Od lipca tego roku polska firma budowlana korzysta przy budowie osiedla mieszkaniowego z usług podwykonawcy, który ma siedzibę w Bułgarii. Firmy budowlane nie zawarły ze sobą pisemnej umowy, gdyż w przeszłości często ze sobą współpracowały i kooperacja układała się dobrze. Podwykonawca delegował do Polski swoich pracowników – obywateli Bułgarii. Z uwagi na duże opóźnienia w budowie spółka bułgarska dodatkowo zatrudniła też nielegalnie Ukraińców, aby szybciej ukończyć budowę. Na początku września okazało się, że firma jest niewypłacalna i nie zapłaciła wynagrodzeń swoim pracownikom – Bułgarom i Ukraińcom. Czy jej pracownicy mogą teraz pozwać polskiego wykonawcę o ich zapłatę?
Jeżeli zagraniczny podwykonawca nie wywiązuje się z zobowiązań finansowych wobec swoich pracowników, to odpowiedzialność z tego tytułu w pewnych przypadkach może ponieść także polski wykonawca, który korzysta z jego usług. Zasady tej odpowiedzialności są nieco inne w przypadku pracowników delegowanych do Polski przez pracodawcę z Unii Europejskiej (w omawianym przypadku – obywateli Bułgarii) oraz w przypadku zatrudnionych cudzoziemców potrzebujących zezwolenia na pracę (w naszym przypadku – obywateli Ukrainy). Polski wykonawca może uwolnić się od tej odpowiedzialności, jeżeli dochowa należytej staranności i wykona ciążące na nim obowiązki.
Bułgarzy pójdą do sądu
Uchwalona 10 czerwca 2016 r. ustawa o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług (Dz.U. poz. 868) wprowadziła zasadę odpowiedzialności solidarnej wykonawcy i podwykonawcy za niektóre zobowiązania wobec pracowników delegowanych przez podwykonawcę na terytorium Polski. Ma ona zastosowanie w sektorze budowlanym wobec pracowników delegowanych do Polski w celu wykonywania prac związanych z robotami budowlanymi lub utrzymaniem obiektu budowlanego.
Odpowiedzialność solidarna oznacza, że jeśli zagraniczny podwykonawca nie zapłaci swoim pracownikom delegowanym do Polski wynagrodzenia, to będą oni mogli wystąpić z roszczeniami z tego tytułu bezpośrednio przeciwko polskiemu wykonawcy. Nie ma tu żadnych dodatkowych wymogów, np. niewypłacalności pracodawcy zagranicznego. Dla powstania odpowiedzialności wystarcza, że pracodawca nie zapłacił pracownikom wynagrodzenia.
Odpowiedzialność ta została jednak ograniczona do konkretnych świadczeń. Dotyczy ona dwóch roszczeń pracowników: wynagrodzenia zasadniczego – do wysokości minimalnego wynagrodzenia – oraz wynagrodzenia i dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych. Zatem w omawianym przypadku pracownicy bułgarscy będą mogli domagać się od polskiej spółki zapłaty wynagrodzenia zasadniczego w maksymalnej wysokości równej minimalnemu wynagrodzeniu (w 2016 r. – 1850 zł brutto) oraz całości wynagrodzenia i dodatku za pracę ponadwymiarową.
Jak uniknąć odpowiedzialności
Ustawodawca przewidział możliwość uniknięcia powyższej odpowiedzialności solidarnej przez polskiego wykonawcę. W tym celu musi on spełnić dwa warunki.
Po pierwsze, przekazać podwykonawcy delegującemu pracownika na terytorium RP pisemną informację o warunkach zatrudnienia mających w świetle polskiego prawa zastosowanie do pracowników delegowanych do Polski (obejmujących m.in. normy czasu pracy, okresy odpoczynku dobowego i tygodniowego, minimalne wynagrodzenie za pracę). W praktyce takie informacje załączane są do umów o roboty budowlane. Po drugie, wykonawca musi odebrać od podwykonawcy potwierdzenie, że ten ostatni najpóźniej w dniu rozpoczęcia delegowania złożył w Państwowej Inspekcji Pracy wymagane przepisami oświadczenie o delegowaniu pracowników.
W omawianym przypadku można założyć, że polski przedsiębiorca nie dopełnił tych formalności, a zatem niestety nie może się zwolnić od odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzeń pracownikom bułgarskim.
Roszczenia Ukraińców
Mechanizm odpowiedzialności solidarnej za zobowiązania podwykonawców wobec ich pracowników został przewidziany również w ustawie z 15 czerwca 2012 r. o skutkach powierzenia wykonywania prac cudzoziemcom przebywającym wbrew przepisom na terytorium RP (Dz.U. poz. 769 ze zm.). W omawianym przypadku będzie on miał zastosowanie do pracowników ukraińskich.
Zgodnie z ww. ustawą, jeśli podwykonawca powierza wykonywanie pracy cudzoziemcowi przebywającemu w Polsce nielegalnie, to zarówno ta firma, jak i każda inna w łańcuchu podwykonawców – aż do głównego wykonawcy – są solidarnie zobowiązane do wypłaty temu cudzoziemcowi zaległego wynagrodzenia i związanych z nim świadczeń, a także pokrycia kosztów dotyczących przesłania zaległych należności do kraju cudzoziemca oraz wydalenia go z Polski. W przypadku tej odpowiedzialności nie znajduje zastosowania żaden limit kwotowy. Polski wykonawca ponosi pełną odpowiedzialność za niezapłacone wynagrodzenie.
Powyższy mechanizm solidarnej odpowiedzialności obowiązuje niezależnie od sektora gospodarki. Ma on jednak zastosowanie tylko wtedy, gdy podwykonawca sam jest niewypłacalny w rozumieniu przepisów o ochronie roszczeń pracowniczych (tj. wydane zostało już postanowienie o upadłości lub podobne), egzekucja przeciw niemu okaże się bezskuteczna lub przemawia za tym szczególnie ważny interes cudzoziemca. W omawianym przypadku ukraińscy pracownicy są zatem w zdecydowanie trudniejszej sytuacji niż Bułgarzy. Dla uzyskania zapłaty od polskiej spółki muszą poczekać na ogłoszenie upadłości bułgarskiej firmy lub spróbować w pierwszej kolejności uzyskać zapłatę od ich bułgarskiego pracodawcy na drodze postępowania egzekucyjnego. W praktyce znacząco ogranicza to możliwość domagania się wypłaty wynagrodzenia od polskiego przedsiębiorcy.
Również w tym przypadku wykonawca może się zwolnić od odpowiedzialności solidarnej. W tym celu musi wykazać, że poinformował podwykonawcę o skutkach powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi przebywającemu w Polsce nielegalnie oraz sprawdził wykonanie przez podwykonawcę obowiązku zgłoszenia cudzoziemca do ubezpieczeń społecznych.
!Uchwalona 10 czerwca 2016 r. ustawa wprowadziła zasadę odpowiedzialności solidarnej wykonawcy i podwykonawcy za niektóre zobowiązania wobec pracowników delegowanych przez podwykonawcę na terytorium Polski.
CYKL: JESIEŃ Z GLOBAL MOBILITY
Dziś czwarty artykuł w ramach realizowanego we współpracy z kancelarią Raczkowski Paruch cyklu, który dotyczy zatrudniania cudzoziemców w Polsce oraz zasad delegowania rodzimych pracowników za granicę. Jest on inspirowany licznymi zmianami w tym obszarze, które nastąpiły w ostatnim czasie lub dopiero są planowane, m.in. 18 czerwca 2016 r. weszła w życie ustawa o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług. Kolejne zmiany czekają nas od 2017 r. – zakłada się np. zniesienie procedury oświadczeniowej dla obywateli naszych wschodnich sąsiadów i wprowadzenie dwóch nowych rodzajów zezwoleń na pracę: na pracę sezonową oraz na pracę krótkoterminową.
Chcemy wskazać rozwiązania konkretnych problemów, które w związku ze zmianami przepisów coraz częściej pojawiają się w praktyce. W dzisiejszym tekście przypominamy, że w pewnych przypadkach polski wykonawca może ponieść odpowiedzialność za swego zagranicznego podwykonawcę, który nie wywiązuje się z zobowiązań finansowych wobec swoich pracowników.
Pisaliśmy o tym:
● „Nawet krótka podróż służbowa może być jednocześnie delegowaniem i wymagać zawiadomienia zagranicznych urzędów” – KiP z 1 września 2016 r. (DGP nr 169)
● „Delegowany do Polski zapłaci składki za granicą, a u nas tylko część podatku” – KiP z 8 września 2016 r. (DGP nr 174)
● „Członkowie rodziny cudzoziemca nie zawsze potrzebują zezwolenia na pracę” - KiP z 15 września 2016 r. (DGP nr 179)
Dziennik Gazeta Prawna
Dziennik Gazeta Prawna