Wprowadzenie przed rokiem do kodeksu pracy definicji telepracy spowodowało wzrost zainteresowania tą formą zatrudnienia. Polacy mylnie definiują telepracę, kojarząc ją wyłącznie z telemarketingiem. Na niektórych stanowiskach pracownicy powinni wręcz przekonywać swoich pracodawców, aby zatrudnili ich jako telepracowników.
W ciągu minionego roku pięciokrotnie wzrosła liczba pracowników pracujących w formie telepracy. Tak wynika z badań zrealizowanych przez PBS DGA na zlecenie Gazety Prawnej i CMS Cameron McKenna. W ubiegłym roku zaledwie co setny Polak deklarował, że kiedykolwiek pracował jako telepracownik. W tym roku już co dwudziesty. Co ciekawe, wciąż jednak czterech na dziesięciu Polaków w ogóle nie słyszało o takiej formie pracy.
Według ekspertów i pracodawców zwiększenie zatrudnienia w formie telepracy oznacza, że gospodarka w Polsce staje się coraz bardziej nowoczesna. Pracodawcy zwracają też uwagę, że telepraca nie tylko przynosi firmie oszczędności, ale umożliwia godzenie życie zawodowego i rodzinnego.

Popularniejsza praca w domu

Telepraca, która polega na wykonywaniu pracy poza siedzibą firmy i przesyłanie jej efektów za pomocą internetu lub innych technologii teleinformatycznych, jest coraz bardziej popularna nie tyko w Polsce. Obecnie w UE około 11 proc. osób podejmuje pracę jako telepracownicy, a w USA odsetek ten sięga prawie 30 proc. Taka forma zatrudnienia ułatwia wykonywanie pracy osobom, które na przykład ze względu na niepełnosprawność, konieczność sprawowania opieki nad dziećmi lub chorymi członkami rodziny nie mogą pracować w siedzibie firmy.
- Wychowuję małe dzieci i najlepszą dla mnie formą zatrudnienia byłaby telepraca - mówi Agnieszka Żurakowska z Prudnika (woj. opolskie).
Dodaje, że mimo, iż przepisy stwarzają taką możliwość, to pracodawcy nie chcą zgodzić się na zatrudnienie jej na odległość.
Zbigniew Żurek, wiceprezes Business Centre Club, jest przekonany, że zainteresowanie wykonywaniem pracy na odległość będzie wciąż rosnąć.
- Dla firm zachętą do tego są niższe koszty, a dla pracowników możliwość pracy w domu, bez konieczności dojazdu do pracy - mówi Zbigniew Żurek.
Wskazuje, że już obecnie telepraca jest coraz bardziej popularna wśród osób wykonujących wolne zawody, takie jak artyści, pisarze, dziennikarze czy architekci. Coraz częściej w takiej formie pracują też graficy komputerowi, programiści, osoby związane z działalnością marketingową, badaniem rynku oraz usługami księgowymi, prawniczymi lub doradztwem.

Kodeksowa zmiana

- Wzrost zatrudnienia w formie telepracy wynika też z szerokiej definicji tej formy zatrudnienia określonej niedawno w kodeksie pracy - wskazuje Henryk Michałowicz z Konfederacji Pracodawców Polskich.
Dodaje, że dzięki temu strony zainteresowane taką formą współpracy mają możliwość elastycznego ułożenia relacji, co sprzyja popularyzacji tego rodzaju zatrudnienia. Od wejścia w życie przepisów kodeksu pracy (obowiązują od 16 października 2007 r.) dotyczących zatrudnienia w formie telepracy minął już ponad rok. Jednak, jak wynika z sondażu, nadal 42 proc. Polaków deklaruje, że nigdy nie słyszało o takiej formie zatrudnienia. Rok wcześniej takich osób było 38 proc.
Zdecydowana większość Polaków (71 proc.) wskazuje też, że pracy, którą obecnie wykonują, nie można by wykonywać w formie telepracy. Tylko 2 proc. mówi, że zdecydowanie mogłaby wykonywać swoje obowiązki, pracując na odległość.
Z drugiej strony, co czwarty ankietowany, kiedy usłyszy, jaka jest definicja telepracy, wskazuje, że byłby zainteresowany taką formą zatrudnienia. Jeszcze więcej osób wyraża taką gotowość, gdy usłyszy, że to pracodawca zapewnia niezbędne narzędzia do pracy telepracownika. Te dane świadczą nie tylko o małej znajomości tej formy zatrudnienia, lecz także tkwiących w Polakach obawach, że zatrudnienie na odległość wiąże się z dodatkowymi kosztami, pracą gorszej jakości i niższym wynagrodzeniem.
- Samo hasło telepracy jest bardzo często mylnie kojarzone z telemarketingiem, czyli sprzedażą przez telefon - mówi Anna Zarzycka, dyrektor zarządzania projektami Doradztwa Gospodarczego DGA w Poznaniu.
Podkreśla, że telepraca nie zawsze jest jednak związana z prowadzeniem sprzedaży przez telefon.
- To najczęściej praca w domu przy wykorzystaniu przede wszystkim telefonu i internetu - mówi Anna Zarzycka.
Zdaniem dr Joanny Papińskiej-Kacperek z Uniwersytetu Łódzkiego, większa świadomość pracownika, że może wykonywać swoją pracę inaczej niż tylko w siedzibie firmy, może wręcz sprawić, iż to on przekona szefa o takiej możliwości.

Problemy z zatrudnieniem

Warunki stosowania telepracy przez pracodawcę określane są w porozumieniu zawieranym między pracodawcą a zakładową organizacją związkową. Jeżeli w firmie nie ma związków zawodowych, to określa je w regulaminie w porozumieniu z przedstawicielstwem pracowników. Zdaniem Anny Zarzyckiej dużą barierą dla pracodawcy są warunki, jakie muszą spełnić, aby zatrudniać telepracowników.
Według niej zniechęca do tej formy zatrudnienia uzgadnianie regulaminu wykonywania telepracy z przedstawicielami zakładowymi, sporządzanie odrębnych umówi i porozumień.
Innego zdania jest Henryk Michałowicz, który uważa, że pracodawcy nie dojrzeli jeszcze do takiej formy pracy. Według niego pracodawcy, decydując się na telepracę, muszą podjąć trudną decyzję o uelastycznieniu zatrudniania w swojej firmie. Mogą się tego obawiać, bo do tej pory byli przyzwyczajeni do pełnej dyspozycyjności pracowników. Firma musi też zatrudniać menedżerów, którzy wiedzą, jak zarządzać osobami pracującymi na odległość.

Komputer na koszt firmy

Z przepisów wynika, że firmy, które zatrudniają telepracowników, muszą zapewnić im sprzęt, za pomocą którego będą wykonywać pracę na odległość, i ponosić koszty jego eksploatacji, konserwacji, serwisu i ubezpieczenia. Z tych obowiązków pracodawca może zostać zwolniony tylko w sytuacji, gdy strony umowy ustalą inaczej. Firma musi też zapłacić za korzystanie przez pracowników z internetu. Pracodawca nie może jednak proponować telepracownikom gorszych warunków pracy niż innym osobom zatrudnionym w firmie. Nie może też zmusić już zatrudnionych pracowników do pracy na odległość.
Pracodawca uzgadnia z pracownikiem przed zawarciem umowy albo w czasie jej trwania, że praca będzie wykonywana w formie telepracy. W tym drugim przypadku zarówno pracownik, jak i pracodawca może w trakcie trwania umowy, w ciągu trzech miesięcy, wystąpić z wiążącym wnioskiem o zaprzestanie wykonywania pracy w formie telepracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy. Po tym terminie firma może nie zgodzić się na zmianę warunków zatrudnienia.
Pracodawca ma też prawo kontrolować wykonywanie pracy przez telepracownika w miejscu jej wykonywania. Jeżeli praca wykonywana jest w domu, to kontrola ta może nastąpić po wcześniejszym uzyskaniu pisemnej zgody pracownika.
JAK REALIZOWANO BADANIE
Badanie zostało zrealizowane przez PBS DGA na zlecenie GP i CMS Cameron McKenna w dniach 7-9 listopada 2008 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej 1023-osobowej próbie Polaków, którzy ukończyli 18 lat. Było przeprowadzone w technice CAPI (Computer Assisted Personal Interview), tj. bezpośredniego wywiadu kwestionariuszowego wspomaganego komputerowo, w ramach badania Omnibus, realizowanego co dwa tygodnie przez PBS DGA. Przy zrealizowanej liczbie wywiadów błąd oszacowania wynosi +/-3 proc., co oznacza, że wyniki uzyskane w wylosowanej próbie respondentów nie różnią się o więcej niż 3 proc. od danych dla całej badanej populacji. Dla podpróby pracowników najemnych (n=409) błąd oszacowania wyniósł +/-5 proc. Zakłada się przy tym 95-proc. poziom ufności. Badanie jest kontynuacją projektu zapoczątkowanego w 2006 roku.