Tylko co czwarty ubezpieczony ocenia pozytywnie funkcjonowanie Zakładu. Z negatywną oceną tej instytucji wiąże się również brak zaufania do jej działań. Badanie pokazuje jednak, że wynika ona przede wszystkim z emocji a nie wiedzy o systemie ubezpieczeń.

Z badania przeprowadzonego przez Millward Brown wynika, że ZUS jest instytucją ocenianą raczej źle: 35 proc. badanych oceniło Zakład negatywnie, a pozytywnie – 24 proc. Oceny skrajne – zdecydowanie źle wystawiło 18 proc. badanych, a zdecydowanie dobrze – 2 proc. Najwięcej ocen negatywnych wystawiają osoby, którym towarzyszą poglądy świadczące o bardziej indywidualnym niż grupowym podejściu do ubezpieczeń społecznych. Najlepsze zdanie o ZUS mają osoby powyżej 60. roku życia.

Badania ilościowe potwierdzają również wywiady zebrane w trakcie dyskusji grupowych. Pierwsze skojarzenie badanych z ZUS najczęściej było negatywne. Padały takie określenia jak nędza, biurokracja, moloch, oszukaństwo i niepewność. Jak czytamy w raporcie „zła ocena ZUS raczej nie wiąże się z codziennym działaniem instytucji. To raczej uogólniona opinia o całym systemie ubezpieczeń społecznych, którego ZUS jest najwyraźniej uosobieniem”.

Polacy są podzieleni w kwestii zaufania do ZUS: 43 proc. osób stwierdziło, że ufa tej instytucji, a 44 proc. – że nie. Szczególnie źle oceniają ZUS ci, którzy negatywnie ocenili jego funkcjonowanie. Z badania wynika, że jest jednak spora grupa osób, które choć źle oceniają ZUS to mają do niego zaufanie. Zdaniem autorów raportu wynika to z bezradności i wiary w to, że jako instytucja państwowa nie może całkowicie zbankrutować i państwo gwarantuje wypłatę przynajmniej minimalnych świadczeń.

Jednocześnie badanie pokazało, że ocena funkcjonowania ZUS często wynika z emocji, a nie wiedzy. Aż 3/5 ankietowanych nie ma żadnej wiedzy o systemie ubezpieczeń społecznych lub ich wiedza jest szczątkowa. Badani mylili poszczególne rodzaje ubezpieczenia. Niejednokrotnie nie odróżniali ubezpieczenia chorobowego od zdrowotnego, przypisując Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych odpowiedzialność za ochronę zdrowia.

W pewność wypłaty świadczeń z I filaru bardziej wierzą osoby mające stałą pracę na etacie, posiadający zarówno zasadnicze, jak i wyższe wykształcenie, z miast o wielkości od 21 do 100 tys. mieszkańców. Co istotne, aż 2/3 badanych uznaje, że składki na ubezpieczenia społeczne stanowią istotny element bezpieczeństwa. Tyle samo ankietowanych wskazuje, że to państwo odpowiada za zabezpieczenie obywateli na starość. Tylko 1/5 uznaje, że to sami obywatele mają się zatroszczyć o swoją przyszłość. Aż 75 proc. uczestników badania stwierdziło, że nie oszczędza z myślą o starości. Niewiele ponad połowa z nich wskazuje, że dzieje się tak z powodu zbyt małych zarobków. Badani prawie po połowie podzielili się w swoich opiniach na temat propozycji rozszerzenia obowiązku odprowadzania składki na III filar emerytalny.