Od przyszłego roku wynagrodzenie lekarzy rezydentów będzie zróżnicowane. Ci, którzy wybiorą specjalizację z zakresu dziedzin deficytowych, będą więcej zarabiać.
W Polsce jest około 7,5 tys. rezydentów, czyli lekarzy, którzy po ukończeniu studiów medycznych i odbyciu rocznego stażu uczą się wybranej specjalizacji, a ich wynagrodzenie jest finansowane z budżetu państwa. Obecnie zarabiają oni miesięcznie 2473 zł brutto. Resort zdrowia podkreśla, że rok wcześniej otrzymywali 726 zł mniej. Jednak zdaniem młodych lekarzy nie jest to wynagrodzenie, które pozwala na samodzielne utrzymanie się. Dlatego większość z nich korzysta również ze wsparcia finansowego, np. rodziców. W 2009 roku pensje rezydentów mają zostać podwyższone do 3,6 tys. zł.
Część z nich będzie mogła zarobić jeszcze więcej. Jeżeli zdecydują się na wybór jednej ze specjalizacji deficytowej, czyli np. epidemiologii, geriatrii czy medycyny rodzinnej od ukończenia drugiego roku szkolenia specjalizacyjnego mają otrzymać dodatkowo 1890 zł.
Takie zmiany przewiduje projekt nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który resort zdrowia przesłał na Komitet Rady Ministrów. Niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu zajmie się on tym projektem. Musi być on skierowany do Sejmu jeszcze w tym miesiącu, bo nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2009 r.
Zróżnicowanie wynagrodzenia rezydentów ma zachęcić lekarzy do wybierania specjalizacji trudnych i nisko opłacanych. Obecnie najbardziej brakuje anestezjologów, patomorfologów czy lekarzy rodzinnych. Poza tym średnia wieku lekarzy z każdym rokiem się podwyższa. Wśród chirurgów i ortopedów przeważają lekarze, którzy zbliżają się do wieku emerytalnego. Do tego dochodzi problem emigracji lekarzy. Naczelna Rada Lekarska szacuje, że od przystąpienia Polski do UE nawet 6 proc. aktywnych polskich lekarzy wybrało pracę za granicą.
- W wielu szpitalach jest jeden patolog i jeden radiolog i jeżeli wyjedzie, to placówka nie ma żadnej możliwości zastąpienia go innym specjalistą, bo takiego nie ma w regionie - mówi Konstanty Radziwiłł, prezes NRL.
Sami młodzi lekarze podkreślają, że zmiany proponowane przez resort są zgodne z ich wcześniejszymi postulatami.
- To dobrze, że sytuacja finansowa młodych lekarzy ma się poprawić. Ale jednocześnie konieczne jest stworzenie systemu planowania specjalizacji na kilka najbliższych lat - podkreśla Maciej Krupiński ze Stowarzyszenia Hipokrates.
DEFICYTOWE SPECJALNOŚCI
epidemiologia, geriatria, medycyna rodzinna, onkologia kliniczna, patomorfologia oraz rehabilitacja medyczna, anestezjologia i intensywna terapia, neonatologia, ortopedia i traumatologia narządu ruchu, chirurgia.
567,6 mln zł przeznaczy budżet w 2009 roku na sfinansowanie rezydentur