Jego zdaniem, wielu nauczycieli nie będzie korzystało z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę, bo - jak mówił przywołując przykład profesorów wyższych uczelni - dobre wynagrodzenia sprawiają, że wykładowcy pracują nawet do siedemdziesiątego piątego roku życia a nawet dłużej.
"W przypadku nauczycieli pójdźmy tą samą drogą, żeby nauczyciel, który ma staż i kwalifikacje, zarabiał na tyle dużo, żeby nie opłaciło mu się i nie była dla niego atrakcyjna żadna wcześniejsza emerytura, a swoje talenty i umiejętności mógł wykorzystać przy kształceniu i edukowaniu dzieci" - powiedział na sobotniej konferencji prasowej Pawlak.
Pawlak uważa, że zgłoszona przez minister pracy i polityki społecznej Jolantę Fedak (PSL) inicjatywa w tej sprawie jest bardzo dobrą podstawą do rozmów.
Zgodnie z propozycją Fedak (nie zyskała akceptacji PO) wygaszanie emerytur pomostowych dla nauczycieli trwałoby 23 lata
Kolejne roczniki mogłyby korzystać z prawa do wcześniejszego przejścia na emeryturę przy jednoczesnym stopniowym wydłużaniu okresu ich aktywności zawodowej.
Pawlak zaznaczył, że w sprawie emerytur dla nauczycieli potrzebne jest szersze porozumienie, by odrzucić ewentualne weto prezydenta do ustawy dotyczącej emerytur pomostowych.
"Wielu nauczycieli mówi, że nie będzie korzystało z okazji przejścia na wcześniejszą emeryturę, ale ustanowienie takich okresów przejściowych jest dobrym elementem szacunku dla tego zawodu i daje poczucie pewności w tym zawodzie" - podkreślił.
Według "Rzeczpospolitej" posłowie chcą, by przywilej wcześniejszej emerytury przysługiwał jedynie nauczycielom urodzonym przed 1969 rokiem.
Do 15 grudnia br. prezydent Lech Kaczyński musi zdecydować co zrobi z ustawą o emeryturach pomostowych, która czterokrotnie zmniejszy liczbę osób mogących skorzystać z tego przywileju. Jeśli ustawa wejdzie w życie, uprawnienie to straci np. część nauczycieli, artystów (np. muzycy), kolejarzy (np. konduktorzy), dziennikarze, kierowcy ciężarówek.
Jednak gdyby ustawa o "pomostówkach" nie weszła w życie od 1 stycznia 2009 r., w przyszłym roku nikt nie mógłby odejść na wcześniejszą emeryturę. Ustawa z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, dająca takie prawo, wygasa bowiem z końcem 2008 r.
Komentarze (102)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTo prawda,że dobrymi zarobkami zniechęci się ludzi z długim stażem pracy do przechodzenia na emerytury. Dlaczego tylko młodzi mogą dobrze zarabiać ? nigdy tak nie było, dlatego ludzie nie pędzili na emerytury, byli szanowani a dzisiaj są pomiatani.
Wiem co to jest szykanowanie ludzi w pracy po 30 latach pracy.
To pokolenie wg Pana Pawlaka będzie pracowało do 75 lat, a może i dłużej
PYTAM dlaczego nie stwarzacie podobnych warunków tym którzy przepracowali conajmiej 15 lat w warunkach szkodliwych dla zdrowia i w zależności od indywidualnej decyzji uprawnionego nie dajecie im takiego wyboru.
Zostawcie furtkę nie odbierajcie uprawnień zachęćcie do dalszej pracy tym którym legalna władza polska w 1983 roku dała uprawnienia do przejścia na emeryturę po 15 l w warunkach szkodliwych, po uzyskaniu odpowiedniego wieku.
A swoją drogą: czy ktoś mógłby odpowiedzieć na pytanie czy ustawa z 1998r opublikowana 30 XII 98 może być zaskarżona do TK jako niekonstytucyjna, odbiera nabyte prawa.
Mam jeszce trochę czasu ale wierzę, że pierwsi pokrzywdzeni nową ustawą o em. pomostowych odwołają się do sądu i jestem przekonany wygrają swoje uprawnienia
i z prywatnej chałtury zrezygnujesz? ale korki na czarno i za wyższą kasę będziesz będziesz tłukła.
Po 35 latach kochanie tak jak wszyscy.
Nie, kochanie. Wszyscy wykwalifikowani pracownicy dostają podwyżki na początku kariery zawodowej.
Filoginii to jest problem , juz najwyższy czas żebyś się zastanowiła na tym , że jako nauczyciel ty powinnaś wychowywać ucznia, nie tylko edukować. Ten rzekomo niewychowany uczeń jest na tyle inteligentny, że rozszyfrował środowisko nauczycielskie i jeszcze niema wypaczonego charakterowi mówi to co widzi i czuje. Nauczyciel powinien nauczyć na lekacjach , a nie udzielać korepetycji. Jasne . A uczniowie dla nauczycielin uczących ich powinni być traktowani jak własne dzieci.
A najczęściej nauczyciele pozwalają sobie na obniżanie sprawowania dla takiego ucznia.
- stazysta zasadnicze 2455zł = 3000 -zł brutto
- dyplomowany - zasadnicze 4050zł = 5700zł brutto
Powyżej tych kwot można mówić o podwyżkach dla nauczycieli -jako zachęty dla dalszej pracy. Wtedy składka na ZUS odprowadzana od tych wynagrodzeń zupełnie wystarczy na emerytury nauczyccileskie.
Najpierw dorównajcie Zrozumieniu Gierka dla nauczycieli.