Kolejne grupy wysuwają żądania wobec rządu, a w przypadku odmowy spełnienia tych roszczeń grożą strajkami - o ile protesty już się nie rozpoczęły. Tymczasem realizacja chociażby jednego z postulatów to dla budżetu miliony, a nawet miliardy złotych. Zobacz, czego oczekują od gabinetu Kopacz demonstranci.
KLIKNIJ NA ZDJĘCIA, ABY PRZEJŚĆ DO GALERII.
1
Lekarskie "nie" dla pakietu kolejkowego i onkologicznego
Strajku nie wykluczają również lekarze. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy poparł bowiem Porozumienie Zielonogórskie w sporze z rządem i ogłosił, że na razie zostanie przeprowadzona tylko akcja protestacyjna.
O co chodzi lekarzom? Pod koniec zeszłego roku Porozumienie Zielonogórskie nie doszło do porozumienia z resortem zdrowia. Chodziło o kwotę przeznaczoną na POZ (podstawową opieka zdrowotna), a dokładnie o podział na stawkę podstawową (kapitacyjną) i finansowanie leczenia niektórych chorób. Do tego doszły kwestie proceduralne, w tym czas zawierania kontraktów z NFZ.
Jednak największym problemem dla lekarzy było wprowadzenie od nowego roku dwóch pakietów - onkologicznego i kolejkowego - według medyków źle przygotowanych i wprowadzonych zbyt pochopnie, co zresztą zdają się potwierdzać takie doniesienia>>
Strajku nie wykluczają również lekarze. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy poparł bowiem Porozumienie Zielonogórskie w sporze z rządem i ogłosił, że na razie zostanie przeprowadzona tylko akcja protestacyjna.
O co chodzi lekarzom? Pod koniec zeszłego roku Porozumienie Zielonogórskie nie doszło do porozumienia z resortem zdrowia. Chodziło o kwotę przeznaczoną na POZ (podstawową opieka zdrowotna), a dokładnie o podział na stawkę podstawową (kapitacyjną) i finansowanie leczenia niektórych chorób. Do tego doszły kwestie proceduralne, w tym czas zawierania kontraktów z NFZ.
Jednak największym problemem dla lekarzy było wprowadzenie od nowego roku dwóch pakietów - onkologicznego i kolejkowego - według medyków źle przygotowanych i wprowadzonych zbyt pochopnie, co zresztą zdają się potwierdzać takie doniesienia>>">
ShutterStock
2
Nauczyciele z wyższymi wynagrodzeniami
Związkowcy upomnieli się także o interesy nauczycieli. Według NSZZ „Solidarność” pensje pedagogów powinny wzrosnąć o 9 proc. od 2016 roku, natomiast Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się aż 10 proc.
Ponadto działacze chcieliby, aby zwiększyła się nie tylko kwota bazowa, od której liczona jest średnia pensja nauczycieli, ale domagają się również większego wpływu samego wynagrodzenia zasadniczego na średnią płacę. Teraz jest to około 63 proc., NSZZ „Solidarność” chciałaby ten udział zwiększyć o 10 proc.
Ponadto, szef Związku Sławomir Broniarz chciałby wzrostu roli przyznawanego przez gminy dodatku motywacyjnego i zwiększenia jego udziału w ogólnym wynagrodzeniu pedagogów z 5 proc. do 20 proc. Broniarz podkreśla, że można by wtedy zrezygnować z niektórych składników płacy, w tym odstąpić od jednorazowego dodatku uzupełniającego, czyli czternastki.
>>Czytaj też: Sławomir Broniarz: Na podwyżki dla nauczycieli potrzeba 4 mld zł
ShutterStock
3
Rolnicy blokują drogi
Groźnie dla rządu mogą okazać się pikiety rolników, którzy już zaczęli blokować drogi.
Rolnicy domagają się od gabinetu Ewy Kopacz natychmiastowej wypłaty odszkodowań dla tych, którzy ponieśli straty finansowe spowodowane przez dziki oraz rekompensat za pogarszającą się sytuację na rynkach rolnych, spowodowaną głównie przez dwuletni zakaz uboju rytualnego, a także rosyjskie sankcje.
Protestujący chcieli też spotkania w tej sprawie z samą premier, ale ta delegowała do tego zadania ministra rolnictwa. Rozmowy rolników z Markiem Sawickim zostały jednak zerwane, a sam minister tłumaczył, że rząd spełnił tyle postulatów demonstrantów, ile mógł, ale w kwestii rekompensat za kwoty mleczne i trudną sytuację na rynku wieprzowiny wszelka pomoc państwa musi być zaakceptowana przez KE. Ministerstwo miało przygotować wnioski w tej sprawie.
>>Czytaj też: Polityczna gra o chłopski bunt. Za kim stoją rolnicy
PAP / Marcin Bielecki
4
Związkowcy chcą zniesienia reformy emerytalnej
Nie tylko zresztą branżowe organizacje walczą o interesy poszczególnych grup zawodowych - związkowcy upomnieli się też o sprawy wszystkich pracowników. Związkowcy chcą wycofania się rządu z reformy emerytalnej (i podwyższenia wieku emerytalnego), mają też postulaty dotyczące umów śmieciowych i elastycznego czasu pracy. Żądają również odmrożenia płac w sferze budżetowej oraz domagają się negocjacji z rządem na temat wzrostu minimalnego wynagrodzenia do poziomu 50 procent przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, oraz wprowadzenia minimalnej stawki wynagrodzenia za godzinę pracy niezależnie od formy zatrudnienia.
Jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, liderzy trzech central związkowych OPZZ, Solidarności i Forum Związków Zawodowych zapowiadają czynną akcję protestacyjną. Więcej o niej przeczytasz tutaj>>
PAP / PrzemysĹ‚aw PiĹtkowski
5
Frankowicze chcą pomocy państwa
Po tym, jak w styczniu bank centralny Szwajcarii podjął decyzję o uwolnieniu kursu franka, o swoje prawa upomnieli się głośno również posiadacze kredytów w tej walucie. Do tej pory ograniczali się do składania pozwów zbiorowych przeciw bankom, teraz wyszli na ulice (nie w formie klasycznych protestów, ale - jak mówią organizatorzy - "spacerów").
Protestującym domagają się ustawowego przewalutowania kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego poprzez unieważnienie klauzul walutowych, czyli przewalutowania kredytów we frankach na złote, ale nie po dzisiejszym kursie, ale po tym z dnia zaciągnięcia kredytu.
Jednak większość frankowiczów chciałaby, aby władze nakłoniły banki, aby stosowały ujemne stawki LIBOR przy ich kredytach>>
Sytuacją frankowiczów zainteresował się już nie tylko KNF>>e, ale także rząd>>e i prezydent>>e
Protestującym domagają się ustawowego przewalutowania kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego poprzez unieważnienie klauzul walutowych, czyli przewalutowania kredytów we frankach na złote, ale nie po dzisiejszym kursie, ale po tym z dnia zaciągnięcia kredytu.
Jednak większość frankowiczów chciałaby, aby władze nakłoniły banki, aby stosowały ujemne stawki LIBOR przy ich kredytach>>
Sytuacją frankowiczów zainteresował się już nie tylko KNF>>e, ale także rząd>>e i prezydent>>e">
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję