi do celu. Zakładanie, że może za 20 lat coś się ruszy jak będziemy rozdawać pieniądze, nie ma sensu. Bo może akurat coś innego spowoduje wzrost dzietności.
aaaa(2016-02-17 17:37) Zgłoś naruszenie 40
moim zdaniem 500+ nie przełoży się na dzietność, bo przyczyny leżą: w braku stabilności w pracy, niskimi zarobkami zwłaszcza kobiet, własne m2 to dla wielu nadal marzenie, mało zawieranych jest ślubów - co jest wygodne dla mężczyzn, mężczyźni nie chcą zajmować się dziećmi i płacić alimentów
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzsos(2016-02-18 14:05) Zgłoś naruszenie 00
więcej ślubów mniej rozwodów
Ewa(2016-02-17 11:43) Zgłoś naruszenie 310
Do IwonaR : Jak trafisz na partnera , który zrozumie twoją chęć szybkiego powrotu do pracy , to się dogadacie. Znam kilka związków gdzie partner super się spełnia w opiece nad dzieckiem już od narodzin. Ten rok czy 1,5 roku na którym ewentualnie byłabyś w domu szybko minie i dalej możesz się realizować w pracy .Dziecko , to największy skarb, obyś tego nie zrozumiała po 40-tce. Życzę ci , abyś funkcjonowała w dobrym układzie partnerskim.
Odpowiedzas(2016-02-17 19:55) Zgłoś naruszenie 12
lepsze to niż finansowanie agentów z Moskwy jak Jaruzelskiego, Kiszczaka ich rodzin i całej tej szajki
OdpowiedzP41(2016-02-17 13:37) Zgłoś naruszenie 17
A skąd te teramądrości autorów? Nie ma się co dziwić, że boomu może nie być szybko, skoro sługusy kapitału zachodniego przez prawie 26 lat robili bardzo wiele, żeby Polacy nie chceli mieć dzieci ... Bo nie było według nich na to pieniędzy ... Potrzeba czasu na zmianę ...
Odpowiedzszelma (2016-02-26 20:49) Zgłoś naruszenie 00
Generalnie uważam, że program 500+ jest nietrafiony. O wiele lepiej i skutecznie zadziałałoby podniesienie najniższej polskiej krajowej z 1800 do 2800 zł. Nie dość, że poprawiłoby to sytuację finansową sporej części społeczeństwa, - przy tym nie obciążając budżetu państwa, - to również wpłynęłoby pozytywnie na gospodarkę krajową ...nie mówiąc już o przyroście naturalnym. ;) 😈
Odpowiedz