W publicznych szpitalach nie są przestrzegane prawa pacjentek korzystających ze świadczeń zdrowotnych związanych z porodem – uważa rzecznik praw obywatelskich

Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, wystąpił do ministra zdrowia w obronie praw rodzących. Jego zdaniem mają one ograniczone prawo wyboru szpitala, nie zapewnia im się bezpłatnego dostępu do szkół rodzenia, porodu rodzinnego oraz sali porodowej z udogodnieniami. W liście do ministra zdrowia RPO zwrócił uwagę, że chociaż objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym zakłada zasadę równego traktowania wszystkich pacjentów, to kobiety rodzące są obarczane dodatkowymi opłatami, np. za osobną salę do porodu, możliwość przebywania z dzieckiem w jednoosobowym pokoju czy indywidualną opiekę lekarza, pielęgniarki i położnej. Również znieczulenie zewnątrzoponowe w czasie porodu nie jest bezpłatne. Natomiast żadne przepisy nie ustalają zakresu świadczeń zdrowotnych, za które świadczeniodawca, który ma podpisaną umowę z NFZ, może pobierać dodatkowe opłaty. Wciąż, zdaniem RPO, nie jest też przestrzegane prawo kobiety do intymności i poszanowania jej godności. Ponadto powinny powstać nowoczesne, powszechnie obowiązujące standardy opieki okołoporodowej.