Przy ubieganiu się o świadczenie na samotne wychowanie dziecka nie ma znaczenia stan cywilny rodzica. Wystarczy, że wychowuje swojego potomka bez udziału drugiego z nich.
Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), który odrzucił skargę kasacyjną złożoną przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze we Wrocławiu. Sprawa dotyczyła uprawnień do zasiłku rodzinnego z tytułu samotnego wychowywania dziecka. Gmina odmówiła jego przyznania matce, która starała się o to świadczenie na jednego z synów. Jego ojciec zmarł, a kobieta wyszła ponownie za mąż (z tego związku pochodzi trójka jej następnych dzieci). Gmina swoją decyzję uzasadniała tym, że nie spełnia definicji osoby samotnie zajmującej się dzieckiem zawartej w art. 3 pkt 17a ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1518). Zgodnie z jej zapisami, samotnym rodzicem jest panna, kawaler, wdowa, wdowiec, osoba rozwiedziona lub w separacji, chyba że wychowuje wspólnie co najmniej jedno dziecko z jego rodzicem.
Negatywne rozstrzygnięcie gminy zostało potem podtrzymane przez SKO we Wrocławiu. Matka odwołała się więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, który uchylił wcześniejsze decyzje (sygn. akt IV SA/Wr 276/14). Wskazał, że stan faktyczny czy cywilny nie ma znaczenia dla przyznania wspomnianego dodatku, jeżeli osoba wychowuje dziecko bez udziału jego drugiego rodzica. Tym samym może być uznana za samotnego opiekuna. WSA powołał się przy tym na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 23 czerwca 2008 r. (sygn. akt D 18/06). Orzeczenie to dotyczyło wprawdzie uprawnień do zaliczki alimentacyjnej, ale w jej przypadku obowiązywała definicja samotnego rodzica określona w art. 3 pkt 17a ustawy o świadczeniach rodzinnych. Sąd podkreślił, że ten przepis nie może być odmiennie interpretowany na gruncie obydwu ustaw (o zaliczce i tej o świadczeniach rodzinnych), skoro obydwie odwołują się do tych samych zapisów zawartych w jednej z nich.
Z tym wyrokiem nie zgodziło się SKO we Wrocławiu, które w złożonej skardze zarzucało WSA w Wrocławiu błędną wykładnię art. 3 pkt 17a. W jego opinii sąd nieprawidłowo zastosował wyrok TK, który miał charakter zakresowy i nie można się nim posiłkować na potrzeby ustalania uprawnienia do dodatku do zasiłku dla samotnego rodzica. NSA nie podzielił jednak tych argumentów i oddalił skargę kasacyjną.
– Sąd w pełni zgadza się ze stanowiskiem przedstawionym przez WSA we Wrocławiu, że nie sposób pominąć wyroku TK, który dokonał analizy pojęcia samotnego rodzica i należy ją stosować również na gruncie ustawy macierzystej – mówiła wczoraj Jolanta Rudnicka, sędzia NSA.
ORZECZNICTWO
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12 października 2016 r., sygn. akt I OSK 354/15.