Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Nauczyciele, górnicy, frankowicze: Czego żądają od rządu Kopacz kolejne grupy?

Górnicy nie chcą oddać przywilejów Na początku roku władze JSW, borykające się z problemami finansowymi spółki, ogłosiły plan naprawczy i ostrzegły, że zarząd jest zmuszony między innymi do zamrożenia płac w 2015 r., zmniejszenia deputatu węglowego, rezygnacji z dopłat do zwolnień lekarskich oraz uzależnienia wypłaty czternastej pensji od zysku firmy (miała być wypłacana w tym roku w ratach). Ponadto zarząd chciałby płacić za pracę w soboty i niedziele zgodnie z Kodeksem pracy, a nie - jak obecnie - z korzystniejszymi dla pracowników regulacjami wewnętrznymi. W odpowiedzi górniczy związkowcy ogłosili akcję protestacyjno-strajkową - od 28 stycznia trwa bezterminowy strajk w kopalniach JSW, przybierający nieraz ostrą formę. >>Patrz: Przed siedzibą JSW policja użyła broni gładkolufowej Górnicy nie godzą się na wypowiedzenie trzech punktów układu zbiorowego, domagają się też odwołania prezesa spółki. Rząd, który pośredniczy w rozmowach zarządu ze związkowcami, nie ugina się jednak pod presją górników. Ewa Kopacz przypomniała, że państwo nie jest jedynym właścicielem spółki JSW, ma bowiem 51 procent udziałów, liczą się więc także mniejszościowi udziałowcy. >>Czytaj też: Solidarnościowy protest w wydaniu delikatnym: poparcie dla górników z JSW tylko słowne
Górnicy nie chcą oddać przywilejów Na początku roku władze JSW, borykające się z problemami finansowymi spółki, ogłosiły plan naprawczy i ostrzegły, że zarząd jest zmuszony między innymi do zamrożenia płac w 2015 r., zmniejszenia deputatu węglowego, rezygnacji z dopłat do zwolnień lekarskich oraz uzależnienia wypłaty czternastej pensji od zysku firmy (miała być wypłacana w tym roku w ratach). Ponadto zarząd chciałby płacić za pracę w soboty i niedziele zgodnie z Kodeksem pracy, a nie - jak obecnie - z korzystniejszymi dla pracowników regulacjami wewnętrznymi. W odpowiedzi górniczy związkowcy ogłosili akcję protestacyjno-strajkową - od 28 stycznia trwa bezterminowy strajk w kopalniach JSW, przybierający nieraz ostrą formę. >>Patrz: Przed siedzibą JSW policja użyła broni gładkolufowej Górnicy nie godzą się na wypowiedzenie trzech punktów układu zbiorowego, domagają się też odwołania prezesa spółki. Rząd, który pośredniczy w rozmowach zarządu ze związkowcami, nie ugina się jednak pod presją górników. Ewa Kopacz przypomniała, że państwo nie jest jedynym właścicielem spółki JSW, ma bowiem 51 procent udziałów, liczą się więc także mniejszościowi udziałowcy. >>Czytaj też: Solidarnościowy protest w wydaniu delikatnym: poparcie dla górników z JSW tylko słowne / PAP / Stanisław Rozpędzik

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Agnieszka Brzostek

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Reklama

Reklama
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama

Zobacz więcej

image for background

Przejdź do strony głównej